Zwycięstwo Piotra Matuszewskiego w deblu. Porażki Kacpra Żuka i Daniela Michalskiego

Piotr Matuszewski ze swoim chorwackim partnerem awansował do II rundy turnieju w Walencji.

Kacper Żuk (248. ATP) przegrał w I rundzie w challengera ATP w Bari we Włoszech na twardych kortach w hali w Andrii. W Walencji, także podczas challengera nie powiodło się mistrzowi Polski Danielowi Michalskiemu (250. ATP). W tym samym turnieju w grze podwójnej chorwacko-polski duet Zvonimir Babic/Piotr Matuszewski pokonał rywali awansując do ćwierćfinału.

Prezentujący ostatnio wysoką formę Kacper Żuk, po kolejne punkty rankingowe wybrał się do Włoch, gdzie uczestniczy w challengerze ATP na twardych kortach w hali w Andrii. W I rundzie (1/16 finału) przeciwnikiem plasującego się w rankingu ATP na 248 miejscu Polaka był obecnie nieco niżej notowany Holender Robin Haase (267. ATP). Na korcie dominował jednak Holender, który wygrał pewnie 6:2, 6:4 i to on grać będzie w turnieju dalej. 

Kacper Żuk.
Kacper Żuk.

Pierwsza partia meczu zupełnie nie „wyszła” polskiemu tenisiście. Kacper Żuk dwukrotnie stracił serwis, sam nie miał ani jednej okazji na  break przegrywając seta otwarcia wyraźnie 2:6 po zaledwie 27 minutach.

W drugiej odsłonie meczu rywalizacja była bardziej wyrównana, lecz Kacper Żuk nie zdołał przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Wprawdzie tenisista z Nowego Dworu Mazowieckiego błyskawicznie odrobił stratę serwisu w genie piątym, natychmiast wyrównując na 3:3, ale Holender raz jeszcze zdobył break obejmując prowadzenie 5:4 i wygranym własnym gemem serwisowym zakończył mecz zasłużonym zwycięstwem 6:2, 6:4.

Pojedynek trwał tylko 65 minut, a Kacper Żuk oddalił się od udziału w kwalifikacjach Australian Open 2023.

Dodajmy, że najwyżej rozstawiony w turnieju Węgier Marton Fucsovics (98. ATP) wygrał we wtorek z Francuzem Arthurem Filsem (251. ATP) 6:4, 7:6 (5).

W grze podwójnej wystąpi w tym turnieju polska para Łukasz Kubot/Szymon Walków i nie jest bynajmniej rozstawiona.

Z kolei mistrz Polski Daniel Michalski (250. ATP), którego Kacper Żuk wyprzedził w najnowszym notowaniu rankingu ATP z 21 listopada 2022, o kolejne punkty rankingowe postanowił powalczyć w challengerze ATP Copa Faulcombridge w Hiszpanii, w Walencji (kort ziemny, pula nagród 67,960 tys. dolarów).

Nic z tego jednak nie będzie, bowiem już na początek lepszy od Polaka okazał się we wtorek w 1/16 finału sporo niżej notowany Włoch Gian Marco Moroni (370. ATP), który pokonał Daniela Michalskiego w dwóch setach 6:3, 6:3.

Mecz od początku nie układał się po myśli mistrza Polski. Tenisista z Warszawy już w gemie otwierającym rywalizację stracił serwis, po pięciu gemach przegrywał 1:4 ze stratą dwóch breaków i chociaż po przełamaniu serwisu przeciwnika część strat odrobił (2:4), więcej nie był w stanie zdziałać, zwłaszcza, że w gemie dziewiątym po raz trzeci nie utrzymał serwisu. Po 47 minutach Maroni zakończył seta otwarcia zwycięstwem 6:3.

W drugiej odsłonie meczu Daniel Michalski przegrywał już ze stratą serwisu 0:3 i chociaż doprowadził do remisu 3:3, na więcej nie było go już stać. Ostatnie trzy gemy, w tym ósmy przy podaniu mistrza Polski, wygrał mało znany tenisista włoski i po 95 minutach zameldował się w II rundzie wygrywając w pełni zasłużenie 6:3, 6:3.

Porażka zmniejsza szanse Daniela Michalskiego na udział w kwalifikacjach do styczniowego wielkoszlemowego turnieju Australian Open 2023.

W challengerze ATP Copa Faulcombridge w Walencji najwyżej rozstawiony miał być znany w Polsce z końcowego sukcesu w challengerze Poznań Open 2021 Bernabe Zapata Miralles (74. ATP), ale w ostatniej chwili wycofał się, więc najwyżej rozstawionym uczestnikiem zawodów jest inny Hiszpan Roberto Carballes Baena (76. ATP).

W tym turnieju mamy w grze podwójnej chorwacko-polski duet Zvonimir Babic/Piotr Matuszewski. Chorwat i Polak udanie rozpoczęli zmagania w Hiszpanii, we wtorek wygrywając w 1/8 finału z rozstawioną z „czwórką” parą fińsko-holenderską Patrik Niklas-Salminen/Bart Stevens 7:6 (9), 5:7, 10-8. Bardzo zacięty i wyrównany mecz trwał dwie godziny i dwie minuty. Seta otwarcia Polak i Chorwat „zamknęli” dopiero piątą piłką setową, „po drodze” broniąc dwa setbole, w secie II nie wykorzystali piłki meczowej, a w rozgrywanym w formule super tie-breaka secie III przegrywali jeszcze 6:7 (wcześniej 3:5 oraz 4:6).

Dodajmy jeszcze, że w imprezie ITF M25 Heraklion 2 występuje w tym tygodniu rozstawiony z „dwójką” Filip Peliwo (390. ATP), który we wtorek wyeliminował Greka Stylianosa Christodoulou (1157. ATP), po odwróceniu przebiegi rywalizacji wygrywając 3:6, 6:2, 7:5.

Natomiast w Egipcie, udział w grze podwójnej imprezy ITF M15 Sharm El Sheikh 17 na twardej nawierzchni, od zwycięstwa rozpoczął Michał Mikuła, którego partnerem jest rosyjski tenisista Alexandr Binda. Para ta na początek wygrała z duetem cypryjsko-włoskim Petros Chrysochos/Nicolo Pozzani 4:6, 6:1, 10-4.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Stefan Hula pracuje teraz z kadrą kobiet, ale w wolnym czasie lubi oglądać tenis i chwyta za rakietę. Fot. Polski Komitet Olimpijski

Stefan Hula. Mistrz skoków chwyta za rakietę

Nawet jeśli ktoś nie pasjonuje się skokami narciarskimi, to musi kojarzyć Stefana Hulę. Były zawodnik narciarski skakał razem z Adamem Małyszem, a potem z Kamilem Stochem,. Stefan Hula pracuje teraz

– Polski tenis jest teraz w bardzo dobrym momencie, ponieważ macie zawodników w czołówce światowej WTA i ATP - mówi Emilio Sánchez (z prawej) w rozmowie z Radosławem Bieleckim. Fot. Archiwum prywatne R. Bielecki

Emilio Sánchez: Polskę mam w sercu

Z Emilio Sánchezem Vicario, byłym wybitnym hiszpańskim tenisistą, teraz dyrektorem generalnym i założycielem akademii Emilio Sánchez Academy w Naples na Florydzie, z oddziałami w Barcelonie, Szanghaju i Dubaju, niedawno wprowadzonym do galerii sław