Indian Wells. Magdalena Fręch przebrnęła I rundę kwalifikacji

Magdalena Fręch awansowała do II rundy kwalifikacji turnieju w Indian Wells.

Magdalena Fręch (88. WTA) ma za sobą pierwszy mecz w dwustopniowych kwalifikacjach do turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Polka pokonała 6:2, 6:3 Amerykankę Alycię Parks (152. WTA) i w spotkaniu decydującym o awansie do głównej drabinki imprezy zmierzy się we wtorek wieczorem (godz. 20) z Australijką Darią Saville (409. WTA).

Prestiżowy turniej BNP Paribas Open 2022 (WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,369 mln dolarów) rozpoczyna się w amerykańskim Indian Wells w Kalifornii w środę 9 marca. Pewne udziału w imprezie są dwie Polki: Iga Świątek (4. WTA), która rozpocznie zmagania od II rundy (piątek/sobota) oraz Magda Linette (62. WTA), która rozpocznie występy od I rundy (środa/czwartek). Tytułu zdobytego w październiku 2021 roku bronić będzie Hiszpanka Paula Badosa Gibert.

Tytułu na kortach Indian Wells bronić będzie Hiszpanka Paula Badosa Gibert.

„Piąta lewa” Wielkiego Szlema

Turniej BNP Paribas Open uważany za jeden z najważniejszych w tenisowym kalendarzu zaraz po turniejach wielkoszlemowych (nazywany jest także „piątą lewą” Wielkiego Szlema), rozpisywany jest na 96 nazwisk. Po dwustopniowych kwalifikacjach drabinkę uzupełni 12. tenisistek. Magdalena Fręch (88. WTA, w kwalifikacjach nr 7) w I rundzie zmierzyła się z niżej notowaną Alycią Parks (152/ WTA) wygrywając pewnie w dwóch setach 6:2, 6:3.

Łodzianka w każdym z setów uzyskała dwa przełamania, sama natomiast utrzymała własny serwis. W secie I Polka od wyniku 1:2 wygrała pięć kolejnych gemów. W secie drugim prowadząc 5:3 wykorzystała czwartą piłkę meczową i zapewniła sobie zwycięstwo po 83 minutach gry.

Magdalena Fręch wykorzystała w meczu cztery z 10. wypracowanych break-pointów. Alycia Parks miała dwa break-pointy, których nie zdołała zamienić na przełamanie serwisu Polki. Nieźle funkcjonował serwis Magdaleny Fręch, która zdobyła 28 z 38 punktów po swoim pierwszym podaniu.

Było to pierwsze spotkanie obu tenisistek. Amerykanka w kwalifikacjach wystąpiła dzięki otrzymaniu od organizatorów „dzikiej karty”. W poprzedniej edycji turnieju przebrnęła kwalifikacje, w I rundzie przegrywając 0:6, 1:6 z Holenderką Arantxą Rus. Teraz tamtego osiągnięcia nie powtórzy.

Australijka na drodze Fręch

O awans do turnieju głównego Magdalena Fręch zagra we wtorek wieczorem polskiego czasu z Australijką Darią Saville, która na początek kwalifikacji wyeliminowała 7:5, 6:3 Kamillę Rachimovą. Australijka (panieńskie nazwisko Gavrilova) obecnie w rankingu WTA plasuje się na odległym 409 miejscu, ale to nie oznacza, że Polka będzie zdecydowaną faworytką. Odległa lokata Australijki w rankingu to głównie efekt jej  długiej przerwy w występach spowodowanej problemami zdrowotnymi, a warto pamiętać, że kiedyś była już w światowym rankingu tenisistek na 20. pozycji. Obecnie Daria Saville jest chyba w niezłej dyspozycji, skoro niedawno (pod koniec lutego) podczas turnieju w Guadalajarze dotarła do ćwierćfinału pokonując w I rundzie mistrzynię US Open 2021 Brytyjkę Emmę Raducanu po najdłuższym na razie kobiecym meczu obecnego sezonu, trwającym 3 godziny i 36 minut (w tym momencie przegrywając Brytyjka skreczowała).

To ważne spotkanie dla Polki, która ma w Indian Wells do obrony trochę punktów rankingowych, bowiem  w BNP Paribas Open 2021 występowała w turnieju głównym, odpadając w II rundzie po porażce 5:7, 2:6 z turniejową “jedynką” Czeszką Karoliną Pliskovą (w I rundzie wyeliminowałą Chinkę Saisai Zheng).

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Mistrzyni US Open 2021 wraca do gry!

Emma Raducanu otrzymała „dziką kartę” od organizatorów ASB Classic – turnieju rangi WTA 250, odbywającego się w nowozelandzkim Auckland. Oznacza to, że 21-latka powróci do rywalizacji w tourze po ośmiomiesięcznej

Caroline Wozniacki jedyny - jak na razie - tytuł wielkoszlemowy zdobyła podczas Australian Open 2018. Fot. Australin Open

„Dzikie karty” do Australian Open 2024

W dniach 14-28 stycznia w Melbourne rozgrywany będzie pierwszy w sezonie 2024 turniej wielkoszlemowy. Organizatorzy Australian Open 2024 przyznali już pierwsze „dzikie karty”. Jedną otrzymała