Australijka Ashleigh Barty, liderka rankingu WTA tenisistek, została mistrzynią wielkoszlemowego turnieju Australian Open 2022 w grze pojedynczej kobiet. Najwyżej rozstawiona w imprezie Ashleigh Barty (1. WTA) w finale pokonała w sobotę w dwóch setach 6:2, 7:6 (2) Amerykankę Danielle Rose Collins (30.WTA), półfinałową pogromczynię Igi Świątek. W całym turnieju Ashleigh Barty nie straciła ani jednego seta. Na końcowy triumf swojej tenisistki w grze pojedynczej w Melbourne australijscy gospodarze czekali 44 lata!
Wystarczyło jedno przełamanie
Sobotni finał gry pojedynczej kobiet od początku był wyrównany, a Danielle Collins, dla której był to pierwszy w karierze finał turnieju wielkoszlemowego, pokazywała, że Ashleigh Barty, która do decydującego meczu dotarła w imponującym stylu tracąc tylko 21 gemów, nie będzie miała łatwo.
Po czterech początkowych gemach pewnie wygrywanych przez tenisistki serwujące, w piątym pierwsza break-pointa uzyskała Amerykanka, ale szansy nie wykorzystała. Barty wybroniła się wygrywającym forhendem po krosie. Czego nie dokonała Collins, stało się w kolejnym gemie udziałem Australijki. Amerykanka straciła podanie, popełniając przy break-poincie podwójny błąd serwisowy. Liderka rankingu WTA objęła prowadzenie 3:2 z przełamaniem i przewagi nie roztrwoniła po 40 minutach, wygrywając pierwszą partię finału 6:3.
Stracona szansa Amerykanki
We wcześniejszych fazach turnieju w Melbourne Danielle Collins dwukrotnie powracała do meczu, po przegraniu pierwszego seta, eliminując Dunkę Clarę Tauson oraz Belgijkę Elise Mertens. Liderka rankingu tenisistek na to nie pozwoliła, a Amerykanka na pewno długo będzie zastanawiała się, w jaki sposób roztrwoniła bardzo dużą przewagę w secie drugim i przynajmniej nie doprowadziła do rozstrzygającego seta trzeciego.
Drugą partię Danielle Collins rozpoczęła świetnie, gdyż przełamała serwis Barty w gemie drugim, obejmując prowadzenie 2:0. W gemie trzecim Australijka miała wprawdzie break-pointa, lecz go nie wykorzystała, popełniając błąd z wolejowego bekhendu. Pófinałowa pogromczyni Igi Świątek w gemie szóstym raz jeszcze zdobyła przełamanie, prowadziła 5:1 i wydawało się, że decydujący set trzeci jest nieunikniony. Tymczasem Barty, nie mając już w tym secie praktycznie nic do stracenia, pokazała klasę. Australijka odrobiła stratę dwóch przełamań, później przegrywała jeszcze 5:6, a o zwycięstwie w secie decydował tie-break. W nim Ashleigh Barty nie dała już rywalce szans. Szybko objęła prowadzenie 4:0 i już przy pierwszym z wypracowanych czterech meczboli, po niespełna półtorej godziny gry, zwycięsko zakończyła spotkanie, po raz pierwszy w karierze wygrywając wielkoszlemowy turniej we własnej ojczyźnie. Danielle Collins na pierwszy wielkoszlemowy triumf musi jeszcze poczekać. W sobotę kilka razy była o dwie wygrane akcje od doprowadzenia do decydującego trzeciego seta.
Australia czekała 44 lata
Finalistki Australian Open 2022 zmierzyły się ze sobą po raz piąty. Obecny bilans: 4:1 dla Ashleigh Barty. Na triumf swojej tenisistki w grze pojedynczej kobiet w Australian Open Australia czekała aż 44 lata. Poprzednio australijską mistrzynią tego wielkoszlemowego turnieju była Chris (właściwie Christine) O’Neil, która zwyciężyła w 1978 roku po pokonaniu w finale Amerykanki Betsy Nagelsen McCormack.
Trzeci wielkoszlemowy triumf Ashleigh Barty w grze pojedynczej
Ashleigh Barty, wygrywając w sobotę Australian Open 2022, sięgnęła po swój trzeci wielkoszlemowy tytuł w karierze w grze pojedynczej. Australijka jest także mistrzynią French Open 2019 oraz Wimbledonu 2021. W poniedziałek rozpocznie swój 112 tydzień w roli liderki rankingu ATP tenisistek. To było zresztą już pewne przed finałem na Rod Laver Arena. Australijka ma poza tym w dorobku wielkoszlemowy tytuł w grze podwójnej, zdobyty w US Open 2018 w parze z Amerykanką Coco Vandeweghe.
Największy sukces Collins
Mimo finałowej porażki Danielle Collins odniosła w Australian Open 2022 największy sukces w karierze, docierając do finału turnieju wielkoszlemowego. Wcześniej w imprezach wielkoszlemowych tylko raz, w Australian Open 2019, była w półfinale. W poniedziałek w nowym notowaniu rankingu WTA po raz pierwszy w karierze znajdzie się w TOP 10 światowego rankingu tenisistek.
Dodać jeszcze można, że Danielle Rose Collins w marcu 2021 przeszła operację endometriozy, po powrocie na korty ma bilans spotkań 36-11, sięgając po swoje dwa pierwsze tytuły w turniejach WTA Tour w turniejach w Palermo i San Jose.