W finale gry pojedynczej kobiet wielkoszlemowego turnieju US Open 2021 zmierzą się w sobotę dwie rewelacyjne nastolatki: Brytyjka Emma Raducanu, która 19 lat skończy dopiero w listopadzie oraz niewiele starsza Kanadyjka Leylah Annie Fernandez (na zdjęciu głównym), która 19 lat skończyła 6 września, już w trakcie trwania obecnego turnieju w Nowym Jorku. Od 1968 roku, a więc od czasu kiedy w tenisie zaczęła się Era Open, będzie to ósmy finał turnieju wielkoszlemowego w grze pojedynczej kobiet, w którym spotkają się dwie nastolatki. W US Open taka sytuacja po raz ostatni miała miejsce w 1999 roku, kiedy Amerykanka Serena Williams pokonała Szwajcarkę Martinę Hingis.
Trzeba podkreślić, że obie rewelacyjne finalistki zaprezentowały w półfinale świetny tenis, w pełni zasłużenie pokonując wyżej notowane rywalki i awansując do pierwszego w karierze wielkoszlemowego finału.
Wiceliderka rankingu nie dała rady
Pierwszą finalistką w grze pojedynczej kobiet została Leylah Annie Fernandez (Kanada, dotychczas WTA 73), która wygrała z wiceliderką rankingu tenisistek Aryną Sabalenką z Białorusi 7:6 (3), 4:6, 6:4. Kanadyjka, która wcześniej wyeliminiwała Chorwatkę Anę Konjuh, Estonkę Kaję Kanepi, broniącą tytułu Japonkę Naomi Osakę, Niemkę polskiego pochodzenia Angelique Kerber oraz Ukrainkę Elinę Svitolinę, dwie pierwsze partie półfinału zaczynała źle jako pierwsza tracąc podanie, ale mimo wszystko była blisko zwycięstwa w dwóch setach. W końcówce drugiego seta trochę się pogubiła, co Sabalenka wykorzystała, doprowadzając do do decydującej trzeciej partii. Tu lepsza okazała się już nastolatka z Kanady. Fernandez roztrwoniła wprawdzie prowadzenie 4:2, ale od stanu 4:4 to ona wygrała dwa gemy przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W sobotę stanie przed szansą dorównania Biance Andreescu, która triumfowała w US Open 2019 zostając pierwszą zwyciężczynią turnieju wielkoszlemowego z Kanady. Aryna Sabalenka na swój poerwszy wielkoszlemowy tytuł w grze pojedynczej (ma dwa w grze podwójnej) musi jeszcze poczekać.
Aryna Sabakenka w nowym rankingu WTA, który zostanie ogłoszony po US Open, pozostanie jego wiceliderką (za Ashleigh Barty). Natomiast Leylah Annie Fernandez, która zaczynała nowojorski turniej jako 73 tenisistka rankingu, już na pewno znajdzie się co najmniej w TOP 30.
Sakkari bez szans
W drugim półfinale Brytyjka Emma Raducanu nie dała szans Greczynce Marii Sakkari wygrywajac głądko 6:1, 6:4. Znana z regularnosci Sakkari była bezradna w konfrontacji z młodą Brytyjką, która rozgrywa dopiero drugi turniej wielkoszlemowy w życiu, a w Nowym Jorku w dziewięciu rozegranych meczach (trzy w kwalifikacjach) nie straciła jeszcze seta. Takiego wyczynu nie dokonał w US Open jeszcze nikt. Raducanu w pierwszym secie szybko objęła prowadzenie 5:0 i do końca panowala na korcie, choć w miarę upływu czasu gra była już bardziej wyrównana.
Dodać warto, że Brytyjczycy na zwycięstwo swojej tenisistki w turnieju wielkoszlemowym czekają od 1977 roku, kiedy w Wimbledonie triumfowała Wirginia Wade. Na zwycięstwo w US Open czekają jeszcze dłużej, gdyż ostatnią brytyjską triunfatorką US Open była Wirginia Wade w roku 1968.
Emma Raducanu, która w lipcu do turnieju w Wimbledonie przystępowała z dziką kartą jako 328 zawodniczka ranikingu WTA, a do turnieju w Nowym Jorku jako 150 tenisistka rankingu, w poniedziałek będzie juz ci najmniej w TOP 50, przed Magdą Linette.
Sporo jeszcze wieczorem
W piątek, tyle że wieczorem czasu polskiego, rozegrany jeszcze zostanie pierwszy z finałów US Open 2021 – gra podwójna mężczyzn – oraz pierwszy półfinał gry pojedynczej mężczyzn. W spotkaniu o tytuł w grze podwójnej mężczyzn para amerykańsko-brytyjska Rajeev Ram/Joe Salisbury (4) zmierzy się z parą brytyjsko-brazylijską Jamie Murray/Bruno Soares (7). W pierwszym półfinale gry pojedynczej mężczyzn rywalem wicelidera rankingu ATP Rosjanina Daniiła Miedwiediewa będzie Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime. Rozegrane zostaną również oba półfinały gry podwójnej kobiet oraz jeden półfinał gry mieszanej. Pary półfinałowe gry podwójnej kobiet: Samantha Stosur (Australia)/Shuai Zhang (Chiny) – Alexa Guarachi (Chile)/Desirae Krawczyk (USA); Cori Gauff/Caty McNally (USA) – Gabriela Dabrowski (Kanada)/Luisa Stefani (Brazylia). W piątkowym półfinale miksta duet amerykański Jessica Pegula/Austin Krajicek, który w 1/16 finału wyeliminował Łukasza Kubota i Czeszkę Lucie Hradecką, spotka się z parą amerykańsko-brytyjską Desirae Krawczyk/Joe Salisbury. Na zwycięzców czekają już w finale Giuliana Olmos (Meksyk) i Marcelo Arevalo (Salwador).
Tekst: Krzysztof Maciejewski
