Podczas meczu Polska – Brazylia w rozgrywkach Billie Jean King Cup (dawniej Fed Cup) Polski Związek Tenisowy ponownie zastosuje nowatorskie rozwiązania chroniące przed COVID-19. Będą to bramki dezynfekujące firmy Sangate. Spotkanie odbędzie się w dniach 16-17 kwietnia w Bytomiu.
– Bezpieczeństwo zawodników oraz osób pracujących przy organizacji zawodów jest dla nas sprawą absolutnie kluczową. Polski Związek Tenisowy wprowadza najnowsze dostępne technologie, które mają ograniczyć transmisję koronawirusa. Podczas ostatniego meczu Pucharu Davisa w Kaliszu, zawodnicy, sztab szkoleniowy oraz obsługa wydarzenia korzystali między innymi z bramek do dezynfekcji oraz szeregu innych rozwiązań, które poprawiły poziom ich bezpieczeństwa. Wierzymy, że wdrażane przez nas rozwiązania oraz postępujący program szczepień przeciwko COVID-19 doprowadzą do tego, że już niedługo na trybunach będzie mogła zasiąść publiczność. Tym bardziej, że przed nami 95. Narodowe Mistrzostwa Polski w Bytomiu z rekordową pulą nagród przekraczającą 600 tysięcy złotych oraz cykl turniejów LOTOS PZT Polish Tour — mówi Mirosław Skrzypczyński, prezes Polskiego Związku Tenisowego.
Mecz Pucharu Davisa w Kaliszu (5-6 marca), wygrany z Salwadorem 3:1, rozgrywano bez udziału kibiców w związku z obowiązującymi obostrzeniami sanitarnymi związanymi z pandemią COVID-19. Sportowcy już wrócili do rywalizacji, ale kibice jeszcze muszą wykazać się cierpliwością.

Bramki dezynfekujące zostały wykorzystane również podczas rozgrywanych w minionym tygodniu Halowych Mistrzostw Polski do lat 14 w Sobocie koło Poznania oraz Halowych Mistrzostw Polski do lat 12 w Bielsku-Białej.
– Cieszymy się, że nasze bramki do dezynfekcji wykorzystywane są podczas rozgrywek sportowych. Dla naszych klientów są one ważną częścią bezpiecznego organizowania imprez sportowych. Jesteśmy pewni, że organizatorzy wydarzeń sportowych będą nadal sięgać po bramki do dezynfekcji oraz inne środki bezpieczeństwa. Wiemy już, że pandemia nie minie szybko i tylko odpowiednie rozwiązania pomogą powrócić do stanu sprzed pandemii — mówi Marcin Starek z firmy Sangate.
Minął już ponad rok, odkąd w Polsce wykryto pierwszy przypadek zakażenia COVID-19. Zebrane w tym czasie doświadczenia sprawiły, że coraz lepiej radzimy sobie z niechcianym wirusem, choć sytuacja wciąż jest daleka od pożądanej. Jednak postępujący proces szczepień oraz wdrażanie nowych rozwiązań służących zwalczaniu koronawirusa, pozwalają na stopniowy powrót do czasów sprzed pandemii.