W turnieju WTA 500 AGEL Open w Ostravie do rywalizacji zgłoszone zostały dwie pary z Polkami w składzie: Alicja Rosolska i Nowozelandka Erin Routliffe oraz Paula Kania-Choduń i Gruzinka Oksana Kałasznikowa. Los sprawił, że obie pary z Polkami zmierzyły się we wtorek już w I rundzie (1/8 finału). Nie było niespodzianki. Duet Alicja Rosolska/Erin Routliffe zwyciężył w dwóch setach 6:4, 6:3, meldując się w ćwierćfinale.
Faworytki rozpoczęły wtorkowy mecz od „mocnego uderzenia” już w gemie otwarcia, uzyskując break, ale Paula Kania-Choduń i Olsana Kałasznikowa nie zamierzały rezygnować. W swoim drugim gemie serwisowym polsko-gruziński duet obronił break-pointa, podobnie jak w gemie siódmym, po czym Polka i Gruzinka zdobyły przełamanie powrotne, doprowadzając do remisu 4:4.
Niżej notowany duet Paula Kania-Choduń/Oksana Kałasznikowa nie poszedł jednak „za ciosem”. Faworytki opanowały sytuację na korcie, w gemie dziewiątym uzyskały kluczowy break, obejmując prowadzenie 5:4 i następnie własnym gemem serwisowym „zamknęły” seta otwarcia zwycięstwem 6:4 po 43 minutach tenisowych zmagań. Serwując po wygraną w secie Alicja Rosolska i Erin Routliffe szybko wygrały trzy pierwsze akcje, wypracowując trzy z rzędu piłki setowe i trzecią z nich wykorzystały.
W drugiej partii meczu duetowi Rosolska/Routliffe poszło już łatwiej. Para nr 13 obecnego sezonu w kobiecym tenisie, z przewagą dwóch breaków, prowadziła już nawet 5:1 i chociaż Paula Kania-Choduń i Oksana Kałasznikowa walczyły do końca, losów meczu nie zdołały już odwrócić. Para polsko-gruzińska zdołała jeszcze po obronie piłki meczowej utrzymać serwis w gemie siódmym, następnie odrobiła stratę jednego breaka, doprowadzając do wyniku 3:5, lecz straciła podanie w gemie dziewiątym i „polski” mecz deblowy w Ostravie, w którym mieliśmy dwie polskie tenisistki po przeciwnej stronie siatki, został zakończony. Alicja Rosolska i Erin Routliffe zasłużenie pokonały Paulę Kanię Choduń i Oksanę Kałasznikową 6:4, 6:3 w 81 minut.
Zwyciężczynie wykorzystały pięć z 11. wypracowanych break-pointów, Paula-Kania Choduń i Oksana Kałasznikowa zamieniły na break obie wypracowane szanse, lecz było to zbyt mało, by sprawić niespodziankę. W całym meczu rozegrano 115 akcji, z których Alicja Rosolska i Erin Routliffe wygrały 66, natomiast Paula Kania-Choduń i Olsana Kałasznikowa – 49.
Następnymi przeciwniczkami pary Alicja Risolska/Erin Routliffe będą Brytyjki Alicia Barnett i Olivia Nicholls.
MAC