Magdalena Fręch (120.WTA) awansowała we wtorek do II rundy (1/8 finału) turnieju WTA 250 Jasmin Open w tunezyjskim Monastir, pewnie pokonując w dwóch setach 6:3, 6:2 dużo niżej notowaną Yasmine Mansouri (574. WTA, Francja), która od organizatorów otrzymała „dziką kartę”.
Zwycięstwo Polki ani przez moment nie podlegało dyskusji. Francuzka w czasie trwającej 70 minut rywalizacji nie była w stanie wypracować nawet jednej okazji na zdobycie breaka.
O losach seta otwarcia przesądziło jedno przełamanie, które Magdalena Fręch uzyskała w gemie czwartym, obejmując prowadzenie 3:1, gdyż bez żadnych kłopotów utrzymała przewagę, po 36 minutach wygrywając 6:3.
Druga odsłona meczu była bardzo podobna, trwała nawet o dwie minuty krócej. Na otwarcie Francuzka, po obronie czerech break-pointów, zdołała wprawdzie utrzymać podanie, ale w gemie trzecim Polka zdobyła break na 2:1 i przewagę utrzymała do końca, równie pewnie, jak w secie I. Tym razem Fręch zdobyła jeszcze jedno przełamanie na 5:2, za moment „zamykając” mecz gemem wygranym „na sucho”.
Yasmine Mansouri zeserwowała w meczu trzy asy, jeden więcej niż Polka, ale popełniła też siedem podwójnych błędów serwisowych przy tylko jednym Magdaleny Fręch. Tenisistka Górnika Bytom wykorzystała trzy z siedmiu break-pointów, sama ani razu nie była natomiast zagrożona stratą serwisu. Polka wygrała 64 z rozegranych 102 akcji, odnosząc bardzo pewne zwycięstwo 6:3, 6:2.
W II rundzie, w meczu o awans do ćwierćfinału, Magdalena Fręch zmierzy się z Veroniką Kudernetovą, która pokonała Warwarę Grachewą 6:1, 6:0.
Hurkacz zagra z Bublikiem
Na koniec dodajmy jeszcze, że swojego przeciwnika w II rundzie turnieju ATP 500 Astana Open poznał we wtorek Hubert Hurkacz. Rywalem „Hubiego” będzie faworyt gospodarzy, najlepszy tenisista kazachski Akexander Bublik (43. ATP), który w trzech setach wygrał 6:0, 4:6, 6:3 z Holendrem Tallonem Griekspoorem (54. ATP).
Krzysztof Maciejewski