Rozpoczął się United Cup. Pierwsze spotkanie Biało-Czerwonych w sobotę

Dla kogo puchar United Cup? Fot. @UnitedCupTennis

W czwartek 29 grudnia 2022 rozpoczęła się w trzech miastach Australii – Perth, Brisbane oraz Sydney – rywalizacja w United Cup, pierwszej imprezie tenisowego sezonu 2023 roku. To nowe, międzynarodowe rozgrywki drużynowe wspólnych dla tenisistek i tenisistów 18 najsilniejszych reprezentacji narodowych, w tym reprezentacji Polski. W pierwszym dniu zmagań rozpoczęło się sześć spotkań, po jednym w każdej z sześciu grup.

W Brisbane, gdzie w grupie B rywalizować będzie reprezentacja Polski w składzie: Iga Świątek, Magda Linette, Weronika Falkowska, Alicja Rosolska, Hubert Hurkacz, Kacper Żuk, Daniel Michalski i Łukasz Kubot, grają zespoły grup B oraz E.

Iga Świątek i Hubert Hurkacz czekają na pierwszy mecz. Fot. @UnitedCupTennis

W „polskiej” grupie B, w której oprócz Biało-Czerwonych znalazły się reprezentacje Szwajcarii i Kazachstanu, w czwartek, w pierwszym dniu rywalizacji, rozpoczęło się spotkanie Szwajcaria-Kazachstan. Odbyły się mecze kobiecych „jedynek” oraz męskich „dwójek” obu drużyn. Reprezentanci Kazachstanu stawiali uważanym za faworytów rywalom duży opór, ale to jednak reprezentacja Szwajcarii prowadzi po czwartkowych pojedynkach 2:0.

W meczu kobiet Belinda Bencić (12. WTA), złota medalistka gry pojedynczej przeprowadzonych w 2021 roku Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020, zmierzyła się z Yulią Putintsewą. Mistrzyni olimpijska nie bez problemów wygrała 7:6 (0), 6:3. Tenisistka z Kazachstanu w secie otwarcia prowadziła z przewagą przełamania 4:1, a prowadząc 5:4 nie wykorzystała przy serwisie Szwajcarki trzech piłek setowych. Drugą odsłonę meczu też lepiej rozpoczęła tenisistka urodzona w Moskwie, która z przewagą breaka wygrywała 3:1, by już do końca zmagań nie ugrać żadnego gema. Sam set otwarcia trwał 73 minuty, a cała potyczka 115 minut.

W meczu mężczyzn dużo niżej notowany od przeciwnika Kazach Timofey Skatov (142. ATP) też mocno postraszył rywala. Szwajcar Marc Andrea Huesler (56. ATP) odniósł zwycięstwo 4:6, 6:3, 6:3 dopiero po trzysetowej batalii i odwróceniu przebiegu rywalizacji. Przez 1,5 seta to tenisista z Pietropawłowska był nieco lepszy, a los trwającego 2 godziny i 22 minuty meczu ważyły się praktycznie do ostatniej wymiany.

W piątek dokończenie spotkania, w tym ewentualny rozstrzygający o wyniku mikst. W singlu „szykują się” mecze: Stan Wawrinka – Alexander Bublik, Jil Teichmann –Zhibek Kulambayeva.

Wymieniana w gronie głównych faworytów do końcowego triumfu w imprezie reprezentacja Polski w pierwszym występie zmierzy się w sobotę 31 grudnia oraz w niedzielę 1 stycznia z Kazachstanem. Wszystko wskazuje na to, że w ramach spotkania dojdzie do następujących meczów: Iga Świątek – Yulia Putintseva, Daniel Michalski – Timofey Skatov (sobota); Hubert Hurkacz – Alexander Bublik, Magda Linette – Zhibek Kulambayeva i ewentualny mikst (niedziela).

Czwartkowy mecz Putintsewej pokazał, że dla Igi Świątek rywalizacja z Kazaszką wcale nie musi być tenisowym „spacerkiem”. Ciekawa może być konfrontacja Hurkacza z Bublikiem, ale nie ma co ukrywać, że faworytami (poza Danielem Michalskim) będą Biało-Czerwoni.

1:1 w spotkaniu Włochy–Brazylia

Pat Rafter Arena w Brisbane to miejsce zmagań nie tylko drużyn grupy B, ale także zespołów grupy E (Włochy, Brazylia, Norwegia). W tej grupie w czwartek rozpoczęło się spotkanie Włochy–Brazylia. Martina Trevisan gładko przegrała z Beatriz Haddad Maią 2:6, 0:6, a w meczu mężczyzn Loreznzo Musetti okazał się lepszy aniżeli Felipe Meligeni Alves, wygrywając pewnie 6:3, 6:4. W piątek w drugim dniu zmagań Matteo Berrerttini zmierzy się z Thiago Monteiro, Lucia Bronzetti z Laurą Pigossi. Po pierwszym dniu mamy w tym spotkaniu remis 1:1 i – także biorąc pod uwagę dwa pozostałe mecze singlowe – bardzo prawdopodobne, że o zwycięstwie w spotkaniu Włochy–Brazylia decydować będzie dopiero mecz gry mieszanej.

Grecy odwracają przebieg rywalizacji

RAC Arena w Perth to z kolei miejsce rywalizacji w grupach A (Grecja, Belgia, Bułgaria oraz F (Francja, Chorwacja, Argentyna). Tu w grupie A zmagania rozpoczęło czwartkowo-piątkowe spotkanie Grecja–Bułgaria. Prowadzenie reprezentacji Grecji 1:0 zapewniła Despina Papamichail, która po odwróceniu przebiegu rywalizacji na korcie pokonała Isabellę Shinikovą 3:6, 6:4, 6:1. W najciekawszym pojedynku pierwszego dnia rozgrywek Stefanos Tsitsipas także odwrócił przebieg rywalizacji, pokonując Grigora Dimitrova 4:6, 6:2, 7:6 (4), więc Grecja wygrywa z Bułgarią po pierwszym dniu 2:0.

Grigor Dimitrow, który podczas United Cup jest kapitanem reprezentacji Bułgarii, był w decydującym secie bliżej zdobycia kluczowego przełamania, był też dwie piłki od wygranej, nie dał jednak rady, a w tie-breaku minimalnie lepszy był Stefanis Tsitsipas. Bezbłędnemu w tym fragmencie rywalizacji tenisiście z Aten wystarczyło jedno jedyne miniprzełamanie na otwarcie tie-breaka. Drużyna, prowadzona przez kapitana Petrosa Tsitsipasa (brat Stefanosa) jest na bardzo dobrej drodze do zwycięstwa w spotkaniu, bowiem Maria Sakkari z pewnością jest faworytką piątkowego meczu z Viktoriyą Tomovą. W konfrontacji męskich „dwójek” obu reprezentacji zmierzyć powinni się Michail Pervolarakis oraz Dimitar Kuzmanov. W razie potrzeby o zwycięstwie w spotkaniu zadecyduje oczywiście mikst, lecz to naszym zdaniem rozwiązanie mało prawdopodobne.

Francja prowadzi z Argentyną

W grupie F na inaugurację w czwartek i piątek zaplanowane zostało spotkanie Francja–Argentyna. Na razie prowadzą Trójkolorowi. Alize Cornet bardzo wyraźnie pokonała 6:2, 6:1 Maríę Carle. Znacznie bardziej zacięty i wyrównany był czwartkowy mecz mężczyzn, w którym triumfator Challengera ATP Poznań Open 2022 Arthur Rinderknech (44. ATP) trochę niespodziewanie wygrał 6:4, 6:2 z wyżej notowanym Francisco Cerundolo (30. ATP). W piątek w grze pojedynczej Caroline Garcia ma się zmierzyć z Nadią Podoroską, natomiast rywalem  Adriana Mannarino ma być Federico Coria. Mecz gry mieszanej raczej w tym spotkaniu nie będzie potrzebny.

USA blisko zwycięstwa

Ken Rosewall Arena w Sydney to natomiast obiekt, w którym w grupowej fazie United Cup odbywać się będą rozgrywki w grupach C (USA, Niemcy, Czechy) oraz D (Hiszpania, Australia, Wielka Brytania). W grupie C zmagania rozpoczęło w czwartek spotkanie USA–Czechy. Taylor Harry Fritz wygrał z Jirim Lehecką 6:3, 6:4, natomiast Madison Keys pokonała Marie Bouzkovą 6:4, 6:3. Reprezentacja USA jest więc blisko pierwszego zwycięstwa, prowadzi bowiem 2:0. Dokończenie spotkania w piątek. Planowane mecze: Jessica Pegula – Petra Kvitovą, Frances Tiafoe – Tomas Machac. Na koniec, w razie potrzeby, oczywiście mecz gry mieszanej.

Falstart gospodarzy

Wreszcie w grupie D (Hiszpania, Australia, Wielka Brytania) na początek zaplanowano spotkanie Australia–Wielka Brytania. W drużynie gospodarzy „jedynką” miał być Nick Kyrgios, lecz finalista Wimbledonu 2022 nie wystąpił. W australijskim zespole zastąpił go Alex de Minaur (24. ATP), a jako „dwójka” zagra Jason Kubler (107. ATP). W czwartek przeciwnikiem de Minaura był najlepszy tenisista brytyjski Cameron Norrie (14. ATP). Australijczyk w obu setach miał swoje szanse, których jednak nie wykorzystał. Brytyjczyk, choć w obu partiach meczu bronił się przed stratą serwisu, nie pozwolił rywalowi na zdobycie breaka, sam natomiast zdobył jedno przełamanie w secie I oraz dwa w secie II, zwyciężając po 92 minutach 6:3, 6:3. W meczu kobiet Zoe Hives (772. WTA) zgodnie z przewidywaniami uległa 4:6, 3:6 Katie Swan (145, WTA). Klasyfikowana dopiero w ósmej setce światowego rankingu tenisistek Australijka dzielnie walczyła, w drugiej partii objęła nawet prowadzenie 3:0, lecz na więcej Brytyjka już nie pozwoliła. Mecze piątkowe: Ajla Tomljanović – Harriet Dart, Jason Kubler – Daniel Evans i ewentualnie rozstrzygający losy spotkania mecz gry mieszanej. Po pierwszym dniu rywalizacji Australia przegrywa w spotkaniu z Wielką Brytania 0:2. Ekipa  gospodarzy, której kapitanami są Samantha Stosur i Lleyton Hewitt, już na początku United Cup znalazła się w trudnej sytuacji.

Już w pierwszym dniu, chociaż nie doszło do niespodziewanych rozstrzygnięć, emocji nie brakowało.

Transmisje w TVP Sport

Przypominamy, że w Polsce przebieg United Cup relacjonować będzie TVP Sport. Zobaczymy wszystkie mecze reprezentacji Polski, półfinały oraz finał. Pierwsza transmisja 31 grudnia od godziny 6.25, gdyż o 6.30 ma się rozpocząć mecz Igi Świątek z Yulią Putintsewą. Komentować będą Michał Regulski i Maciej Synówka. Po meczu Świątek – Putintsewa, mecz mężczyzn: Michalski – Skatov.

W Nowy Rok, 1 stycznia 2023, transmisja od 8.30 (Hurkacz – Bublik, Linette – Kałambajewa i ewentualnie mikst). 2 stycznia od godz. 10 mecze: Świątek – Bencić, Michalski – Huesler. 3 stycznia od godz. 7.30 kolejno: Hurkacz – Wawrinka, Linette – Teichmann, ewentualnie mikst.

Format imprezy

Na koniec przypomnijmy jeszcze, że faza grupowa (sześć trzydrużynowych grup, system każdy z każdym) trwać będzie od 29 grudnia 2022 do 3 stycznia 2023. Każde spotkanie to dwa mecze gry pojedynczej kobiet oraz dwa mecze gry pojedynczej mężczyzn rozgrywane do dwóch wygranych setów. Jeżeli po meczach singlowych będzie remis 2:2, o wyniku rozstrzygnie mecz gry mieszanej (mikst).

Na 4 stycznia zaplanowane są spotkania i awans do Final Four, w których zmierza się ze sobą reprezentacje najlepsze w grupach w tym samym mieście. Stawkę uczestników Final Four uzupełni któraś z trzech reprezentacji pokonanych w spotkaniach o awans z tą z najlepszym bilansem w fazie grupowej.

Final Four odbędzie się w Sydney. Półfinały zostaną rozegrane 6-7 stycznia, natomiast finał 8 stycznia 2023.

Puila nagród 15 milionów dolarów, do zdobycia maksymalnie 500 punktów do rankingu WTA i ATP.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

- Bardzo chętnie bawię się w pisanie tekstów do teatru. To są najczęściej kameralne sztuki komediowe, bo w takim gatunku czuję się najlepiej - mówi Tomasz Jachimek. Fot. Magdalena Bednarek OKIEM MEG

Tomasz Jachimek: Tenis jest pełen tajemnic

O pasji tenisowej i niespełnionych marzeniach o karierze piłkarskiej opowiada Tomasz Jachimek, satyryk, kabareciarz, konferansjer, scenarzysta i komentator Szkła Kontaktowego w TVN 24 w rozmowie z Radosławem Bieleckim. czytaj też: Radek Bielecki: