Kacper Knitter, grając w parze z Jakubem Januchowskim z KT Astra Książenice, wywalczył złoty medal mistrzostw Polski młodzików, które w marcu odbyły się w Centrum Tenisowym Sobota. – To jak na razie mój największy sukces – przyznał młody zawodnik szczecińskiej Akademii Tenisa Promasters.
14-letni obecnie Kacper Knitter bardzo szybko rozpoczął swoja przygodę z tenisem. – W jego przypadku wszystko zaczęło się bardzo wcześniej, bo miał zaledwie trzy lata, kiedy po raz pierwszy trafił na kort. Trudno jednak było od tego uciec, ponieważ ja sam przez dwadzieścia lat grałem w tenisa. Było zatem czymś naturalnym, że syn miał z tym sportem do czynienia – mówi ojciec zawodnika, Tomasz Knitter. – Czy był skazany na tenis? Absolutnie nie! Próbował także innych sportów, ale w pewnym momencie zdecydował się właśnie na tenis. To była jego świadoma decyzja – dodaje.
Potwierdza to sam zainteresowany. – To prawda, że tata przyprowadził mnie na kort, i że do niczego nie byłem zmuszany. Grałem też w piłkę nożną, czy chodziłem na basen. To tenis sprawiał mi jednak największa frajdę. Co mnie w nim pociągało? Najbardziej lubię rywalizację, a ta w tym sporcie mi bardzo odpowiada – mówi zawodnik z Wołczkowa. – To praktycznie Szczecin, więc kiedy zdecydowaliśmy się na poważne treningi, to wybraliśmy Akademię Tenisa Promasters, moim zdaniem najbardziej odpowiedni klub w naszym regionie, prowadzący zawodników – dodaje ojciec młodego gracza.
Kacper jak na razie swój największy triumf świętował w deblu podczas wspomnianych mistrzostw Polski do lat 14. Jego ambicje nie kończą się jednak na wygranych w grze podwójnej. – Debel traktuję bardzo poważnie, ale wiadomo, że chciałbym też odnosić sukcesy w grze pojedynczej. Moje tenisowe marzenie? Pewnie takie jak moich rówieśników, czyli zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym. Najlepiej, żeby to był Australian Open, który najbardziej lubię, choć trudno mi wytłumaczyć dlaczego tak jest. Być może ze względu na to, że wolę grać na twardych kortach niż na mączce. Taka nawierzchnia bardziej mi odpowiada – mówi tenisista.
Kacper Knitter ma też swojego idola, któremu kibicuje. – Jest nim Rafael Nadal. Cenię go, ponieważ jest niesamowicie waleczny na korcie, a do tego jest graczem leworęcznym, czyli tak jak ja – mówi młody zawodnik, który tak jak jego rówieśnicy ma też sporo innych zainteresowań. – Ogólnie bardzo lubię sport. Lubię go zarówno uprawiać, jak i oglądać w telewizji. Chętnie spędzam także czas przed komputerem. To wszystko oczywiście muszę jakoś łączyć z nauką i szkoła – mówi.
Kacper nie kryje przy tym, że tenis jest w tej chwili dla niego najważniejszy. – Chciałbym się rozwijać i grać coraz lepiej i robię wszystko, aby tak właśnie było – podkreśla. – Jego największym atutem jest pasja do tego sportu. Wie, czego chce i nie trzeba go zmuszać do treningów. I tylko możemy się wspólnie cieszyć, że te wspomniane treningi i ciężka praca, którą tam wykonuje przynosi efekty – kończy ojciec zawodnika.
Tomasz Sikorski