Australian Open2024. Aryna Sabalenka i Zheng Qinwen w finale gry pojedynczej kobiet

Zheng Qinwen i Aryna Sabalenka. Fot. @AustralianOpen

Głównymi wydarzeniami dwunastego dnia rozgrywanego w Melbourne wielkoszlemowego turnieju tenisowego Australian Open 2024 były półfinałowe mecze gry pojedynczej kobiet. W sobotnim finale o tytuł mistrzowski zagrają broniąca go, walcząca o drugi w karierze tytuł wielkoszlemowy w grze pojedynczej kobiet, Aryna Sabalenka z Białorusi, wiceliderka światowego rankingu tenisistek, oraz Chinka Qinwen Zheng (15. WTA). 

Jako pierwsze o awans do finału gry pojedynczej kobiet rywalizowały Aryna Sabalenka z Białorusi, wiceliderka rankingu WTA, mistrzyni Australian Open 2023, oraz czwarta na razie rakieta świata Amerykanka Coco Cori Gauff, mistrzyni US Open 2023. Aryna Sabalenka wygrała trwający godzinę i 44 minut mecz półfinałowy 7:6 (2), 6:4, rewanżując się Amerykance za porażkę w finale US Open 2023.

Mecz był bardzo interesujący. Szczególnie wiele działo się w secie otwarcia, w którym szala zwycięstwa przechylała się raz w jedną, raz w druga stronę.

Pojedynek kapitalnie rozpoczęła Aryna Sabalenka, która w dwóch pierwszych gemach przegrała tylko jedną wymianę, szybko obejmując prowadzenie 2:0 z przewagą zdobytego w gemie drugim breaka. Wprawdzie Cori Coco Gauff błyskawicznie odpowiedziała przełamaniem powrotnym, doprowadzając do remisu 2:2, ale następnie na korcie ponownie przeważała 25-letnia, urodzona w Mińsku tenisistka z Białorusi, a po wygraniu trzech gemów z rzędu prowadziła już 5:2. Wydawało się, że wiceliderka światowego rankingu tenisistek pewnie rozstrzygnie set otwarcia na swoją korzyść, ale właśnie wówczas zaczęły się naprawdę emocje. Jeszcze wygrywając 5:4, Aryna Sabalenka miała przy serwisie Amerykanki piłkę setową, ale Coco Gauff się wybroniła, po czym po przełamaniu serwisu rywalki to ona wyszła na prowadzenie 6:5 z przewagą breaka i serwowała po zwycięstwo w secie. Było już 30:0 dla Amerykanki i była wówczas o dwie wygrane akcje od wygrania pierwszej partii półfinału, ale seta zamknąć nie zdołała. Prowadząc 6:5 oraz 30:0 młoda, wciąż jeszcze 19-letnia Amerykanka, oddała inicjatywę Białorusince i w efekcie straciła podanie, więc o wyniku seta otwarcia decydował tie-break. Rozstrzygająca rozgrywka potoczyła się już wyraźnie pod dyktando obrończyni tytułu. Przy pierwszej wymianie prosty błąd popełniła Coco Gauff, po czym szybko zrobiło się 4:0 dla wiceliderki rankingu i tej przewagi już Aryna Sabalenka nie roztrwoniła, wygrywając tie-break seta otwarcia 7:2 i cały set po 58 minutach 7:6 (2).

W drugiej odsłonie pojedynku szanse miały obie tenisistki, ale jednak nieco lepszą była Aryna Sabalenka. Tenisistka z Białorusi nie wykorzystała wprawdzie dwóch break-pointów w gemie pierwszym  oraz jednego w gemie siódmym, ale wreszcie w gemie dziewiątym dopięła swego, zdobywając przełamanie na 5:4, po czym w gemie 10 przy własnym serwisie Sabalenka zakończyła pojedynek zwycięstwem. Pierwszą piłkę meczową Cori Coco Gauff zdołała jeszcze obronić, przy drugiej nie dała już rady.

Aryna Sabalenka pokonała ostatecznie Cori Coco Gauff 7:6 (2), 6:4, po raz drugi z rzędu awansując do finału Australian Open.

Aryna Sabalenka, choć popełniała błędy, kreowała grę

Generalnie widzieliśmy wiele efektownych akcji, ale również sporo niewymuszonych błędów, czasem wręcz trudno wytłumaczalnych, wynikających chyba z nerwowości w grze obu tenisistek. Nie brakowało też podwójnych błędów serwisowych, zwłaszcza ze strony Amerykanki.

Aryna Sabalenka wygrała zasłużenie. To ona kreowała w tym meczu grę, zagrała bardzo agresywnie, a to, co działo się na korcie, zależało głównie od niej. Choć popełniała też błędy, to miała plan na to spotkanie i go realizowała. Białorusinka świetnie grała na linii końcowej, bardzo skutecznie potrafiła też atakować po drugim serwisie Amerykanki. To były klucze do odniesienia zwycięstwa.

Cori Coco Gauff przede wszystkim się broniła, trzeba przyznać, że świetnie, i też miała swoje szanse. Gdyby serwując po zwycięstwo w secie pierwszym, rozstrzygnęłaby go na swoją korzyść – mecz mógł się potoczyć zupełnie inaczej.

Aryna Sabalenka odniosła 13 z rzędu zwycięstwo w Melbourne (21 w ogóle). Z kolei Coco Gauff przegrała pierwszy mecz wielkoszlemowy w grze pojedynczej po 12. zwycięstwach. Amerykanka poniosła też po 10. zwycięskich meczach pierwszą porażkę w sezonie 2024.

Niespodziewany drugi półfinał

W drugim półfinale, zupełnie niespodziewanym, zmierzyły się 21-letnia tenisistka chińska Zfeng Qinqwen (15. WTA), rozstawiona z numerem 12, oraz rewelacja turnieju, urodzona w Odessie 23-letnia Ukrainka Dajana Jastremska (93. WTA), która do turnieju głównego Australian Open 2024 w grze pojedynczej kobiet przebiła się po przebrnięciu trzystopniowych kwalifikacji. W finale zameldowała się Zheng Qinwen,  po zwycięstwie w dwóch setach 6:4, 6:4.

Dajana Jastremska triumfowała w sierpniu 2023 r. w turnieju WTA 125 Polish Open, rozgrywanym na twardych kortach ośrodka szkoleniowego Polskiego Związku Tenisowego w Kozerkach. Fot. Olga Pietrzak 

Spotkanie lepiej rozpoczęła Dajana Jastremska, która szybko objęła prowadzenie 2:0 z przewagą zdobytego w drugim gemie breaka. Od tego momentu zaczęły się jednak dla Ukrainki schody. Już w przegranym przy własnym serwisie gemie trzecim Ukrainka sygnalizowała problem prawdopodobnie z pachwiną, ale o przerwę medyczną poprosiła dopiero, kiedy ze stratą breaka przegrywała 3:4. Po powrocie tenisistek na kort Dajana Jastremska miała możliwość doprowadzenia do remisu 4:4, ale nie wykorzystała break-pointa, a Zheng Qinwen za kilka minut utrzymała serwis, wygrywając po 55 minutach set otwarcia 6:4.

Przed drugą partią półfinału mieliśmy dłuższą przerwę, w trakcie której Dajana Jastremska ponownie korzystała z pomocy medycznej. Już na korcie mieliśmy bardzo zacięte, wyrównane zmagania. Dajana Jastremska po stracie podania na 1:2 zdołała się jeszcze podnieść, natychmiast odpowiedziała re-breakiem, po czym wyszła na prowadzenie 3:2, ale jednak nie dała rady. Tenisowej walki nie brakowało do końca, ale nieco skuteczniejsza okazała się prezentująca jednak bardziej wszechstronny tenis Zheng Qinwen, która w gemie siódmym drugiego seta zdobyła kluczowe przełamanie i przewagi nie roztrwoniła, po 102 minutach i zwycięstwie 6:4, 6:4 meldując się w finale Australian Open 2024.

Sobotni finał gry pojedynczej kobiet Australian Open 2024 będzie pierwszym wielkoszlemowym finałem 21-letniej Zheng Qinwen, która bez względu na wynik finału, w poniedziałek 29 stycznia 2024 zadebiutuje w TOP 10 światowego rankingu tenisistek.

Dajana Jastremska, rewelacyjna ukraińska kwalifikantka, nie dała w czwartek rady, ale z występu w Melbourne i tak może być dumna. Wliczając w to trzy zwycięstwa w kwalifikacjach, wygrała w Melbourne  osiem meczów, zarobi około milion dolarów, a w światowym rankingu tenisistek, w notowaniu z 29 stycznia 2024, przesunie się z 93. pozycji na miejsce 29. i po raz pierwszy w karierze znajdzie się w TOP 30 rankingu WTA.

Dodajmy jeszcze, że liderka rankingu WTA w grze pojedynczej kobiet pozostanie Iga Świątek.

Finały gry podwójnej

W czwartek poznaliśmy również uczestników finału gry podwójnej mężczyzn. O tytuł zagra nierozstawiona włoska para Simone Bolelli/Andrea Vavassori z rozstawionym z numerem drugim duetem hindusko-australijskim Rohan Bopanna/Matthew Ebden.

W obu półfinałach o awansie decydował tie-break rozstrzygającego seta trzeciego, rozgrywany w decydującym secie w formule super tie-breaka. Simone Bolelli i Andrea Vavassori pokonali duet niemiecki Yannick Hanfmann/Domink Koepfer, ćwierćfinałowych pogromców monakijsko-polskiej pary Hugo Nys/Jan Zieliński 6:3, 3:6, 7:6 (10-5). Z kolei Rohan Bopanna i Matthew Ebden wygrali w półfinale z parą Tomas Machac/Zhang Zhinzen (Czechy/Chiny) 6:3, 3:6, 7:6 (10-7)   

Natomiast do finału gry podwójnej kobiet awansowała rozstawiona w Melbourne z numerem drugim tajwańsko- belgijska para Hsieh Su-wei /Elise Mertens, pokonując 7:5, 1:6, 6:3 rozstawiony z numerem trzecim duet australijsko-czeski Storm Hunter/Katerina Siniakova.

W finale Hsieh Su-wei i Elise Mertens zmierzą się ze zwyciężczyniami piątkowego półfinału Ludmyla Kichenok/Jelena Ostapenko (Ukraina/Łotwa, 11) – Gabriela Dabrowski/Erin Routliffe (Kanada/Nowa Zelandia, 4).

Po finale miksta półfinały gry mężczyzn

W piątek, 13. dnia Australian Open 2024, na centralnym obiekcie turnieju Rod Laver Arena – mogącym pomieścić 15 tysięcy widzów – rozpocznie się o godzinie 2 w nocy z czwartku na piątek czasu polskiego finałowy mecz gry mieszanej, w którym tajwańsko-polska para Hsieh Su-wei/Jan Zieliński zmierzy się z duetem amerykańsko- brytyjskim Desirae Krawczyk/Neal Skupski.

Dopiero po zakończeniu finału miksta przyjdzie czas na główne tenisowe danie piątku – półfinały gry pojedynczej mężczyzn. Najpierw, ale nie wcześniej niż o godzinie 4.30 czasu polskiego, na kort wyjdą broniący tytułu, walczący o 11 triumf w grze pojedynczej w Australian Open i rekordowy w całej historii tenisa (bez podziału na tenisistki i tenisistów 25. tytuł mistrzowski w grze pojedynczej) Serb Novak Djoković, najwyżej rozstawiony w Melbourne lider światowego rankingu tenisistów oraz rozstawiony z czwórką Włoch Jannik Sinner (4. ATP). Po tym meczu, ale nie wcześniej jak o godzinie 9.30 czasu polskiego, rozpocznie się drugi półfinał gry pojedynczej mężczyzn. Grać będą rosyjski tenisista Daniił Miedwediew (3. ATP), rozstawiony w Melbourne z numerem trzecim, ćwierćfinałowy pogromca Huberta Hurkacza, oraz aktualny mistrz olimpijski w grze pojedynczej mężczyzn Niemiec Alexander Zverev (6. ATP), rozstawiony podczas AO 2024 z numerem szóstym.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości