Dwa duety deblowe z Polakami w składach zostały zgłoszone do challengera ATP rozgrywanego w tym tygodniu na twardej nawierzchni w hali w Pau we Francji. W środę w I rundzie (1/8 finału) grały one ze zmiennym szczęściem. Do ćwierćfinału awansowała polska para Karol Drzewiecki/Szymon Walków, natomiast wyeliminowana została para szwedzko-polska Filip Bergevi/Łukasz Kubot.
Polski duet Karol Drzewiecki/Szymon Walków zmierzył się w na początek z parą holenderską Gijs Brouwer/Jelle Sels wygrywając w dwóch setach 6:4, 6:4.
Kluczowy dla wyniku seta otwarcia był gem siódmy. Wówczas Polacy, którzy w gemie drugim obronili dwa break-pointy, obejmując w gemie serwisowym przeciwników prowadzenie 40:0 wypracowali trzy z rzędu okazje na przełamanie serwisu rywali i wykorzystując trzecią zdobyli jedyny w całym secie break. To wystarczyło, żeby duet Drzewiecki/ Walków wygrał I seta 6:4.
W secie II Polacy zdobyli break w gemie czwartym, objęli prowadzenie 3:1 i do końca kontrolowali wydarzenia na korcie wygrywając set II 6:4, a tym samym cały środowy, trwający 62 minut tenisowy pojedynek 6:4, 6:4. Należy podkreślić, że Gijs Brouwer i Jelle Sels, nie mieli ani jednej okazji, ażeby w drugiej partii meczu odpowiedzieć re-breakiem. Polacy natomiast już gem wcześniej mogli zakończyć rywalizację, lecz przy podaniu pary holenderskiej nie wykorzystali piłki meczowej. Holendrzy obronili również drugą piłkę meczową, już w gemie 10 przy serwisie Polaków, ale kolejnej obronić nie zdołali.
W ćwierćfinale Karol Drzewiecki i Szymon Walków zmierzą z duetem niemiecko-ukraińskim Hendrik Jebens/Denys Molchanov.
Niepowodzenie Łukasza Kubota
Nie powiodło się natomiast szwedzko-polskiej parze Filip Bergevi/Łukasz Kubot. Polak, były lider rankingu ATP deblistów, dla którego był to pierwszy turniej w obecnym sezonie (dotychczas zagrał tylko dwa mecze – podczas United Cup oraz w Pucharze Davisa) niestety na I rundzie zakończył udział w imprezie we Francji. Para Bergevi/Kubot, choć pewnie wygrała seta otwarcia uległa duetowi francusko-amerykańskiemu Manuel Guinard/Hunter Reese 6:2, 3:6, 5-10.
W secie otwarcia od początku wiele się działo, ale skuteczniejszy był duet szwedzko/polski, który otrzymał od organizatorów „dziką kartę”. Na początku Bergevi i Kubot zdobyli break i chociaż ze stanu 0:2 rywale doprowadzili do remisu po 2, to Polak i Szwed zdobyli jeszcze dwa breaki, pewnie sięgając po zwycięstwo w secie.
W drugiej partii jedyne przełamanie zdobyli na 2:0 Manuel Guinard/Hunter Reese, po wygranej 6:3 doprowadzając do rozstrzygającego seta III rozgrywanego w formule super tie-breaka i w decydującej rozgrywce też byli wyraźnie lepsi zwyciężając 10-5.
Mecz zakończony porażką szwedzko-polskiej pary 6:2, 3:6, 5-10 trwał 74 minuty.
Możemy jedynie dodać, że najwyżej rozstawiony został duet czeski Roman Jebavy/Adam Pavlasek, który jest w ćwierćfinale.
Krzysztof Maciejewski