W Poznaniu na osiedlu Piastowskim nad Wartą od listopada działa pierwszy w Wielkopolsce kort do padla. Boisko otwarto na terenie Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji. Inwestorem jest fińska spółka Niesta.
– Zaczynamy od jednego kortu, ale mamy nadzieję, że w przyszłości na terenach POSiR pojawi się ich więcej – mówi dyrektor POSiR, Łukasz Miadziołko. – W bowling, tenisa, siatkówkę plażową można pograć w wielu miejscach w Poznaniu, ale w padla na razie tylko u nas. Liczę, że nasze działania pozwolą wprowadzić modę na uprawianie tej konkurencji.
Inwestorem jest spółka Niesta, którą założyli dwaj biznesmeni z Finlandii: Tuomas Asunmaa i Juha Karjalainen.
– W Finlandii padel bardzo popularny. W 5,5-milionowym kraju mamy ponad 700 kortów do padla, a dla porównania w Polsce jest ich na razie tylko 40, a mieszkańców prawie 40 milionów. Jestem przekonany, że z każdym rokiem boisk będzie coraz więcej, bo padel zyskuje na popularności, a nasza inwestycja to dopiero początek czegoś większego – zaznacza Tuomas Asunmaa.
– W naszej gestii było przygotowanie gruntu. Po stronie partnerów z Finlandii było zamontowanie kortu i dostarczenie sprzętu do gry. Sam kort został zbudowany w zaledwie cztery tygodnie – dodaj Błażej Daracz, szef POSiR Rataje.
Padel to sport podobny do tenisa. Gra odbywa się na korcie o sztucznym podłożu, o wymiarach 20×10 m. Piłki i rakiety różnią się nieco od tenisowych. Dyscyplinę wymyślono w 1962 roku w Meksyku. W Europie rekordy popularności padel bije w Hiszpanii, gdzie sport ten uprawia kilka milionów osób w wieku od 4 do ponad 80 lat.
– Jestem wielkim fanem padla, bo to sport dla osób w każdym wieku. Zdecydowanie łatwiej także nauczyć się techniki. Dla przykładu serwujemy z dołu – tłumaczy Alaxandar Naydenov mieszkający od siedmiu lat w Polsce Bułgar z firmy PASOXL, która wybudowała kort.
Chętni do gry mogą korzystać z kortu w dni powszednie od 7 do 22, a w soboty, niedziele i święta od 8 do 21. Na miejscu można wypożyczyć rakiety oraz piłki. Kort jest odkryty, a praktyka z krajów, w których dyscyplina rozwija się dynamicznie, pokazuje, że w padla przy dobrych warunkach pogodowych można grać także jesienią i zimą.
Maciej Łosiak