Wielkoszlemowy turniej Australian Open 2022 rozegrany zostanie na kortach twardych w Melbourne w dniach 17-30 stycznia. Organizatorzy przyznali właśnie pierwsze „dzikie karty” do turnieju głównego.
Cztery Australijki, Francuzka i Amerykanka
Wiadomo już, że dzięki „dzikie karty”w pierwszej wielkoszlemowej imprezie 2022 roku wystąpią Australijki Maddison Inglis, Storm Sanders, Daria Saville (panieńskie nazwisko Gavrilova), Samantha Stosur (na zdjęciu głównym), Francuzka Diane Parry oraz Amerykanka Robin Anderson. Do turnieju kobiet pozostały więc jeszcze tylko dwie WC.
Andy Murray z „dziką kartą”
Wśród mężczyzn „dziką kartę” otrzymał między innymi pięciokrotny finalista turnieju w Melbourne, zwycięzca trzech turniejów wielkoszlemowych i dwukrotny mistrz olimpijski w grze pojedynczej, Brytyjczyk Andy Murray. Szkot, były lider rankingu ATP, po problemach zdrowotnych, zajmuje obecnie w rankingu ATP 134 miejsce, które występu w turnieju głównym nie gwarantowało.
– Jestem bardzo podekscytowany powrotem do gry w Australian Open. Jestem wdzięczny Craigowi Tileyowi (dyrektor turnieju Australian Open – przyp. red.) i jego zespołowi za tę szansę. Spędziłem kilka świetnych chwil w Australii, grając przed niesamowitymi kibicami. Nie mogę się doczekać powrotu na korty w Melbourne Park – skomentował Andy Murray, który w sezonie 2021 w Melbourne nie mógł wystąpić, ponieważ otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa wywołującego chorobę COVID-19.
Oprócz Andy’ego Murray’a „wild card” do turnieju głównego otrzymali już także Amerykanin Stefan Kozlov oraz Francuz Lucas Pouille, natomiast do kwalifikacji Francuz Harold Mayot.
Dodać można, że „dzikie karty” dla reprezentantów Francji oraz USA, to efekt porozumień zawartych między federacjami tych krajów, a Australijską Federacją Tenisową.
Krzysztof Maciejewski
