Maja Chwalińska (161. WTA), czwarta obecnie polska tenisistka, poinfornowała w środę wieczorem, że nie wystąpi w styczniowym wielkoszlemowym turnieju Australian Open w Melbourne (16-29 stycznia).
„Drodzy Kibice. Jak pewnie wiecie, pod koniec września przeszłam operacje kolana. Niestety, rehabilitacja i powrót na kort nie przebiegają tak szybko, jak się początkowo spodziewałam. Nie czuję się jeszcze w 100 procentach przygotowana do rywalizacji w turniejach. W związku z tym postanowiłam, że nie wezmę udziału w styczniowym Australian Open. Podjęłam też decyzję o skorzystaniu z zamrożenia rankingu. Do gry wrócę z końcem lutego. Dziękuję Wam za wsparcie” – napisała Maja Chwalińska na Facebooku.
Oczywiście Chwalińska nie wystąpi również, tak jak planowała, w imprezie ITF World Tennis Tour o puli nagród 60 tys. dolarów w Canberze na początku 2023 roku.
Przypomnijmy, że Maja Chwalińska pomyślnie przebrnęła w minionym sezonie 2022 kwalifikacje do turnieju wimbledońskiego i na londyńskiej trawie zadebiutowała w turnieju wielkoszlemowym, docierając do II rundy Wimbledonu 2022.
Polka, która zajmowała już na początku października w światowym rankingu 149 miejsce, obecnie jest klasyfikowana na 161 pozycji, ale taka lokata też gwarantowałaby udział w kwalifikacjach Australian Open 2023. Niestety, jak się okazuje, problemy zdrowotne pokrzyżowały plany 21-letniej tenisistce z Dąbrowy Górniczej.
Przypomnijny jeszcze, że pewnych występu w Melbourne jest troje reprezentantów Polski: Iga Świątek (1. WTA), Magda Linette (48. WTA) oraz Hubert Hurkacz (10. ATP).
Krzysztof Maciejewski