Magda Linette (54. WTA) nie zdołała dołączyć do Igi Świątek i awansować do III rundy gry pojedynczej kobiet turnieju 2021 BNP Paribas Open w Indian Wells, przegrywając z Białorusinką Victorią Azarenką (32. WTA). Tenisistka z Poznania w meczu II rundy, z powodu kontuzji kostki, skreczowała po trzecim gemie drugiego seta przy prowadzeniu Białorusinki 7:5, 3:0. Wydarzeniem dnia było oczywiście odpadnięcie już w po pierwszym turniejowym występie sensacyjnej triumfatorki wielkoszlemowego US Open 2021 Brytyjki Emmy Raducanu.
Szkoda straconej szansy
Magda Linette mierzyła się z byłą liderką rankingu tenisistek, dwukrotną mistrzynią wielkoszlemowego Australian Open w grze pojedynczej, zwyciężczynią turnieju w Indian Wells z 2012 i 2016 roku i chociaż Victoria Azarenka nie jest obecnie w takiej formie jak w najlepszym okresie kariery, wciąż potrafi grać świetnie w tenisa, co przypomniała chociażby podczas US Open 2020, podczas którego dotarła do finału. Linette spotkała się wcześniej z Azarenką raz, w 2016 roku w Miami, gdzie zdołała “urwać” Białorusince trzy gemy. W piątek poznanianka też nie była faworytką, miała jednak nadzieję na sprawienie niespodzianki i jak pokazały wydarzenia na korcie, nie były to nadzieje bezpodstawne.
Polka rozpoczęła mecz świetnie, bez respektu dla utytułowanej rywalki, w czwartym gemie, po przełamaniu, obejmując prowadzenie 3:1. Wprawdzie, niestety dla poznanianki, nie zdołała ona potwierdzić przewagi już w następnym gemie przy własnym serwisie, ale to wcale nie podłamało Linette, która za moment odzyskała przewagę przełamania. Świetnie grająca poznanianka prowadziła nawet 5:2, miała możliwość skończyć seta, ale niestety nie dała rady, zaś Azarenka “wróciła do gry” wygrywając trzy następne gemy. W ważnych akcjach poznaniance zabrakło precyzji, bo w gemie 10., przy serwisie Białorusinki, była dwa punkty od wygrania pierwszej odsłony meczu. Linette następnie straciła podanie (mimo prowadzenia 40:15) i… poprosiła o przerwę medyczną, jak się okazało, z powodu kontuzji kostki. Przerwa nie wybiła jednak z rytmu byłej liderki rankingu i to ona wygrała 7:5 partię, która wydawała się już być zwycięska dla Polki.
W drugim secie niestety nie było już równorzędnej rywalizacji. Azarenka na otwarcie przełamała serwis Magdy Linette , po czym z pewnymi kłopotami utrzymała podanie, a gdy w kolejnym gamie poznanianka znowu straciła serwis nie zdobywając punktu, Polka skreczowała. Kontuzjowana kostka nie pozwoliła poznaniance na kontynuowanie gry.
Magda Linette ma czego żałować, gdyż ten mecz mógł się potoczyć zupełnie inaczej. Wielka szkoda. Polska tenisistka długo grała bardzo dobrze w pierwszym secie, ale z kontuzjowaną kostką nie miała już szansy na korzystny wynik. Pozostaje życzyć Magdzie Linette szybkiego powrotu do zdrowia.
Tym samym w turnieju pozostała Victoria Azarenka i wciąż jeszcze ma szanse na trzeci w karierze triumf w Indian Wells (poprzednio wygrywała ten turniej w 2012 i 2016 roku). Następną rywalką Białorusinki będzie Czeszka Petra Kvitova.
Sensacyjna mistrzyni US Open wyeliminowana
Wydarzeniem dnia było oczywiście odpadnięcie już w po pierwszym turniejowym występie sensacyjnej triumfatorki wielkoszlemowego US Open 2021 Brytyjki Emmy Raducanu. Brytyjka (22. WTA), rozstawiona z numerem 17., która otrzymała od organizatorów “dziką kartę”, tylko w nielicznych momentach przypominając zawodniczkę sprzed niespełna miesiąca, wyraźnie przegrała z zamykającą TOP 100 rankingu WTA Białorusinką Aleksandrą Sasnowicz 2:6, 4:6. Dalej gra natomiast inna rewelacja US Open, finalistka turnieju w Nowym Jorku Kanadyjka Leylah Annie Fernandez (28.WTA), po pewnym zwycięstwie 6:2, 6:3 z Francuzką Alize Cornet.
W piątek do III rundy gry pojedynczej kobiet awansowały: Iga Świątek, Elina Switolina (Ukraina), Sorana Cirstea, Simona Halep, Irina Camelia Begu (wszystkie Rumunia), Veronika Kudermetowa, Anastazja Pawluczenkowa (Rosja), Jelena Ostapenko (Łotwa), Victoria Azarenka, Aliaksandra Sasnowicz (obie Białoruś), Jasmine Paolini (Włochy), Petra Kvitova (Czechy), Julija Putincewa (Kazachstan), Shelby Rogers, Jessica Pegula (obie USA) oraz Leylah Annie Fernandez (Kanada).
Fręch kontra turniejowa jedynka
W sobotę w turnieju kobiet pozostałe mecze II rundy. Notująca życiowy występ Magdalena Fręch zmierzy się z turniejową “jedynką”, Czeszką Karoliną Pliskovą ( 3.WTA). Początek spotkania wyznaczono na godzinę 21.30, co w praktyce oznacza, że tenisistki pojawią się na korcie prawdopodobnie po godzinie 23 czasu polskiego.
Hurkacz wkracza do gry
W turnieju mężczyzn w sobotę rozpoczyna występy w grze pojedynczej Hubert Hurkacz. Początek mecz Polaka, którego rywalem w II rundzie będzie Australijczyk Alexei Popyrin, o godzinie 20 czasu polskiego. Ta godzina wydaje się pewna, bo wówczas w Indian Wells rozpoczyna się sesja dzienna.
Tekst: Krzysztof Maciejewski