Kamil Majchrzak jest drugim, obok Huberta Hurkacza, polskim tenisistą, który wystąpi w rozpoczynającym się 17 stycznia wielkoszlemowym turnieju Australian Open w Melbourne. Prawo gry w pierwszej tegorocznej imprezie, zaliczanej do Wielkiego Szlema, dało Szumemu wycofanie się Amerykanina Jensona Brooksby’ego (56. ATP).
– Cieszę się, że zagram w Australian Open bez konieczności przebijania się przez eliminacje, bo to zawsze pozwala oszczędzić trochę sił w nogach przed ewentualnymi pięciosetowymi meczami w Wielkim Szlemie. Zresztą, w obecnej sytuacji nawet nie mógłbym do nich przystąpić przez pozytywny wynik na COVID-19, jaki otrzymałem w piątek. Uniemożliwił mi on grę w półfinale ATP Cup przeciwko Hiszpanom. Zgodnie z procedurami będę musiał teraz przejść siedmiodniową kwarantannę w Sydney – tłumaczy Majchrzak, obecnie 117. tenisista rankingu ATP.
– Pozytywny wynik testu, niestety, uniemożliwił mi start w kwalifikacjach do Australian Open. W tym momencie byłem pierwszy na liście oczekujących na zwolnienie miejsca w głównej drabince. Nie ukrywam, że zerkałem na to, co się dzieje z Djokoviciem, no i sprawdzałem, czy ktoś inny się nie wycofał z różnych powodów. Mój menedżer dopytywał się o to już od piątku u organizatorów turnieju. W mojej pechowej sytuacji jest dość szczęśliwe rozwiązanie, gdyż w kwalifilacjach nie mógłbym wystąpić – dodał Majchrzak.
W tej sytuacji w Australian Open 2022 (czytaj też: https://tenismagazyn.pl/australian-open/) w grze pojedynczej na pewno wystąpią Hubert Hurkacz (9., ATP) i Kamil Majchrzak w rywalizacji mężczyzn oraz Iga Świątek (9., WTA), Magda Linette (57., WTA) i Magdalena Fręch (106., WTA) w rywalizacji kobiet. Natomiast w grze podwójnej wielkoszlemowy debiut odnotuje Jan Zieliński, którego partnerem będzie Kazach Aleksander Bublik.
Tomasz Dobiecki, Mac