Siedlisko Blanki. W samym sercu Warmii z rakietą w ręku

Siedlisko Blanki znajduje się w samym sercu Warmii, a prowadzi je Zbigniew Nadrasik były tenisista..

Zbigniew Nadrasik to były tenisista, który w barwach Start – Wisła Toruń zdobywał m. in. medale mistrzostw Polski w od kategorii młodzika po seniora, w wieku 15 lat był w ćwierćfinale mistrzostw Europy. Grał w ligach w Szwajcarii, Niemczech i prowadził tam szkoły tenisowe. W końcu trafił z powrotem do Polski. Na Warmii jest takie bajeczne miejsce, gdzie króluje przyroda, czas sprawia wrażenie, jakby się zatrzymał, a publicznością kortu, otoczonego zielenią, są żaby, bociany i żurawie. To Siedlisko Blanki w samym sercu Warmii, które prowadzi pan Zbyszek. 60-hektarowe gospodarstwo ekologiczne usytuowane jest w miejscu, które można określić jako perłę Warmii. Bliżej natury już się nie da być.

Zbyszek Nadrasik właśnie tu znalazł swoją przystań. Pewnego dnia uznał, że chciałby wolniejszego życia. Właśnie w takim miejscu, na dziewiczej Warmii. Ułatwieniem przy podejmowaniu decyzji o zakupie siedliska było bocianie gniazdo, które od razu ujrzał, gdy przybył w to miejsce. I od razu pomyślał, że znajdzie się tu również przestrzeń na kort, bo Zbyszek Nadrasik to były utytułowany zawodowy tenisista.

Sześciolatek na korcie

– W tenisa zacząłem grać, gdy miałem sześć lat, a cztery lata później zdobyłem pierwsze Mistrzostwo Polski Młodzików. Grałem w klubie Start – Wisła Toruń, byłem w kadrze Polski młodzików, a wielki sukces przyszedł, gdy miałem 15 lat i wystąpiłem w ćwierćfinale Mistrzostw Europy w Przerowie. Zdobywałem mistrzostwa Polski w grze pojedynczej oraz deblowej i uwierzyłem, że spełniają się moje największe marzenia związane z moją ukochaną grą: że będę żył z tenisa – mówi Nadrasik.

Zbigniew Nadrasik na korcie.
Zbigniew Nadrasik na korcie.

Jednak droga do spełnienia marzenia nie była łatwa: w tamtym czasie w Polsce nie było warunków do uprawiania „białego sportu” takich jak dziś. Ani technicznych, ani finansowych, nie mówiąc już o organizacyjnych. Zbyszek Nadrasik wyjechał zatem za granicę – z różnymi przygodami, bo było to w stanie wojennym. Grał następnie w lidze w Szwajcarii i w Niemczech, prowadził też z powodzeniem szkołę tenisową. Życie zaskakiwało go różnymi niespodziankami – np. tym, że musiał kiedyś biec przez „zieloną granicę” z Hiszpanii, w nocy, w japonkach na nogach i bez wizy – około 20 kilometrów do francuskiego Perpignan. 

– To mnie zahartowało – śmieje się Zbyszek. – Całe życie daję sobie radę, pokonuję słabości, biegam maratony i gram w tenisa – nie poddaję się i sięgam po nowe wyzwania. Jestem pewien, że to sport daje takiego hartu ducha – dodaje właściciel Siedliska.

Perła Warmii

Zbyszek wyciąga rakietę i idzie na kort w swoim ukochanym Siedlisku Blanki. Mówi z dumą: – To jest prawdziwa perła Warmii, spokojna, malownicza, daleko od miasta, za to w sercu przyrody warmińskiej. To miejsce daje spokój, możliwość zresetowania się, odetchnięcia w toskańskim krajobrazie, gdzie słońce wschodzi i zachodzi w niepowtarzalny sposób.

Tak prezentuje się Siedlisko Blanki.
Tak prezentuje się Siedlisko Blanki.

Zbyszek pokazuje jeden z wpisów w księdze gości: „Takie miejsca sprzyjają temu, aby jeden dzień liczył się jak dwa.”

Koncerty żab, klekot bocianów, krzyk żurawi przy Siedlisku to tylko przedsmak tego, co oferuje to miejsce. Przyjeżdżają tu goście, którzy podróżują po świecie, niejedno widzieli, a odkrywają nagle, że Siedlisko Blanki jest w stanie ich zaskoczyć – nieskażoną naturą, bliskością dzikich zwierząt czy po prostu ciszą.

„Weekendy i Tygodnie z tenisem”

W Siedlisku oprócz relaksu atrakcją jest też kort tenisowy, profesjonalny, z oświetleniem, na którym Zbigniew gra z przyjaciółmi oraz daje lekcje tenisa gościom. Tu grają i profesjonaliści, i amatorzy singla, debla czy miksta – a oprócz gry chętnie spędzają razem czas przy rozmowach o tenisie.

Siedlisko Blanki organizuje turnieje tenisa dla osób prywatnych i dla firm. Przychodzą tu też sąsiedzi, tym bardziej że Zbyszek postanowił podzielić się tym wyjątkowym miejscem: w sąsiedztwie Siedliska Blanki są bowiem jeszcze działki z dostępem do jeziora! A zakup działki w takim miejscu szczególnie umożliwia grę w tenisa i spędzanie wspólnie wolnego czasu.

– Zapraszamy na zabawę i grę w tenisa na weekendy i w sezonie, na „Weekendy i Tygodnie z tenisem” – mówi Zbigniew Nadrasik.

Pięć kameralnych apartamentów

Wiele lat spędzonych w wyjątkowych miejscach za granicą wpłynęło na elegancki i szykowny styl całego Siedliska, nawiązujący klimatem do francuskiej wiejskiej posiadłości. Siedlisko oferuje 5 kameralnych i przestronnych apartamentów z aneksami kuchennymi oraz odrębnymi wejściami, co gwarantuje intymność, spokój i swobodę. Każdy z apartamentów jest inny i unikatowy, ma swoją niepowtarzalną atmosferę, elegancki wystrój w postaci starannie dobranych dodatków, mebli oraz kominków, imponującej kolekcji obrazów znanych polskich i zagranicznych malarzy oraz starych perskich dywanów.

www.siedliskoblanki.com

Grzegorz Okoński

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości