Hubert Hurkacz wydał oficjalny komunikat po tym, jak na drugiej rundzie zakończył udział w Wimbledonie. Odbyło się to w dramatycznych okolicznościach. Polak skreczował w meczu z Francuzem Arthurem Filsem po tym, jak rzucił się do piłki przy siatce. Hubi przeszedł zabieg i obecnie pracuje nad tym, by wrócić do sił przed rozpoczynającymi się 26 lipca Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu.
Jak informuje Team Huberta Hurkacza, po drobnym zabiegu na prawym kolanie, przeprowadzonym w poniedziałek, stan zdrowia najlepszego polskiego tenisisty znacząco się poprawia po kontuzji odniesionej na Wimbledonie. – Hubert wraz z zespołem codziennie poświęcają dużo czasu na rehabilitację, a postępy są bardzo obiecujące. Celem Huberta jest reprezentowanie kraju w Paryżu, a jeśli osiągnie pełnię formy, zamierza za 10 dni wziąć udział w Igrzyskach Olimpijskich – mówi Katarzyna Montgomery z HH Team.
Hubert Hurkacz podziękował w mediach społecznościowych wsparcie i dodał: – Czuję się lepiej i jestem ostrożnie optymistycznie nastawiony do procesu rehabilitacji, który realizujemy z moim zespołem. Marzeniem każdego sportowca jest reprezentowanie swojego kraju na Igrzyskach Olimpijskich i chcę mieć pewność, że jestem w pełni sprawny i gotowy, zanim podejmę ostateczną decyzję o wejściu na kort. Celem jest nie tylko udział, ale zdobycie medalu dla Polski.
Polak zapewnił, że będzie informował o postępach w dojściu do pełnej dyspozycji.
Przypomnijmy, że Hubert Hurkacz (7. ATP), rozstawiony w Champioships 2024 z numerem siódmym, zakończył 4 lipca występ w Wimbledonie. Polak w drugiej rundzie – 1/32 finału – gry pojedynczej mężczyzn przegrał w dramatycznych okolicznościach z Francuzem Arthurem Filsem (34. ATP), kreczując z powodu fatalnie wyglądającej kontuzji w samej końcówce czwartego seta przy wyniku 6:7 (2), 4:6, 6:2, 6:6 (8-9), gdy wydawało się, że doprowadzi w meczu do remisu 2:2 w setach i może odwrócić losy pojedynku. Polak doznał urazu po heroicznym rzuceniu się do piłki przy siatce.
czytaj też: Porażka, a przede wszystkim dramat i kontuzja Huberta Hurkacza
