Iga w trzeciej rundzie singla. Zagra też w miksta

Iga Świątek w trzeciej rundzie Australian Open! To wiadomość dnia dla polskich kibiców tenisa i talentu naszej mistrzyni z Paryża. Iga pokonała Włoszkę Camilę Giorgi 6:2, 6:4.

– Chciałam dominować na korcie, być pewna siebie i nie pozwalać na narzucenie stylu gry rywalki – powiedziała na konferencji prasowej Polka. I dodała: – Nie było łatwo, bo Camila jest świetną zawodniczką. Potrafi grać doskonale, kiedy jest w rytmie. Pamiętam nasz mecz sprzed dwóch lat, kiedy przegrałam. Wtedy Włoszka grała zbyt szybko dla mnie, wiedziałam, że teraz będzie inaczej.   

W walce o ćwierćfinał Świątek zmierzy się Francuzką Fioną Ferro (mecz z czwartku na piątek). Polka wystąpi także w mikście, a jej partnerem będzie Łukasz Kubot.

W środę na kortach w Melbourne niespodzianek w drugiej rundzie nie brakowało. Z turniejem pożegnały się m. in. trzy mistrzynie Wielkiego Szlema. Kanadyjka Bianca Andrescu (triumfatorka US Open, rozstawiona z numerem 9 w AO) przegrała z Su-Wei Hsieh 3:6, 2:6. Tenisistka z Tajwanu wygrała ósmy mecz z zawodniczką z Top 10.

Odpadła także Petra Kvitova (mistrzyni w grze pojedynczej z Wimbledonu z 2011 i 2014 roku). Czeszka nie sprostała Soranie Cirstei. Rumunka wygrała w trzech setach 6:4, 1:6, 6:1.

Tylko gema w pojedynku z Sarą Errani wywalczyła siedmiokrotna triumfatorka Wielkich Szlemów w singlu Venus Williams. Amerykanka dostała srogą lekcję ulegając Włoszce 1:6, 0:6.

Z odniesieniem zwycięstwa nie miała natomiast żadnych problemów młodsza z sióstr Williams. Serena potrzebowała 69 minut, żeby w dwóch setach pokonać Ninę Stojanović z Serbii 6:3, 6:0.

O krok od odpadnięcia była Simona Halep. Rumunka w trzecim secie meczu z Alją Tomljanović przegrywała już 2:5, ale potrafiła przełamać swoją słabość i ostatecznie pokonała Australijkę: 4:6, 6:4, 7:5. – Spodziewałam się, że rywalka jest silna i będzie grać ostro, ale było mi dużo trudniej niż się spodziewałam. Cieszę się, że teraz mogę się uśmiechnąć – powiedziała Halep po meczu.

Bez większych problemów w trzeciej rundzie zameldowała się Naomi Osaka (Japonia), pokonując Carolinę Garcię (Francja) 6:2, 6:3.

Wielkie emocje były w spotkaniu w rywalizacji mężczyzn pomiędzy Stanem Wawrinką, a Martinem Fucsovicsem. Rozstawiony z numerem 17 w Melbourne Szwajcar (mistrz AO z 2014 roku) po dwóch setach przegrywał z rywalem 0:2 (5:7 i 1:6). Wawrinka nie poddał się i wygrał dwie kolejne partie – 6:4, 6:2. W piątym secie przy stanie 6:6 w gemach rozgrywany był tzw. super tie-break. Szwajcar prowadził w nim 9-6 (miał trzy meczbole!). Popełnił jednak błędy z bekhendu, a rywal z Węgier był bezwzględny, popisał się świetnym finiszem i wygrał pięć kolejnych piłek.

W kolejnej rundzie jest także turniejowa „jedynka”. Novak Djoković (Serbia) nie bez trudu, bo w czterech setach wygrał z Francesem Tiafoe (USA) 6:3, 6:7 (3), 7:6 (2), 6:3.

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Stefan Hula pracuje teraz z kadrą kobiet, ale w wolnym czasie lubi oglądać tenis i chwyta za rakietę. Fot. Polski Komitet Olimpijski

Stefan Hula. Mistrz skoków chwyta za rakietę

Nawet jeśli ktoś nie pasjonuje się skokami narciarskimi, to musi kojarzyć Stefana Hulę. Były zawodnik narciarski skakał razem z Adamem Małyszem, a potem z Kamilem Stochem,. Stefan Hula pracuje teraz

– Polski tenis jest teraz w bardzo dobrym momencie, ponieważ macie zawodników w czołówce światowej WTA i ATP - mówi Emilio Sánchez (z prawej) w rozmowie z Radosławem Bieleckim. Fot. Archiwum prywatne R. Bielecki

Emilio Sánchez: Polskę mam w sercu

Z Emilio Sánchezem Vicario, byłym wybitnym hiszpańskim tenisistą, teraz dyrektorem generalnym i założycielem akademii Emilio Sánchez Academy w Naples na Florydzie, z oddziałami w Barcelonie, Szanghaju i Dubaju, niedawno wprowadzonym do galerii sław