LOTOS Open Polska – trzej Polacy w ćwierćfinałach

Trzej polscy tenisiści: najwyżej rozstawiony Maks Kaśnikowski, Aleksander Orlikowski (nr 2.) i Jonasz Dziopak awansowali do ćwierćfinałów turnieju najwyższej rangi w cyklu ITF Juniors (Grade 1) – LOTOS OPEN Polska, rozgrywanego na kortach Górnika Bytom. W środowych meczach żaden z nich nie stracił seta.

Tekst: Tomasz Dobiecki

Kaśnikowski w drugiej rundzie bez większych problemów uporał się z Chorwatem Luką Mikrutem 6:4, 6:2 i w czwartek spotka się z Litwinem Viliusem Gaubasem, rozstawionym z numerem piątym.

– To drugi dobry mecz Maksa w turnieju, do tego wygrany łatwiej, niż wczorajszy. Widać, że znajduje rytm i czuje się coraz pewniej w Bytomiu. Mam nadzieję, że jutro też dobrze sobie poradzi, choć rywal jest już mocniejszy. Na pewno jest jakaś tam presja, bo gra z „jedynką”, ale jak widać nieźle sobie z nią radzi. Ten turniej jest ważnym punktem przygotowań do wielkoszlemowego Roland Garros, który rozpocznie się w niedzielę. Mam nadzieję, że Maksowi uda się zbudować wysoką formę na występ w Paryżu – powiedział trener Maksa, Mario Trnovsky.

Również Orlikowski prosto z Bytomia uda się do stolicy Francji. W środę on także zapisał na swoim koncie drugi mecz bez straty seta w LOTOS OPEN Polska 2021, pokonując Francuza Charlelie Cosneta 7:5, 6:2. Kolejnym rywalem Aleksandra będzie Czech Jakub Nicod.

Aleksander Orlikowski

Trzecim z Polaków, który osiągnął na obiekcie Górnika ćwierćfinał jest Jonasz Dziopak. W drugiej rundzie okazał się lepszy od rodaka Macieja Kosa 7:6 (7-5), 6:0 i teraz na jego drodze stanie Chorwat Dino Prizmic. Zwycięzca w półfinale trafi na Orlikowskiego lub Nicoda.

Prizmic wyeliminował w środę Olafa Pieczkowskiego 3:6, 6:2, 6:1. W 1/8 finału odpadł również inny Polak – Martyn Pawelski, który z powodu kontuzji skreczował po przegranym pierwszym secie 1:6 w pojedynku z Czechem Danielem Siniakovem.

W drugim dniu LOTOS OPEN Polska rozpoczęła się też rywalizacja w grze podwójnej, z udziałem polskich juniorów. Mecze deblowe ruszyły dopiero późnym popołudniem.

W drabince dziewcząt nie ma już polskich zawodniczek (wszystkie przegrały pierwsze mecze), a w drugiej rundzie byliśmy świadkami sporych niespodzianej, bowiem pożegnały się z imprezą dwie najwyżej rozstawione tenisistki. Finka Laura Hietaranta (nr 1.) przegrała z Czeszką Nikolą Bartunkovą 6:2, 4:6, 1:6, a Czeszka Lucie Havlickova (nr 2.) poniosła porażkę z Kanadyjką Victorią Mboko 3:6, 3:6.

Fot. Polski Związek Tenisowy

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości