Niewykorzystana szansa. Hubert Hurkacz nie zagra w finale Cincinnati

Hubert Hurkacz. Fot. Western & Southern Open

Hubert Hurkacz (ATP 20) jednak nie zagra w finale turnieju Western & Southern Open 2023 rangi ATP 1000, rozgrywanego na kortach twardej nawierzchni w Cincinnati (USA). W sobotnim półfinale, po zaciętej walce, przegrał z aktualnym liderem rankingu światowego ATP, z Hiszpanem Carlosem Alcarazem 6:2, 6:7 (4), 3:6.

Hubert Hurkacz (ATP 20) jednak nie zagra w finale turnieju Western & Southern Open 2023 rangi ATP 1000, rozgrywanego na kortach twardej nawierzchni w Cincinnati (USA). W sobotnim półfinale po zaciętej walce, przegrał z aktualnym liderem rankingu światowego ATP, z Hiszpanem Carlosem Alcarazem 6:2, 6:7 (4), 3:6.

Nieudany rewanż

Zawodnicy mieli okazję grać przeciwko sobie tydzień wcześniej w 3. rundzie turnieju ATP Masters w Toronto. To był bardzo wyrównany mecz, składający się z trzech setów, jednak zakończony w wyniku 6:3, 6:7, 6:7 na korzyść Hiszpana. Wcześniej mierzyli się ze sobą w kwietniu 2022 roku w Miami, gdzie Polak również przegrał w zaciętym pojedynku w wyniku 6:7, 6:7. Sobotni pojedynek jednak nie okazał się być dobrym momentem na zrewanżowanie się Carlitosowi.

Zaczął z przytupem

Pierwsza odsłona meczu rozpoczęła się zdecydowanie po myśli Huberta. Już w drugim gemie udało mu się przełamać Alcaraza, a potem znów utrzymać swój serwis na wynik 3:0. Polak w sobotnim spotkaniu pokazał niesamowicie wysoką skuteczność swojego podania, co wielokrotnie popierał, zagrywając asy serwisowe w decydujących momentach. Mecz nabierał tempa, kiedy zawodnicy gem po gemie utrzymywali swoje podania. Jednak przy wyniku 5:2 Hubert wykorzystał drugą szansę na przełamanie rywala i tym samym zakończył pierwszego seta w wyniku 6:2.

Punkt za punkt, gem za gem

Druga odsłona meczu z pewnością rozgrzała fanów do czerwoności. To była niesamowita walka, gdzie każdy punkt był rozgrywany jak na śmierć i życie. Żaden z zawodników nie chciał oddać przeciwnikowi swojego gema serwisowego. Śmiało można rzec, że wymiany były na kosmicznym poziomie. Wielkich emocji z pewnością nie brakowało, co potwierdziły nawet same gesty aktualnego lidera rankingu światowego ATP, kiedy po jednej z przegranych akcji z Hubertem udawał, że ze złości uderza głową o ścianę… Hubert za to sprawiał wrażenie spokojnego i w pełni skoncentrowanego na celu. Przy podaniu Alcaraza przy wyniku 5:4 (bez wcześniejszych przełamań) dla Hurkacza, Polak miał już jedną piłkę meczową. Jednak Hiszpan nie oddał zwycięstwa tak łatwo i wyrównał wynik na 5:5. Kolejny gem serwisowy Hubiego był stosunkowo szybki. Hurkacz utrzymał podanie na wynik 6:5. Alcaraz również szybko poradził sobie z utrzymaniem swojego serwisu i wyrównał wynik na 6:6. Tie-break w meczu Hubiego i Carlitosa stał się już chyba ich wspólną tradycją. Polak prowadził już 4:1. Jednak Hiszpan ciągle nie powiedział ostatniego słowa i to na jego korzyść drugi set zakończył się w wyniku 7:6 (4).

Hiszpan pokazał pewność siebie

Trzeci set, a zacięta walka dalej trwa. Żaden z panów nie odpuszcza. Jednak przy wyniku 2:1 dla Hiszpana, Alcaraz wykorzystał chwilę zawahania Hurkacza i przełamał go na 3:1. Kolejnego gema serwisowego również zdobył w popisowym stylu na 4:1. Mecz jakby powoli wymykał się spod kontroli Huberta… Z kolei tegoroczny zwycięzca Wimbledonu swoją postawą pokazywał jedynie pewność siebie, która rosła z wymiany na wymianę. Polak nie odpuszczał do samego końca, jednak i tym razem Carlos Alcaraz okazał się lepszy. Mecz zakończył się wynikiem 6:2, 6:7 (4), 3:6 dla Hiszpana.

W finale Carlos Alcaraz będzie miał okazję zmierzyć się ze zwycięzcą meczu Novak Djokovic vs Alexander Zverev.

Weronika Krupko

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości