Były numer „trzy” światowego rankingu ATP Juan Martin Del Potro w wywiadzie dla argentyńskiej gazety „Pagina12” opowiedział o ogromnym pragnieniu rozegrania swojego ostatniego meczu w karierze, który ma mieć miejsce na US Open. Jeśli problemy zdrowotne nie pokrzyżują mu planów, Argentyńczyk ma zamiar w godnym stylu pożegnać się na kortach Flushing Meadows w Nowym Jorku, gdzie w 2009 roku zdobył wielkoszlemowy tytuł.
Kontuzje problemem Del Potro
Przez większość swojej kariery poza swoimi tenisowymi rywalami Argentyńczyk musiał się mierzyć z poważnymi kontuzjami. Kiedy w 2009 roku w wieku 21 lat wygrał US Open, wydawało się, że kolejne wielkie sukcesy będą tylko kwestią czasu. W czasie życiowej formy Del Potro rywalizował jak równy z równym z Rafaelem Nadalem i Rogerem Federerem. Niestety uraz kolana, a potem nadgarstka pokrzyżowały jego plany na konkurowanie z najlepszymi.
W czerwcu 2019 roku doznał bardzo poważnej kontuzji kolana, po której wielu przekreśliło jego szanse na powrót. Ku zdumieniu wszystkich Juan Martin Del Potro w 2022 roku powrócił na korty w Buenos Aires w lutym zeszłego roku, gdzie rozegrał swój do tej pory ostatni profesjonalny mecz, przegrywając z Federico Delbonisem.
Musi posłuchać swojego ciała
Juan Martin Del Potro wiele razy wypowiadał się o tym, jak ciężko mu się pogodzić z faktem, że zdrowie fizyczne nie pozwala mu na dalszą grę w tenisa. W ostatnim wywiadzie udzielonym argentyńskiej gazecie „Pagina12” tenisista opowiedział o tym, że zrobi wszystko, by rozegrać swój ostatni mecz w karierze podczas US Open 2023.
– Jeśli w ciągu miesiąca moje ciało da mi sygnały, że nie mogę, to posłucham. Jeśli chodzi o US Open, to moim ogromnym wewnętrznym pragnieniem jest, by powrócić na kort po raz ostatni i rozegrać dobry mecz. Jednak często moje zdrowie wysyła mi sygnały, które nie idą w parze z moimi pragnieniami – powiedział Delpo w wywiadzie dla „Pagina12”.
Argentyńczyk powiedział, że jeśli zdrowie nie pozwoli mu na współzawodnictwo w Wielkim Szlemie na kortach Nowego Jorku, to z pewnością znajdzie inny sposób na zakończenie kariery. Juan Martin Del Potro zdecydował jednak, że zrobi wszystko, co w jego mocy, by z dumą pożegnać się z fanami podczas US Open.
Żegnając najlepszych
Jednym z najbardziej wzruszających pożegnań wielkich tenisistów był ostatni mecz Rogera Federera, który w ubiegłym roku zakończył swoją karierę podczas Laver Cup w Londynie. W swoim pożegnalnym meczu grając w parze z Rafaelem Nadalem przegrał przeciwko parze Jack Sock/Frances Tiafoe – 6:4, 6:7, 9:11. Jednak nie wynik był tu najważniejszy. Zarówno Federer jak i Nadal nie kryli wzruszenia. Poleciały łzy, a kibice na trybunach zgotowali owacje na stojąco.
Patrząc na osiągnięcia Juana Martina Del Potro należy się spodziewać podobnie wzruszającego momentu w świecie tenisa. Poza zdobytym tytułem w US Open 2009 roku, Argentyńczyk zwyciężył w aż 22 turniejach ATP Tour. Dodatkowo wspólnie z reprezentacją Argentyny zdobył Puchar Davisa w 2016 roku, a w Igrzyskach Olimpijskich zdobył dwa medale w grze pojedynczej – brązowy w Londynie w 2012 roku oraz srebrny w Rio de Janeiro w 2016 roku.
Weronika Krupko
Fot. www.depositphotos.com