Od meczu Igi Świątek z Yulią Putintsewą rozpoczęło się w Sylwestrowy poranek w Polsce, pierwsze spotkanie reprezentacji Polski w ramach odbywającej się w Australii pierwszej edycji United Cup. Liderka rankingu WTA w bardzo dobrym stylu pokonała solidną reprezentantkę Kazachstanu 6:1, 6:3. Biało-Czerwoni objęli więc w spotkaniu prowadzenie 1:0.
Sobotni mecz Igi Świątek nie dostarczył większych emocji, wyższość Polki ani przez moment nie podlegała dyskusji. Iga Świątek zaprezentowała sporo efektownych, wygrywających zagrań, przy których rywalka byłą bezradna.
Najlepsza obecnie tenisistka świata pewne problemy miała praktycznie tylko na samym początku rywalizacji, broniąc w gemie otwierającym mecz break-pointa, a w pierwszym gemie serwisowym Kazaszki nie zagrażając przeciwniczce. Tak naprawdę było to jednak wszystko na co w secie otwarcia stać było Putintsewą.
Od tego momentu inicjatywę na korcie w Pat Rafter Arena w Brisbane przejęła już tenisistka z Raszyna, do końca seta nie oddając przeciwniczce już żadnego gema.
W drugiej odsłonie meczu reprezentantka Kazachstanu fragmentami, zwłaszcza przy własnym serwisie zdołała nawiązać nieco bardziej wyrównaną rywalizację, ale nie na tyle, żeby zagrozić reprezentantce Polski. Kluczowy okazał się gem piąty, w którym Iga Świątek zdobyła przełamanie, gdyż Yulia Putintsewa nie była w stanie skutecznie odpowiedzieć. Na dodatek, przy prowadzeniu Polki 5:3, Kazaszka popełniła podwójny błąd serwisowy dający Idze Świątek piłkę meczową, którą liderka rankingu WTA id razu wykorzystała, kończąc mecz wygrywającym forhendem.
Mecz trwał 65 minut. Iga Świątek wypracowała pięć break-pointów wykorzystując cztery, sama natomiast obroniła się przed stratą serwisu tylko raz, już w gemie rozpoczynającym, rywalizację. Tenisistki rozegrały w sumie 91 akcji, z których 57 na swoją korzyść rozstrzygnęła Polka. Iga Świątek wygrała też zdecydowana większość, aż 12 z 16 rozegranych gemów.
Dodać można, że były to drugi mecz obu tenisistek. W roku 2021 w Ostrawie Polka wygrała 6:4, 6:4.
Krzysztof Maciejewski
