Hubert Hurkacz (14. ATP) jest już w ćwierćfinale ważnego turnieju tenisowego 2022 Mutua Madrid Open rangi ATP Masters 1000. W czwartek w 1/8 finału „Hubi” w dwóch setach pokonał solidnego Serba Dusana Lajovicia (77. ATP), wygrywając 7:5, 6:3. W piątkowym meczu o awans do półfinału imprezy na kortach obiektu Caja Magica w stolicy Hiszpanii Hubert Hurkacz zmierzy się z liderem rankingu ATP tenisistów, słynnym Serbem Novakiem Djokoviciem.
Od początku spotkania korzystniej prezentował się Polak, który własne gemy serwisowe w przeciwieństwie do rywala wygrywał bardzo pewnie. Niestety, Hurkacz nie potrafił udokumentować swojej przewagi przełamaniem, w gemie drugim nie wykorzystując dwóch, a w gemie szóstym jednego break-pointa. Zmarnowane okazje omal się nie zemściły, gdyż w gemie dziewiątym to Polak obronił dwa break-pointy. Co ważniejsze, wrocławianin poszedł za ciosem i w kolejnym gemie miał dużą szansę zwycięsko „zamknąć” partię otwarcia, ale – niestety – nie wykorzystał dwóch z rzędu piłek setowych. Hurkacz dopiął swego w następnym gemie serwisowym rywala, kiedy wypracował sobie trzy kolejne piłki setowe i trzecią wykorzystał, wygrywając I seta 7:5 po 55 minutach. Set skończył się, kiedy po serii mocnych zagrań forhendowych Polaka, Dusan Lajović nie wytrzymał naporu, posyłając z bekhendu piłkę w siatkę.
Wystarczyło jedno przełamanie
W drugiej partii pierwszy okazję na break miał Dusan Lajović, ale Hubert Hurkacz obronił się, w trudnym momencie serwując dwa asy, by w końcu, po jeszcze kilku równowagach, rozstrzygnąć najdłuższego i najciekawszego gema spotkania na swoją korzyść.
To był być może przełomowy moment meczu, gdyż w kolejnym, znowu dość długim gemie, Hubert Hurkacz zdobył break, obejmując prowadzenie 3:1 i przewagi do końca już nie roztrwonił, wygrywając mecz 7:5, 6:3. Ciekawy pojedynek trwał godzinę i 38 minut.
Serwis podstawą wygranej
Podstawą czwartkowego zwycięstwa Huberta Hurkacza był bardzo dobrze funkcjonujący serwis. To sprawiło, że „Hubi” w większości pewnie utrzymywał podanie, serwis ratował też Polaka w ważnych i trudnych momentach, ani razu nie dał się więc przełamać.
Dusan Lajivić dość wysoko zawiesił Polakowi poprzeczkę, ale nie dał rady pokonać wyżej notowanego polskiego tenisisty. Hubert Hurkacz nie ustrzegł się błędów, ale Dusan Lajović popełniał ich jednak więcej. Podobać mogła się solidna gra Polaka z głębi kortu oraz efektowne minięcia rywala, zwłaszcza po zagraniach z bekhendu wzdłuż linii.
Hubert Hurkacz czeka na mecz z Djokoviciem
W ćwierćfinale czeka Huberta Hurkacza czwarte spotkanie z liderem rankingu ATP tenisistów Novakiem Djokoviciem. W czwartek Nole nie musiał wychodzić na kort, ponieważ Brytyjczyk Andy Murray oddał 1/8 walkowerem.
Piątkowy mecz (godz. 14) będzie czwartym spotkaniem Hurkacza z Djokoviciem. Wszystkie dotychczasowe wygrał słynny tenisista z Belgradu, który pokonał „Hubiego” podczas French Open 2019, Wimbledonu 2019 oraz w półfinale turnieju ATP rangi Masters 1000 w paryskiej hali Bercy w roku 2021, tuż po tym, jak Hubert Hurkacz zapewnił sobie udział w Nitto ATP Finals 2021.
Choć wszystkie mecze wygrał Djokovć, to – może poza pojedynkiem we French Open – nie były to konfrontacje jednostronne. W Wimbledonie 2019 przez dwa sety wrocławianin toczył z tenisistą z Belgradu bardzo wyrównaną batalię, a tie-break drugiej partii, którego rozstrzygnął na swoją korzyść, był popisem Polaka. Dopiero w następnych setach uwidoczniła się przewaga Serba, który ostatecznie triumfował 7:5, 6:7 (5), 6:1, 6:4. W Bercy Hurkacz był natomiast o włos od pokonania lidera światowego rankingu, przegrał po tie-breaku trzeciego seta 6:3, 0:6, 6:7 (5) . Jak będzie w Madrycie?
Hubert Hurkacz także w deblu
Piątek będzie ponownie bardzo intensywnym dniem dla najlepszego polskiego tenisisty, którego około dwie godziny po meczu z Nole Djokoviciem czeka spotkanie gry podwójnej. Polsko-amerykańska para Hubert Hurkacz/John Isner w ćwierćfinale zmierzy się z parą niemiecką Kevin Krawietz/Andreas Mies. Przed mistrzami niedawnego Miami Open 2022 trudna przeszkoda, gdyż duet Krawietz/Mies to bardzo dobrze czujący się na „mączce” mistrzowie French Open 2019 i 2020 w grze podwójnej. W 1/8 finalu Niemcy pokonali w Madrycie najwyżej rozstawioną parę amerykańsko-brytyjską Rajeev Ram/Joe Salisbury.