WTA 500 Qatar TotalEnergies Open. Awans pary Rosolska i Routliffe – zagrają z parą amerykańską Cori „Coco” Gauff/Jessica Pegula

Alicja Rosolska (na zdjęciu) i Erin Routliffe awansowały do ćwierćfinału turnieju rangi WTA 500 w Doha. Fot. Michał Jędrzejewski

Polsko-nowozelandzka para deblowa Alicja Rosolska/Erin Routliffe, udanie rozpoczęła występ w silnie obsadzonym turnieju WTA 500 Qatar TotalEnergies Open w Doha, stolicy Kataru, w I rundzie (1/8 finału) pokonując w poniedziałek duet katarsko-rosyjski Mubaraka Al-Naimi/Jekatierina Jaszyna 7:5, 6:2.

Polka i Nowozelandka były zdecydowanymi faworytkami poniedziałkowego meczu o rzeczywiście zapewniły sobie, awans, lecz pokonanie niemal nieznanych przeciwniczek wcale nie przyszło tak łatwo, jak można się było spodziewać.

W secie otwarcia to Polka i Nowozelandka, po tym jak w drugim gemie nie wykorzystały czterech break-pointów, pierwsze straciły podanie i chociaż natychmiast odpowiedziały przełamaniem powrotnym, przewagi nie potrafiły sobie wypracować. Obie pary w dalszej fazie seta miały szanse na break (najpierw Polka i Nowozelandka dwa berak-pointy w gemie szóstym, za chwilę dwa break-pointy ich rywalki w gemie siódmym), lecz do przełamań nie doszło i wszystko wskazywało, że o wyniku pierwszej partii meczu rozstrzygał będzie tie-break. Decydująca dodatkowa rozgrywka nie była jednak potrzebna, gdyż prowadząc 6:5 Alicja Rosolska i Erin Routliffe „na sucho” wygrały gema serwisowego przeciwniczek, zapewniając sobie zwycięstwo w secie I 7:5, po 43 minutach zmagań, w których tak naprawdę mogło się zdarzyć wszystko.

W drugiej odsłonie meczu para polsko-nowozelandzka nie dała już rywalkom szans. W secie II Alicja Rosolska i Erin Routliffe prowadziły już 5:0 i chociaż dwa następne gemy przegrały, w tym jeden przy własnym serwisie, na więcej już przeciwniczkom nie pozwoliły. Ostatecznie Alicja Rosolska i Erin Routliffe wygrały II seta 6:2 i po zwycięstwie w meczu 1/8 finału 7:5, 6:2, po 78 minutach zameldowały się w ćwierćfinale turnieju WTA 500 Qatar TotalEnergies Open.

Trudne zadanie Alicji Rosolskiej i Erin Routliffe

W spotkaniu o półfinał przed duetem Alicja Rosolska/Erin Routliffe bardzo trudne zadanie. Polce i Nowozelandce przyjdzie rywalizować z najwyżej rozstawioną w turnieju parą amerykańską Cori „Coco” Gauff/Jessica Pegula. W poniedziałek Amerykanki, nie bez pewnych problemów w secie I, pokonały parę słowacko-chińską Tereza Mihalikova/Xu Yi-Fan 6:4, 6:0. W secie otwarcia Cori „Coco” Gauff przegrywały ze stratą przełamania 2:4 i dopiero od tego momentu przejęły na korcie inicjatywę. Amerykanki już do końca nie tylko pierwszej partii, ale do końca meczu nie przegrały już żadnego gema, wygrywając cały trwający 59 minut mecz w dwóch setach 6:4, 6:0.

Od wyniku 2:4 w secie I duet Gauff/Pergula zdobył w tym secie dwa breaki, przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść, zaś w drugiej odsłonie meczu dominował już na korcie niepodzielnie.

Pozostałe poniedziałkowe mecze gry podwójnej: Yang Zhaoxuan/Wiera Zwonariowa – Marie Bouzkova/Beatriz Haddad Maia 6:4, 6:4; Ludmyła Kichenok/Jelena Ostapenko – Sofia Kenin/Karolina Muchova 6:3, 7:6 (3).

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

– Jeżeli w moim miasteczku byłeś dobrym narciarzem, to byłbyś dobry w każdym miejscu na świecie. Z tenisem było inaczej. Miano dobrego tenisisty w mojej miejscowości nic nie znaczyło, na świecie wciąż byłbym nikim – mówił w wywiadzie dla magazynu GQ Jannik Sinner. Fot. www.depositphotos.com

Jannik Sinner. Poznajcie najmniej włoskiego sportowca Italii

Z miejscowości Innichen, w której urodził się Jannik Sinner, do austriackiej granicy jest niespełna siedem kilometrów. Z restauracji, w której pracowali jego rodzice, gotując i obsługując narciarzy – jeszcze bliżej. Nic dziwnego, że chudy,