Cincinnati Open 2024. Krecz Huberta Hurkacza. Szlagier: Świątek – Sabalenka

Na samym początku drugiego seta Hubert Hurkacz skreczował. Po meczu organizatorzy poinformowali, że powodem kreczu Hurkacza był uraz łydki. Fot. @atptour

Hubert Hurkacz (7. ATP) nie wystąpi w półfinale  prestiżowego turnieju Cincinnati Open 2024 o randze imprezy ATP Masters 1000. W rozegranym w nocy z soboty na niedzielę 17/18 sierpnia czasu polskiego  meczu ćwierćfinałowym, w którym przeciwnikiem Hubiego był  Amerykanin Frances Tiafoe, Polak skreczował  przed rozpoczęciem drugiego seta. Pierwszą partię spotkania trwającą 32 minuty, wygrał  tenisista amerykański 6:3.

Widok na kort centralny kompleksu w Cincinnati. Fot. Cincinnati Open 2024
Widok na kort centralny kompleksu w Cincinnati. Fot. Cincinnati Open 2024

Opóźniony mecz i uraz łydki

Zacząć wypada od tego, że przynajmniej początkowo, Hurkacz i Tiafoe nie mieli szczęścia do pogody. Mecz miał się rozpocząć o godzinie 1.10 czasu polskiego, a tymczasem o 1.07 zaczęło w Cincinnati padać, co spowodowało przerwanie ćwierćfinału Alexander ZverevBen Shelton, a mecz Polaka z Amerykaninem przerwany został po… pierwszym gemie.

Dodatkowe oczekiwanie nie trwało długo i o godzinie 1.30 tenisiści  już na dobre mogli rozpocząć rywalizację. Mecz był wyrównany prze cztery pierwsze gemy, w których obaj tenisiści pewnie wygrywali własne gemy serwisowe. W gemie piątym Polakowi przytrafił się przestój, co Amerykanin natychmiast wykorzystał, po breaku obejmując prowadzenie 3:2.  Zaraz po tym fakcie Polak konsultował się ze swoim sztabem sygnalizując problemy zdrowotne. Hubi wprawdzie walczył, ale kapitalne zagrania przeplatał licznymi niewymuszonymi błędami. Mimo wszystko urodzony we Wrocławiu polski tenisista mógł odpowiedzieć przełamaniem powrotnym  w gemie ósmym, ale nie wykorzystał wówczas dwóch break-pointów. Co gorsza, w następnym gemie podopieczny trenera Craiga Boyntona po raz drugi w meczu stracił podanie i set otwarcia, po zwycięstwie 6:3, zapisał na swoim koncie Frances Tiafoe.

W pierwszym secie Hubert Hurkacz zaserwował trzy asy popełniając jeden podwójny błąd serwisowy, Frances Tiafoe miał cztery asy i żadnego podwójnego błędu serwisowego. Polak wypracował dwa break-pointy, żadnego nie zamieniając na przełamanie serwisu rywala. Amerykanin wypracował  cztery break-pointy, po dwa w gemach piątym i dziewiątym i dwa z nich wykorzystał, w obu wspomnianych gemach zdobywając brerak. Hubert Hurkacz  miał wprawdzie 15 winnerów, ale popełnił aż dziewięć niewymuszonych błędów. Frances Tiafoe zagrał w pierwszej partii meczu 10 winnerów i był niemal bezbłędny, popełnił bowiem zaledwie jeden niewymuszony błąd.

Drugi set  nie był już rozgrywany, bowiem na samym początku, jeszcze przy wyniku 0:0, Hubert Hurkacz, rozstawiony w imprezie z piątką,  skreczował. Po meczu organizatorzy poinformowali, że powodem kreczu Hurkacza był uraz łydki  Polak nie chciał ryzykować, zapewne mając w pamięci niedawną kontuzję kolana, której nabawił się podczas The Chanpionships 1024 w Wimbledonie, która wiązała się z koniecznością przejścia zabiegu i kosztowała naszego tenisistę brak występu w IO w Paryżu.

Był to siódmy pojedynek Hurkacza z Tiafoe’em. Po raz czwarty lepszy okazał się.

Tym samym Hubi nie zdołał po raz drugi z rzędu znaleźć się w półfinale Cincinnati Open. Tym samym Polak straci punkty rankingowe za półfinał osiągnięty w Cincinnati w sezonie sezonie 2023.

Sinner zagra ze Zverevem

W półfinale, nierozstawiony Frances Tiafoe zmierzy się w niedzielę z rozstawionym z numerem 15. Duńczykiem Holgerem Rune, który w ostatnim meczu ćwierćfinałowym okazał się lepszy niż Jack Draper,  wygrywając z Brytyjczykiem pewnie w dwóch setach  6:4, 6:2.

Jannik Sinner. Fot. Cincinnati Open 2024/ATP Tour
Jannik Sinner. Fot. Cincinnati Open 2024/ATP Tour

Para półfinałowa w górnej, połówce turniejowej drabinki: Jannik Sinner – Alexander Zverev.

W ćwierćfinale Jannik Sinner, najwyżej rozstawiony w turnieju lider rankingu ATP tenisistów, zrewanżował się rosyjskiemu tenisiście Andriejejowi Rublowowi za porażkę poniesioną 10 sierpnia w ćwierćfinale Canadian Open 2024 w Montrealu, wygrywając po odwróceniu przebiegu meczu 4:6, 7;5, 6:4. Z kolei rozstawiony z numerem trzecim Alexander Zverev, czwarta obecnie rakieta męskiego tenisa na świecie, również po odwróceniu przebiegu zmagań na korcie, pokonał rozstawionego z numerem 12 Amerykanina – Bena Sheltona 3:6, 7:6 (3), 7:5. Ten ostatni mecz trwał dwie godziny, 32 minuty.

Zatem półfinałowa para w górnej połówce  turniejowej, drabinki zgodna z przewidywaniami i rankingiem ATP; w dolnej połówce drabinki – nieoczekiwana.

Szlagier w Cincinnati: Iga kontra Aryna

Po porażce Huberta Hurkacza, z grona Biało-Czerwonych w turnieju pozostała już tylko Iga Świątek. Najwyżej rozstawiona w imprezie liderka rankingu WTA tenisistek awansując do półfinału, wyrównała w Cincinnati wynik z sezonu 2023 broniąc wszystkie punkty rankingowe. W meczu o awans do finału Iga Świątek zmierzy się z Aryną Sabalenką z Białorusi. Urodzona w Mińsku tenisistka, która w poniedziałek 19 sierpnia powróci na drugie miejsce w rankingu WTA, w ćwierćfinale bardzo pewnie pokonała rozstawioną z numerem 10 rosyjską tenisistkę Ludmiłę Samsonową 6:3, 6:2. Dla Sabalenki, która nie występowała w wielkoszlemowym Wimbledonie 2024 ani w IO Paryż 2024 to trzeci turniej w ostatnim czasie. W imprezie WTA 500 w Washington Open przegrała w półfinale z Czeszką Marie Bouzkova, a w minionym tygodniu w podczas WTA 1000 Canadian Open 2024 w Toronto odpadła w ćwierćfinale przegrywając z Amerykanką Amandą Anisimovą.

Szlagier Świątek – Sabalenka  zostanie rozegrany w niedzielę 18 sierpnia w Cincinnati w sesji popołudniowo wieczornej. Planowany początek o godzinie 17 czasu polskiego.

Iga Świątek. Fot. David Kozubek
Iga Świątek. Fot. David Kozubek

Będzie to 12 konfrontacja obu tenisistek. Bilans 8:3 dla Polki, która przegrała z Białorusinką tylko w fazie grupowej WTA Finals 2021 w Guadalajarze, podczas WTA Finals 2022 w amerykańskim Fort Worth oraz w finale WTA 1000 Mutua Madrid Open 2023.

Trzy ostatnie konfrontacje obu tenisistek, w półfinale  WTA Finals 2023 w meksykańskim Cancun oraz w obecnym sezonie 2024 w finałach tysięczników w Madrycie i Rzymie  na swoją korzyść rozstrzygnęła Iga Świątek. Jak będzie teraz w Cincinnati?

A oto, dla przypomnienia, wykaz dotychczasowych meczów Igi Świątek z Aryną Sabalenką:

WTA Finals 2021: Świątek – Sabalenka 6:2, 2:6, 5:7
Doha 2022: Świątek – Sabalenka 6:2, 6:3
Stuttgart 2022: Świątek – Sabalenka 6:2, 6:2
Rzym 2022: Świątek – Sabalenka 6:1, 6:1
US Open 2022: Świątek – Sabalenka 3:6, 6:1, 6:4
WTA Finals 2022: Świątek – Sabalenka 2:6, 6:2, 1:6
Stuttgart 2023: Świątek – Sabalenka 6:3, 6:4
Madryt 2023: Świątek – Sabalenka 3:6, 6:3, 3:6
WTA Finals 2023: Świątek – Sabalenka 6:3, 6:2
Madryt 2024: Świątek – Sabalenka 7:5, 4:6, 7:6
Rzym 2024: Świątek – Sabalenka 6:2, 6:3

Druga para półfinałowa gry pojedynczej kobiet Cincinnati Open 2024: Jessica Pegula (USA) – Paula Badosa (Hiszpania).

Gem, set, mecz Jessica Pegula.

W ćwierćfinale Pegula, turniejowa i rankingowa szóstka, triumfatorka  poprzedniego tysięcznika Canadian Open 2024 pokonała 7:5, 6:7 (1), 7:6 (3) Kanadyjkę Leylah Fernandez. Natomiast Paula Badosa, była wiceliderka światowego rankingu tenisistek, która  kilkanaście dni temu po ponad dwóch latach od poprzedniego triumfu wygrała turniej WTA 500 Washington Open 2024,  wygrała 6:3, 6:2 z rosyjską tenisistką Anastazją Pawluczenkową.

Pewne jest, że bez względu na ostateczne rozstrzygnięcia w grze pojedynczej kobiet, po turnieju w Cincinnati zdecydowaną liderką rankingu WTA pozostanie Iga Świątek, która rozpocznie 117. tydzień liderowania i w klasyfikacji wszech czasów pod względem liczby tygodni jako rakieta nr 1 kobiecego tenisa na świecie zrówna się z zajmującą dotychczas samodzielnie ósma lokatę Belgijką Justine Henin.

Na koniec podajmy jeszcze, że w finale gry podwójnej kobiet Cincinnati Open 2024 zmierzą się rozstawiona z numerem trzecim  para amerykańsko-nowozelandzka Asia Muhammad/Erin Routliffe (3) oraz duet kanadyjsko-kazachski Leylah Fernandez – Julia Putincewa.

Najwyżej rozstawiony duet czesko-amerykański Katerina Sinikova/Taylor Townsend odpadł w ćwierćfinale po porażce z parą Leylah Fernandez/Julia Putincewa. Z kolei rozstawione z czwórką mistrzynie olimpijskie IO Paryż 2024, Włoszki Sara Errani i Jasmine Paolini, również odpadły w ćwierćfinale, ulegając  parze czesko-rosyjskiej Linda Noskova/Diana Shnaider, pogromczyniom duetu polsko-amerykańskiego Magda Linette/Peyton Steasrns.

W grze podwójnej mężczyzn na razie znamy pary półfinałowe, które przedstawiają się następująco:

Marcel Granollers/Horacio Zeballos (Hiszpania/Argentyna) – Mackenzie McDonald/ Alex Michelsen (USA)

Marcelo Arevalo/Mate Pavić (Salwador/Chorwacja, 4) – Ivan Dodig/Jamie Murray (Chorwacja/Wielka Brytania).

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości