Na kortach Miami Gardens do akcji wkracza Iga Świątek. Liderka światowego rankingu ma zmierzyć się w drugiej rundzie WTA 1000 Miami Open 2024 z Włoszką Camilą Giorgi. Niestety, prognozy nie są optymistyczne. W Miami od rana bardzo intensywnie pada deszcz. Te opady mogą potrwać aż do soboty. Piątek to kolejny dzień rozgrywanego na Florydzie prestiżowego turnieju Miami Open 2024. Powinniśmy poznać komplet par trzeciej rundy gry pojedynczej kobiet oraz pary trzeciej rundy gry pojedynczej mężczyzn w dolnej połówce turniejowej drabinki.
Polka walczy o Sunshine Double i 20. tytuł w karierze
W Polsce czekać będziemy przede wszystkim na pierwszy występ w imprezie Igi Świątek (1. WTA), najwyżej rozstawionej liderki rankingu WTA. Polka, która w Miami powalczy o drugi w karierze triumf w tym ważnym turnieju nazywanym szóstą lewą Wielkiego Szlema i drugi w karierze Sunshine Double (triumf w jednym sezonie w WTA 1000 BNP Paribas Open oraz WTA 1000 Miami Open) oraz jubileuszowy 20. w karierze triumf w grze pojedynczej w imprezie głównego cyklu WTA Tour, w swoim pierwszym meczu rywalizować będzie z Włoszką Camilą Giorgi, która w pierwszej rundzie wyeliminowała Magdalenę Fręch (czytaj: Giorgi pokonała Fręch i w nagrodę zagra ze… Świątek). Początek tego meczu wyznaczono na godzinę 19 czasu miejscowego, rozpocząć się więc powinien o północy czasu polskiego (na pewno nie wcześniej).
O awans do 1/8 finału zwyciężczyni meczu Świątek – Giorgi zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku Maria Timofiejewa – Linda Noskova. Wiele wskazuje więc na to, że lga Świątek już po raz trzeci w obecnym sezonie zmierzy się z utalentowaną Czeszką Lindą Noskovą, z którą przegrała w styczniu podczas wielkoszlemowego Australian Open 2024, ale kilkanaście dni temu pokonała ją w drodze po triumf w BNP Paribas Open 2024 w Indian Wells.
Sabalenka zagra z Badosą
Z dużym zainteresowaniem oczekuje się też przełożonego z czwartku na piątek meczu wiceliderki światowego rankingu tenisistek Aryna Sabalenka z Białorusi z Hiszpanką Paulą Badosą. Ten mecz przełożony o jeden dzień na prośbę Sabalenki w związku ze śmiercią Konstantina Kolcowa, byłego życiowego partnera białoruskiej tenisistki, który w poniedziałek 18 marca miał popełnić samobójstwo skacząc z okna jednego z hoteli w Miami (więcej czytaj: Aryna Sabalenka zabrała głos po śmierci byłego partnera, Konstantina Kolcowa), ma się rozpocząć o godzinie 16 czasu polskiego.
Problem w tym, że prognozy pogody nas piątek są dla Miami bardzo niekorzystne. Opady deszczu już w czwartek spowodowały przerwanie pierwszych meczów dnia, na szczęście tylko na niezbyt długo. Na piątek w Miami zapowiadane są już znacznie intensywniejsze opady deszczu, więc może się okazać, że nie da się rozegrać zgodnie z planem choćby jednego meczu.
Krzysztof Maciejewski
Fot. www.depositphotos.com