Interanzionali BNL d’Italia 2023. Iga Świątek w ćwierćfinale w Rzymie! W środę „mecz prawdy” z Eleną Rybakiną!

Iga Świątek zameldowała się w ćwierćfinale trwającej na rzymskich kortach ziemnych imprezy w Rzymie. Fot. Interanzionali BNL d’Italia 2023/WTA

Iga Świątek, liderka światowego rankingu tenisistek kontynuuje marsz po trzeci z rzędu triumf w Interanzionali BNL d’Italia i swoje 14. w karierze zwycięstwo w imprezie zaliczanej do cyklu WTA Tour. We wtorek Polka pokonała na centralnym korcie kompleksu Foro Italico w Rzymie Chorwatkę Donnę Vekić (24. WTA) 6:3, 6:4 w meczu przełożonym z poniedziałku. Iga zameldowała się w ćwierćfinale trwającej na rzymskich kortach ziemnych imprezy Interanzionali BNL d’Italia 2023!

Polka i Chorwatka, nie doczekały się swojego meczu w poniedziałek, a we wtorek wyszły na kort też po trwającym godzinę, 45 minut oczekiwaniu, ponieważ przed nimi na korcie centralnym grali Stefanos Tsitsipas i Lorenzo Sonego, a set II tego pojedynku, rozgrywany we wtorek, trwał aż godzinę i 22 minuty. Oczekiwanie tenisistek mogło być nawet dłuższe, gdyż Grek zanim wygrał seta w tie-breaku i zakończył mecz w dwóch partiach obronił dwie piłki setowe.

Set numer „jeden” w 42 minuty

Kiedy już wreszcie tenisistki pojawiły się na korcie, lepiej w pojedynek „weszła” Iga Światek, przełamując serwis rywalki w gemie czwartym. Przez moment mogło się wydawać, że tenisistka z Raszyna „idąc za ciosem” bez problemów rozstrzygnie seta otwarcia na swoja korzyść. Waleczna Donna Vekić nie załamała się jednak tym niepowodzeniem, bardzo szybko udowadniając, że ona również myśli o zwycięstwie w meczu. Wprawdzie w gemie piątym liderka światowego rankingu tenisistek zdołała jeszcze po obronie dwóch break-pointów utrzymać podanie, ale w następnym gemie serwisowym Polki Chorwatka z Osijeku dopięła już swego odrabiając stratę.

W trudnym momencie Iga Świątek zdołała jednak się opanować, po walce zdobyła break podwyższając prowadzenie na 5:3 i przewagi już nie roztrwoniła przy własnym serwisie „zamykając” seta I zwycięstwem 6:3 po 42 minutach zaciętej rywalizacji.

Idze ręka nie zadrżała

Druga odsłona pojedynku była również zacięta, trwała o 12 minut dłużej. Tym razem obie tenisistki bardzo pilnowały serwisu i przez osiem gemów żadna z zawodniczek nie wypracowała nawet jednej szansy na break. Słowa uznania zwłaszcza dla Igi Świątek, która w tej części meczu serwowała jako druga i musiała „gonić” wynik. Liderce światowego rankingu nie zadrżała jednak ręka, wytrzymywała presję, a w gemie dziewiątym sama zaatakowała zdobywając kluczowy dla losów seta II i całego meczu break. W tym momencie Polka objęła w drugiej partii meczu prowadzenie 5:4 i za chwilę serwowała, ażeby zakończyć rywalizację.

Co za akcja! Iga przełamuje Donnę i jest o krok od wygrania meczu.

Donna Vekić do końca nie rezygnowała, w gemie w którym broniła się przed porażką prowadziła 15:0, 30:15, 40:30, miała nawet break-pointa, żeby odpowiedzieć przełamaniem powrotnym i „powrócić” do meczu, nie dała jednak rady. Iga Świątek z trudem, ale jednak utrzymała podanie, po 96 minutach kończąc wtorkowy mecz zwycięstwem 6:3, 6:4 i po godzinie, 36 minutach zameldowała się w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 Interanzionali BNL d’Italia 2023.

Polka dobrze grała w defensywie

Igę Świątek od trzeciego z rzędu triumfu na kortach Foro Italico dzielą już tylko i aż trzy zwycięstwa.

Warto dodać, że – jak sprawdził Żelisław Żyżyński, dziennikarz Canal Plus – od 1969 roku nikt nie wygrał w stolicy Włoch 24 setów z rzędu, a tego w 2023 roku dokonała ponownie Iga Świątek.

O sukcesie Polki w pojedynku z Vekić zadecydowała we wtorkowe popołudnie przede wszystkim świetna gra w defensywie w trudnych momentach. Iga Świątek broniła w meczu aż siedmiu break-pointów tracąc podanie tylko raz. Sama Polka była natomiast w 100 procentach skuteczna przy break-pointach, wykorzystując każdą z trzech okazji na przełamanie serwisu przeciwniczki. To zapewniło wygraną w niełatwym pojedynku!

Było to czwarte spotkanie Igi Światek z Donną Vekić. Polka odniosła czwarte zwycięstwo.

– Przez ostatnie dni nie miałem okazji nawet dobrze potrenować, bo pierwszeństwo mieli gracze, którzy rozgrywali spotkania. Na taki scenariusz wpływ miał oczywiście deszcz, który w Rzymie nie odpuszcza przez ostatnie dni. Dona była dzisiaj trudną rywalką, ale liczy się końcowe zwycięstwo. Co robiłam w czasie, gdy miałam przymusową przerwę? Czytałem książki, a z teamem oglądaliśmy transmisje sportowe – powiedziała Iga Świątek w wywiadzie dla stacji Canal Plus udzielonym tuż po meczu z Vekić i dodała o następnej rywalce: – Bez dwóch ostatnie porażki z Eleną Rybakiną bardzo mnie mobilizują. Na pewno na mecz ćwierćfinałowy będę w pełni skoncentrowana.

Piąta konfrontacja Świątek – Rybakina

W środowym ćwierćfinale Iga Światek zmierzy się z reprezentującą Kazachstan Eleną Rybakiną. Będzie to piąty mecz obu tenisistek, czwarty rozgrywany w imprezie WTA Tour. Bilans jest korzystny dla aktualnej mistrzyni Wimbledonu. Elena Rybakina wygrała trzy z dotychczasowych meczów z Igą Świątek, Polka pokonała urodzoną i mieszkającą dotąd w Moskwie, do 2018 roku reprezentującą Rosję rywalkę tylko raz. Świątek wygrała z Rybakiną jedynie ich pierwszy mecz w ćwierćfinale turnieju w Ostrawie w 2021 roku 7:6 (5), 6:2. W pozostałych meczach górą była Rybakina.

Mistrzyni Wimbledonu 2022 najpierw pokonała Igę Świątek 24 grudnia 2022 podczas finałowego spotkania World Tennis League w Dubaju 6:3, 6:1, ale przede wszystkim wygrała a Polką dwa bardzo ważne mecze rozegrane już w sezonie 2023: w 1/8 finału wielkoszlemowego Australian Open 2023 w dwóch setach 6:4, 6;4 oraz jeszcze wyraźniej 6:2, 6:2 w półfinale imprezy WTA 1000 BNP Paribas Open 2023 w Indian Wells.

Czy w środą Polka „przełamie się” i na jednych ze swoich ulubionych kortów pokona rywalkę, z którą w obecnym sezonie sobie nie radziła?

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Darian King wystąpił w singlu na igrzyskach w Rio de Janeiro w 2016 roku. Fot John Lees Edmondson

Darian King – fenomen z Barbadosu

Wyspiarze mają zgoła odmienną filozofię życia niż mieszkańcy stałego lądu. Potrafią zachwycać się w nieskończoność zachodem słońca, podmuchami wiatru i umieją radować się na widok dojrzewającej pomarańczy. Nie przejmują

Artur Bobko z uczestnikami turnieju Polonia Open 2024 w Naples na Florydzie. Fot. Archiwum prywatne A. Bobko

Artur Bobko. Polak na Manhattanie

Z Arturem Bobko, polskim trenerem rodem z Sanoka, który jest pomysłodawcą i organizatorem największego polonijnego turnieju tenisowego na świecie – Polonia Open w Naples na Florydzie, mającym klub w górnej części Manhattanu w Nowym