Zaledwie 76 minut zajęło polskiej mistrzyni z Paryża pokonanie w pierwszej rundzie Australian Open Holenderki Arantxy Rus (77 WTA). Iga Świątek (17 WTA) w bardzo dobrym stylu zwyciężyła rywalkę w Melbourne 6:3, 6:1.
Podopieczna Piotra Sierzputowskiego miała z Holenderką rachunki do wyrównania. W ubiegłym roku uległa Rux w Rzymie. Rewanż był udany i odniesiony w bardzo dobrym stylu. Polka została tylko raz przełamana, a sama wykorzystała pięć z 17 szans. – To był dobry dzień w pracy. Jest druga runda – napisała po meczu w mediach społecznościowych Iga Świątek, która w środę w drugiej rundzie zagra z Włoszką Camilą Giorgi.
A na konferencji po pojedynku z Rus przypomniała swój pojedynek sprzed dwóch lat z następną rywalką: – W 2019 roku przegrałam z Camilą w Melbourne 0:6, 2:6 i pamiętam, że był to dla mnie trudny mecz. Nigdy wcześniej nie rywalizowałam z tenisistką, która by tak szybko uderzała piłkę. Myślę jednak, że od tamtej pory zrobiłam postęp – powiedziała Iga i dodała, że postara się dobrze przygotować do środowego spotkania także pod kątem taktycznym.
Niestety z reprezentantów Polski gorzej powiodło się Kamilowi Majchrzakowi, który w pierwszej rundzie uległ Serbowi Mimorowi Kecmanowicowi 2:6, 4:6, 3:6.
Bez problemu w poniedziałkowej sesji swoje pojedynki wygrały: Naomi Osaka oraz Serena Williams. Japonka nie miała problemów ze zwycięstwem z Rosjanką Aleksandrą Pawluczenkową 6:1, 6:2. Z kolei Amerykanka rozbiła 6:1, 6:1 Niemkę Laurę Siegemund.
O niespodziance można mówić w meczu Angelique Kerber z Bernardą Perą. Niemka, która często przygotowuje się do startów w swojej Akademii w Puszczykowie przegrała z Amerykanką chorwackiego pochodzenia 0:6, 4:6. Warto przypomnieć, że Angie w 2016 roku triumfowała w Australian Open.
Wśród mężczyzn do drugiej rundy awans wywalczyli m.in. Dominik Thiem (Austriak pokonał Michaiła Kukuszkina 7:6 (2), 6:2, 6:3). Z kolei Szwajcar Stan Wawrinka zwyciężył Pedro Sousę 6:3, 6:2, 6:4, a Kanadyjczyk Milos Raonić odprawił Federico Corię 6:3, 6:3, 6:2. Łatwo do drugiej rundy przebrnął też Novak Djoković. Serb, który jest liderem światowego rankingu ATP w trzech setach uporał się z Francuzem Jeremy Chardym – 6:3, 6:1, 6:2.
Drugi z biało-czerwonych Hubert Hurkacz przystąpi do gry w Australian Open we wtorek, a pierwszym rywalem zawodnika rozstawionego z numerem 26. będzie Szwed Mykael Ymer. Spotkają się oni już po raz trzeci, a w dwóch poprzednich pojedynkach na nawierzchni ziemnej Polak zdołał urwać rywalowi tylko jednego seta.
Hurkacz wystąpi w Australian Open także w grze podwójnej, a jego partnerem będzie Felix Auger-Aliassime, z którym na jesieni triumfował w imprezie ATP Masters 1000 w paryskiej hali Bercy. W pierwszej rundzie na drodze polsko-kanadyjskiego duetu staną brytyjscy bracia Ken i Neal Skupski (nr 16.).
O swój drugi tytuł w Melbourne powalczy Łukasz Kubot, zwycięzca tej imprezy z 2014 roku (w parze ze Szwedem Robertem Lindstedtem). Tym razem zagra z nowym partnerem Holendrem Wesleyem Koolhofem. Zostali rozstawieni z numerem czwartym i wylosowali na otwarcie Urugwajczyka Ariela Behara oraz Ekwadorczyka Gonzalo Escobara.