W środę, w trzecim dniu odbywającej się w Dubaju imprezy World Tennis League, po raz drugi zaprezentowały się drużyny The Falcons (Sokoły) i The Eagles (Orły), które swoje pierwsze potkania na twardym korcie w Coca Cola Arena przegrały. Uważany przed rozpoczęciem World Tennis League za głównego faworyta rywalizacji zespół The Falcons, tym razem bez Novaka Djokovicia w składzie, pokonał The Eagles 36:33. Bohaterem zwycięskiej ekipy okazał się Grigor Dimitrow, który na początek wygrał mecz miksta w parze z Aryną Sabalenką, a w meczu kończącym spotkanie zwyciężył w dwóch setach finalistę Wimbledonu 2022 Nicka Kyrgiosa.
Spotkanie The Falcons – The Eagles lepiej rozpoczęła drużyna „Orłów”, bowiem w grze mieszanej para Bianca Andreescu – Rohan Bopanna pokonała w secie I duet Aryna Sabalenka – Grigor Dimitrow 6:2. Partia otwarcia przebiegała zdecydowanie pod dyktando pary Andreeacu/Bopanna. W drugiej odsłonie meczu Sabalenka i Dimitrow dwukrotnie obejmowali prowadzenie z przewagą przełamania, lecz rywale za każdym razem odrabiali straty, w tym w gemie 10., kiedy duet „Orłów” serwował po zwycięstwo w secie. Następnie para „Orłów”, przy prowadzeniu 6:5 i serwisie duetu „Sokołów”, nie wykorzystała piłki meczowej i o wyniku seta decydował tie-break. W rozstrzygającej rozgrywce jeden jedyny minibreak zdobyli Sabalenka i Dimitrow, którzy wygrali tie-break 7-4, dzięki zwycięstwu w secie II 7:6 (4) doprowadzając w meczu do remisu 1:1. Do rozstrzygnięcia miksta niezbędny był wiec rozgrywany w formule super tie-breaka set III. Bianca Andreescu i Rohan Bopanna prowadzili w rozstrzygającej rozgrywce 5:2, lecz przy 6:4 stracili punkt przy własnym serwisie i szanse się wyrównały. W końcówce jeszcze jeden minibreak uzyskali Sabalenka i Dimitrow, odnosząc zwycięstwo w secie III 10-7 i w całym meczu gry mieszanej 2:6, 7:6 (4), 10:7. W spotkaniu jeden gem wygrany więcej miała jednak po grze mieszanej drużyna „Orłów” (12:11).
W bardzo interesująco zapowiadającym się meczu kobiet Paula Badosa (13. WTA, The Falcons) zmierzyła się z Caroline Garcią (4. WTA, The Eagles). Rywalizacja była bardzo wyrównana, a żadna z tenisistek długo nie była w stanie wypracować wyraźnej przewagi. Ostatecznie lepsza okazała się Francuzka, która od wyniku 1:2 w druiej odsłonie meczu zaczęła dominować na korcie, wygrywając 6:4, 6:3.
Set otwarcia rozpoczął się od dwóch breaków, ale od gema trzeciego tenisistki utrzymywały już serwis i wiele wskazywało, że do rozstrzygnięcia niezbędny będzie tie-break. Decydujący okazał się jednak gem 10., w którym przełamanie uzyskała Francuzka i ona wygrała seta 6:4. W drugiej partii pierwsza brek zdobyła Paula Badosa, obejmując prowadzenie 2:1, lecz przewagi nie utrzymała. Cztery następne gemy, w tym czwarty i szósty przy serwisie Hiszpanki, na swoją korzyść rozstrzygnęła Caroline Garcia i prowadzenia już nie oddała. Paula Badosa miała wprawdzie szansę zdobycia re-breaka, gdy w gemie dziewiątym triumfatorka WTA Finals 2022 serwowała po zwycięstwo w meczu, lecz nie wykorzystałą break-pointa, po czym Francuzka „zamknęła” rywalizację, wygrywając seta II 6:3 i cały, trwający 66 minut mecz 6:4, 6:3.
O zwycięstwie w spotkaniu „Sokołów” z „Orłami” decydował zatem mecz mężczyzn. Mieli się w mim zmierzyć Novak Djoković (5. ATP, The Falcons) i Nick Kyrgios (22. ATP, The Eagles), ale do rewanżu za wygrany przez Serba finał Wimbledonu 2022 nie doszło, przeciwnikiem Nicka Kyrgiosa był bowiem Grigor Dimitrow.
W secie otwarcia szanse na break wypracowali sobie obaj zawodnicy (w gemach drugim i czwartym Dimitrow – łącznie pięć okazji, a w gemie trzecim Kyrgios – dwie okazje), lecz ostatecznie do przełamań nie doszło, o wyniku decydował więc tie-break. W rozstrzygającej rozgrywce nieco skuteczniejszy okazał się tenisista bułgarski, odnosząc zwycięstwo 7-5 i to Grigor Dimitrow wygrał seta otwarcia 7:6 (5). W tie-breaku Kyrgios nie prowadził ani przez moment, ale gdyby Bułgar nie zdobył kluczowego minibreaka na 6:5, to Australijczyk miałby piłkę setową. W bardzo ważnym momencie miniprzełamanie uzyskał jednak Dimitrow i za moment, przy własnym podaniu, „zamknął” seta.
W drugiej odsłonie tenisista urodzony w Chaskowie dwukrotnie przełamał serwis rywala, wygrał drugą partię 6:3 i cały trwający 67 minut mecz 7:6 (5), 6:3.
Ponieważ jeszcze przed meczem mężczyzn w wygranych genach prowadzili The Eagles 24:18, środowe spotkanie, po doliczeniu punktów bonusowych, jakie otrzymuje zespół, który w spotkaniu wygra minimum dwa mecze, całe spotkanie The Falcons – The Eagles zakończyło się zwycięstwem „Sokołów” 36:33. The Falcons dzięki środowemu zwycięstwu objęli prowadzenie w tabeli. Zespół The Eagles poniósł w imprezie drugą porażkę, wciąż jednak zachowuje szanse na awans do sobotniego finału.
W czwartek, 22 grudnia, drugie swoje spotkanie rozegrają The Kites z Igą Świątek. Drużyna Polki zmierzy się z The Hawks. Spotkanie The Kites – The Hawks będzie spotkaniem drużyn mających na razie w World Tennis League na koncie zwycięstwo. Przypomnijmy, że przeciwniczką Polki miała być Estonka Anett Kontaveit, wiadomo już jednak, że do meczu Igi Świątek z byłą wiceliderką rankingu WTA nie dojdzie. Estonka z powodu choroby wycofała się z imprezy w hali Coca Cola Arena w Dubaju, a w jej miejsce do zespołu „Jastrzębi” dołączyła Anastazja Pawluczenkowa.
Nie wiadomo jeszcze, kto będzie w czwartek przeciwniczką Igi Świątek. Bardzo prawdopodobne, że będzie to mistrzyni Wimbledonu 2022 Elena Rybakina, która we wtorek, wygrywając z Aryną Sabalenką, przyczyniła się do niespodziewanego zwycięstwa The Hawks z The Falcons.
Początek czwartkowego spotkania o godzinie 15 polskiego czasu. Mecz Igi Świątek powinien rozpocząć się około godz. 16.30-17.00. Przypominamy, że w Polsce transmisje z World Tennis League można oglądać w Canal+ Sport.
Dodajmy jeszcze, że ekipa, która wygra sobotni finał z udziałem dwóch najlepszych drużyn po fazie zasadniczej, rozgrywanej systemem każdy z każdym, otrzyma w nagrodę 150 tysięcy dolarów.
Krzysztof Maciejewski