W meksykańskim kurorcie Cancun nad Morzem Karaibskim w niedzielę 29 października późnym wieczorem czasu polskiego rozpoczął się, zamykający sezon 2023 w kobiecym tenisie, turniej GNP Seguros WTA Finals Cancun 2023. W 52. edycji imprezy, po raz pierwszy w historii rozgrywanej na kortach otwartych, a nie w hali, udział bierze osiem najlepszych tenisistek oraz osiem najlepszych par deblowych kończącego się sezonu 2023. Najważniejszą kwestą turnieju w Cancun, jest pytanie, kto zostanie „rakietą” nr 1 na świecie i liderką rankingu WTA na koniec roku 2023 – Białorusinka Aryna Sabalenka czy Iga Świątek?
W pierwszym dniu turnieju wielką siłę swojej gry pokazała przede wszystkim obecna liderka światowego rankingu tenisistek, Aryna Sabalenka z Białorusi. Urodzona w Mińsku 25-letnia tenisistka w swoim pierwszym występie na twardym korcie w Cancun, w spotkaniu grupy Niebieskiej – Bacalar, zdemolowała Greczynkę Marię Sakkari (9. WTA) w godzinę i 16 minut (każdy z setów po 38 minut), wygrywając w kapitalnym stylu 6:0, 6:1! Bezradna tenisistka z Aten, która w turnieju zastąpiła kontuzjowaną Czeszkę Karolinę Muchovą (8. WTA), jedynego gema zdobyła pod koniec drugiego seta, w gemie 11., kiedy przegrywając 0:6, 0:5 utrzymała serwis po obronie trzech piłek meczowych, co uratowało Sakkari przed bardzo przykrą i kompromitującą porażką „na rowerku”, a więc 0:6, 0:6.
Można jedynie się zastanawiać, czy mecz mógł się potoczyć inaczej, gdyby w trzecim gemie seta otwarcia Maria Sakkari od razu odpowiedziała re-breakiem na zdobytego kilka minut wcześniej przez Arynę Sabalenkę breaka. W najdłuższym, jak się później okazało, gemie całego spotkania Greczynka nie wykorzystała aż czterech, w tym od prowadzenia 40:0 trzech z rzędu, break-pointów, a następnie wszystko potoczyło się już dość błyskawicznie.
NIe licząc wspomnianego trzeciego gema pierwszej partii spotkania, w całym meczu Maria Sakkari miała jeszcze tylko jedną okazję na przełamanie serwisu rywalki, w trzecim gemie drugiej odsłony pojedynku. W pozostasłych przypadkach Aryna Sabalenka wygrywała własne gemy serwisowe niezagrożona stratą podania, w tym dwa ostatnie w meczu do zera.
Tym samym Aryna Sabalenka, która w poniedziałek rozpoczęła ósmy tydzień w roli liderki rankingu WTA, już na początek rywalizacji w Cancun dopisała do swojego rankingowego dorobku 250 punktów, robiąc pierwszy krok na drodze do obrony pierwszej lokaty w rankingu (ażeby być pewną pozostania na czele rankingu WTA bez wzglęgu na to, co osiągnie Iga Świątek, Sabalenka musi co najmniej dotrzeć do finału, a Polka, aby odzyskać miano Nr 1 na świecie, musi WTA Finals 2023 wygrać i jeszcze liczyć, że obecna liderka odpadnie najpóźniej w półfinale).
Pegula pokonała Rybakinę
Znacznie ciekawszy był drugi (chronologicznuie pierwszy) niedzielny mecz grupy Niebieskiej (Bacalar), w którym zmierzyły się rozstawiona z „czwórką” reprezentująca Kazachstan Jelena Rybakina oraz turniejowa „piątka”, Amerykanka Jessica Pegula. Więcej szans przyznawano raczej mistrzyni Wimbledonu 2022 w grze pojedynczej Jelenie Rybakinie, ale spotkanie wygrała Jessica Pegula, zwyciężając w dwóch setach 7:5, 6:2. Rybakina od początku nie grała zbyt dobrze, ale mimo wszystko w secie otwarcia prowadziła z przewagą breaka 5:3. Od tego momentu wszystko się w grze reprezentantki Kazachstanu posypało. Jessica Pegula, od wyniku 3:5 w secie otwarcia, wygrała cztery gemy z rzędu, odwracając przebieg rywalizacji i zwyciężając w pierwszej partii meczu 7:5, a w secie drugim była już zdecydowniw lepsza.
Rywalizacja deblistek
W pierwszym dniu turnieju w Cancun odbyły się również dwa mecze turnieju gry podwójnej, po jednym w każdej z grup. W Mahahual Group Jessica Pegula, kilka godzin po zwycięstwie w grze pojedynczej, powróciła na kort, ale najwyżej rozstawiona para amerykańska Coco Cori Gauff/Jessica Pegula przegrała z aktualnymi mistrzyniami US Open, rozstawionym z numerem siódmym duetem kanadyjsko-nowozelandzkim Gabriela Dabrowski/Erin Routliffe 6:7 (2), 3:6.
Wcześniej w spotkaniu, które w ogóle zainaugurowało zmagania w Cancun, w Maya Ka’an Group, Shuko Aoyama i Ena Shibahara (3) pokonały w dwóch setach duet Desirae Krawczyk / Demi Schuurs (5) 7:5, 6:2.
O 23 mecz Iga Świątek–Marketa Vondrousova
W poniedziałek, w drugim dniu imprezy w Cancun, do rywalizacji przystąpią tenisistki w grupy Różowej – Chetumal w grze pojedynczej. Odbędą się również dwa mecze w Maya Ka’an Group w grze podwójnej.
O godzinie 23 czasu polskiego na korcie powinny pojawić się rozstawiona z „dwójką” Iga Świątek oraz aktualna mistrzyni Wimbledonu Czeszka Marketa Vondrousova (turniejowa „siódemka”). Po spotkaniu Polki z Czeszką zaplanowany jest drugi mecz tej grupy między Amerykanką Cori Coco Gauff (3), a Tunezyjką Ons Jabeur (6).
W grze podwójnej najpierw (od 20.30 polskiego czasu) mecz Storm Hunter/Elise Mertens (2), kontra Shuko Aoyama/Ena Shibahara (3), a na koniec dnia, po spotkaniach gry pojedynczej, pojedynek Demi Schuurs/ Desirae Krawczyk (5) – Nicole Melichar-Martinez/Ellen Perez (8).