Magda Linette (60. WTA) przegrała w finale halowego turnieju WTA 250 w Rouen we francuskiej Normandii. Tenisistka AZS Poznań uległa Amerykance Sloane Stephens (39. WTA) 1:6, 6:2, 2:6 (czytaj także: Finał: Magda Linette – Sloane Stephens). Spotkanie trwało dwie godziny i 12 minut. Był to pierwszy w tym roku finał Polki i zarazem pierwszy w karierze na nawierzchni ziemnej. Dzięki zdobytym punktom Linette wróci w poniedziałek do TOP 50 rankingu WTA.
W sobotę w półfinale poznanianka pokonała w trzech setach 6:1, 4:6, 6:2 wyżej notowaną, rozstawioną w imprezie z numerem trzecim, ukraińską tenisistkę Anhelinę Kalininę (32. WTA). Natomiast Sloane Stephens zwyciężyła reprezentantkę gospodarzy Caroline Garcię (23. WTA) 6:3, 6:2.
Decydował trzeci set
Początek spotkanie Linette – Stephens w hali w Rouen był wyrównany. W gemie serwisowym Polki przy stanie 1:1 i przewadze reprezentantki USA poznanianka mając otwarty kort i mnóstwo czasu, delikatnie smeczując popełniła fatalny błąd… wyrzucając piłkę na aut. Od tego momentu na korcie dominowała 31-latka z Florydy, która po 33 minutach wygrała pierwsza partię 6:1.
Druga partia okazała się bardzo dobra w wykonaniu tenisistki AZS-u Poznań, która po pół godzinie prowadziła 5:1 z dwoma przełamaniami. Stephens zdołała odpowiedzieć wygraniem jeszcze tylko jednego gema. Podopieczna Marka Gellarda i Iana Hughesa (obaj byli obecni podczas turnieju w Normandii) po kolejnych kliku minutach mogła się cieszyć ze zwycięstwa w secie drugim 6:2.
Rozstrzygający set numer wygrała zdecydowanie, bo 6:2 reprezentantka Stanów Zjednoczonych. Jednak wynik może nieco mylić, ponieważ ta partia trwała aż 56 minut. Mimo porażki Magda Linette może uznać miniony tydzień za udany.
Bilans spotkań korzystny dla Amerykanki
Do niedzielnego starcia Linette rywalizowała ze Stephens trzykrotnie i wszystkie mecze (każdy na twardej nawierzchni) wygrywała Amerykanka: w 2019 roku w Pekinie 7:5, 6:3, w 2016 roku w ramach Pucharu Federacji (obecnie Billie Jean King Cup) 6:2, 6:4 oraz w 2015 roku w Waszyngtonie 6:2, 6:1. Obecny bilans: Stephens – Linette 4:0.
Tenisowe sukcesy Stephens i Linette
Warto przypomnieć, że reprezentantka Stanów Zjednoczonych to bardzo utytułowana tenisistka, która w 2018 roku triumfowała na kortach w Paryżu podczas wielkoszlemowego Rolanda Garrosa, ma też na swoim koncie siedem tytułów zdobytych w cyklu głównym WTA Tour.
Z kolei dla Magdy Linette był to siódmy w karierze finał w grze pojedynczej, w imprezie głównego cyklu WTA Tour. Wcześniej, triumfowała w 2019 roku w Nowym Jorku (Bronx) pokonując w finale 5:7, 7:5, 6:4 Camilę Giorgi oraz w roku 2020 w Hua Hin w Tajlandii, po finałowym zwycięstwie 6:3, 6:2 ze Szwajcarką Leonie Küng
Poznanianka ma także na koncie dwa tytuły mistrzowskie w imprezach głównego cyklu WTA Tour w grze podwójnej i trzy przegrane finały. Triumfowała w sezonie 2022 z Słowenką Andreją Klepac w Charleston oraz w parze z Chorwatką Aleksandrą Krunić w Eastbourne. Jednak największe osiągnięcie reprezentantki Polski to półfinał wielkoszlemowego Australian Open 2023.
(ŁOS, MAC)