US Open 2023. Tytuł grze podwójnej kobiet dla pary Gabriela Dabrowski/Erin Routliffe

Kanadyjka Gabriela Dabrowski i Nowozelandka Erin Routliffe. Fot. US Open

Zwyciężczyniami wielkoszlemowego turnieju US Open 2023 zostały Kanadyjka Gabriela Dabrowski i Nowozelandka Erin Routliffe. W niedzielnym finale w Nowym Jorku Kanadyjka o polskich korzeniach Gabriela Dąbrowski i Nowozelandka Erin Routliffe, do niedawna deblowa partnerka Alicji Rosolskiej, pokonały w dwów setach 7:6 (11), 6:3 Niemkę Laurę Siegemund i rosyjską tenisistkę Wierę Zwonariewą.

Mecz finałowy od początku był bardzo wyrównany. W secie otwarcia w pięć break-pointów wypracowała tylko para kanadyjsko-nowozelandzka (cztery w gemie piątym, jeden w gemie siódmym), ale żadnego nie wykorzystały i o wyniku zadecydował dopiero tie-break.

Rozstrzygająca rozgrywka okazała się pełna zwrotów sytuacji i dramatyczna, chociaż początkowo nic tego nie zapowiadało, gdyż Gabriela Dabrowski i Erin Routliffe szybko objęły prowadzenie 4:0 z przewagą dwóch miniprzełamań. Laura Siegemund i Wiera Zwonariowa jednak nie rezygnowały i po następnych czterech wymianach mieliśmy już remis 4:4. Kanadyjka i Nowozelandka, obejmując w tie-breaku prowadzenie 6:4, wypracowały dwie piłki setowe, ale żadnej, ani przy własnym serwisie, ani przy podaniu rywalek, nie wykorzystały. Duet Dabrowski/Routliffe również prowadząc 7:6 nie zdołał zamknąć seta i teraz szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na stronę pary niemiecko- rosyjskiej. Duet Siegemund/Zwonariowa także nie zdołał jednak zakończyć partii otwarcia, a co istotniejsze – chwilę po zmarnowaniu przy własnym serwisie setbola, przegrał też kolejną wymianę rozpoczynaną własnym serwisem, co skutkowało trzecią piłką setową dla pary Dabrowski/Routliffe i teraz Kanadyjka i Nowozelandka okazji już nie zmarnowały, po zwycięstwie w tie-breaku 13:11 zapisując premierową odsłonę finału na swoim koncie, po zwycięstwie w secie w trwającym godzinę i 15 minut secie pierwszym 7:6 (11).

W drugiej partii meczu też było ciekawie. W czterech pierwszych gemach w każdym mieliśmy break-pointy. Dwa uzyskała para Gabriela Dabrowski/Erin Routliffe, która prowadziła już nawet z przewagą podwójnego przełamania 3:0. Połowę strat Laura Siegemund i Wiera Zwonariowa natychmiast odrobiły (3:1), ale odwrócić losów rywalizacji nie były w stanie.

Najbardziej zacięty był ostatni, jak się okazało, ostatni gem pojedynku finałowego. Serwując, by jeszcze przedłużyć zmagania, duet niemiecko-rosyjski dwie pierwsze piłki setowe obronił, ale przy trzeciej nie dał już rady i po dwóch godzinach i 11 minutach zmagań Gabriela Dabrowski i Erin Routliffe mogły cieszyć się ze zdobycia cennego tytułu.

Dodać możemy, że triumfując w US Open 2023 31-letnia Gabriela Dabrowski sięgnęła po trzeci wielkoszlemowy tytuł w karierze. Dwa wcześniejsze zdobyła podczas French Open 2017 i Australian Open 2018 w mikście. Natomiast trzy lata młodsza Routliffe wcześniej nigdy nie grała nawet w półfinale imprezy wielkoszlemowej.

Dodajmy jeszcze, że w turnieju gry podwójnej kobiet wystąpiły w Nowym Jorku dwie Polki, grające w parach z zagranicznymi partnerkami. Magda Linette i Amerykanka Bernarda Pera dotarły do ćwierćfinału, natomiast duet Katarzyna Piter i Francuzka Alize Cornet został wyeliminowany w pierwszej rundzie.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Stefan Hula pracuje teraz z kadrą kobiet, ale w wolnym czasie lubi oglądać tenis i chwyta za rakietę. Fot. Polski Komitet Olimpijski

Stefan Hula. Mistrz skoków chwyta za rakietę

Nawet jeśli ktoś nie pasjonuje się skokami narciarskimi, to musi kojarzyć Stefana Hulę. Były zawodnik narciarski skakał razem z Adamem Małyszem, a potem z Kamilem Stochem,. Stefan Hula pracuje teraz

– Polski tenis jest teraz w bardzo dobrym momencie, ponieważ macie zawodników w czołówce światowej WTA i ATP - mówi Emilio Sánchez (z prawej) w rozmowie z Radosławem Bieleckim. Fot. Archiwum prywatne R. Bielecki

Emilio Sánchez: Polskę mam w sercu

Z Emilio Sánchezem Vicario, byłym wybitnym hiszpańskim tenisistą, teraz dyrektorem generalnym i założycielem akademii Emilio Sánchez Academy w Naples na Florydzie, z oddziałami w Barcelonie, Szanghaju i Dubaju, niedawno wprowadzonym do galerii sław