Głównym wydarzeniem ósmego dnia trwającego w Nowym Jorku wielkoszlemowego turnieju US Open 2022, była porażka Rafaela Nadala. Pogromcą słynnego Hiszpana z Majorki, który walczył o 23. wielkoszlemowy tytuł w grze pojedynczej mężczyzn, piąty w US Open i trzeci w sezonie 2022, okazał się Amerykanin Frances Tiafoe (26. ATP), który pokonał Rafaela Nadala (3. ATP) po trwającej 3 godziny, 32 minuty batalii w czterech setach 6:4, 4:6, 6:4, 6:3. Emocji nie brakowało również w pozostałych poniedziałkowych meczach.
Mecz Tiafoe – Nadal, rozgrywany z powodu opadów deszczu pod dachem (wszystkie poniedziałkowe mecze w Nowym Jorku rozgrywano pod dachem), od początku był bardzo zacięty i wyrównany, a niżej notowany Amerykanin nie ustępował słynnemu przeciwnikowi. O lasach seta otwarcia przesądził break, który Frances Tiafoe uzyskał w gemie siódmym obejmując prowadzenie 4:3, którego już nie oddał. Amerykanin wykorzystał jedyny w całym secie break-point, a w gemie 10 „zamknął” seta własnym gemem serwisowym przy trzeciej z trzech wypracowanych przy prowadzeniu 40:0 piłek setowych.
Have a moment Frances Tiafoe!#USOpen pic.twitter.com/egoIVDoRWh
— US Open Tennis (@usopen) September 5, 2022
W drugiej odsłonie tenisiści pewnie utrzymywali podanie nie dopuszczając do żadnego break-pointa wydawało się więc, że do rozstrzygnięcia niezbędny będzie tie-break. W gemie 10 słabszy moment przytrafił się jednak Amerykaninowi, co natychmiast wykorzystał Rafael Nadal zdobywając break na wagę zwycięstwa w II secie 6:4.
Trzecia odsłona meczu w niczym nie odbiegała od poprzednich. Ponownie rozstrzygające okazało się jedno przełamanie, które tym razem, podobnie jak w secie otwarcia, zdobył w siódmym gemie Frances Tiafoe. Tak jak wówczas był to jedyny break w secie.
Frances Tiafoe obejmując w meczu prowadzenie w setach 2:1 zrobił oczywiście znaczący krok w kierunku ćwierćfinału, ale po przeciwnej stronie siatki był przecież Rafael Nadal i wciąż wszystko było jeszcze w tym meczu możliwe. Słynny Hiszpan rzeczywiście dobrze rozpoczął walkę o doprowadzenie do decydującego seta V po breaku w gemie czwartym obejmując prowadzenie 3:1, lecz przewagi nie tylko nie obronił, ale do końca tej partii nie zdołał już wygrać żadnego gema i po porażce w meczu 4:6, 6:4, 4:6, 3:6 niespodziewanie pożegnał się z turniejem.
Przystępując do meczu Rafael Nadal i Frances Tiafoe wiedzieli juz, że w ćwierćfinale czeka na któregoś z nich Andriej Rublow. Tenisista z Moskwy jako pierwszy awansował w poniedziałek do ćwierćfinału gry pojedynczej mężczyzn, pokonując w trzech setach 6:4, 6:4, 6:4 Brytyjczyka Camerona Norrie’ego
Był to mecz, w którym kluczową rolę odgrywał serwis. W secie otwarcia długo zanosiło się na tie-break, gdyż obaj tenisiści bardzo pewnie utrzymywali podanie, nie było nawet break-pointów. O wyniku przesądził jeden słabszy gem serwisowy Brytyjczyka, który dał się przełamać w gemie dziewiątym, gdyż tenisista z Moskwy szansy nie zaprzepaścił, w kolejnym gemie „zamykając” seta zwycięstwem 6:4.
W drugiej odsłonie meczu szanse na przełamanie serwisu rywala wypracowywali już obaj tenisiści. Pierwszy break uzyskał Rublow obejmując z przewaga przełamania prowadzenie 2:1 i to był moment kluczowy. Więcej breaków już nie było, wiec seta na swoim koncie, po wygranej 6:4, zapisał na swoim koncie Rublow.
Cameron Norrie próbował walczyć, ale tym razem nie dał rady. W ostatniej, jak się okazało, trzeciej partii na stratę serwisu w gemie trzecim Brytyjczyk zdołał jeszcze odpowiedzieć natychmiastowym re- breakierm, ale druga strata podania przez tenisistę urodzonego w RPA w Johannesburgu, oznaczała dla niego koniec turnieju. Zdobywając break w gemie dziewiątym Andriej Rublow objął prowadzenie 5:4 i po kilku minutach wygrał pojedynek, przy własnym serwisie, wykorzystując drugą z wypracowanych przy prowadzeniu 40:0 trzech z rzędu piłek meczowych. Andriej Rublow zwyciężył w pełni zasłużenie 6:4, 6:4, 6:4 i po dwóch godzinach i sześciu minutach znalazł się w ćwierćfinale.
Dodać jedynie należy, ze w połowie drugiego seta mecz został przerwany z powodu opadów deszczu i wznowiony po kilkunastu minutach po zamknięciu dachu nad kontem na Louis Armstrong Stadium. Fakt, że pojedynek był kontynuowany pod dachem nie zmienił obrazu wydarzeń na korcie. Tenisistą niewiele, ale jednak lepszym był w poniedziałek Andriej Rublow, nadspodziewanie pewnie zapewniając sobie awans do czołowej ósemki nowojorskiego turnieju.
Ostatnią parę ćwierćfinałową turnieju gry pojedynczej mężczyzn US Open 2022, poznaliśmy dopiero kilkanaście minut przed godziną 8 rano we wtorek 6 września czasu polskiego, kiedy zakończył się mecz Carlosa Alcaraza z Marinem Ciliciem. Młody Hiszpan pokonał rutynowanego Chorwata 6:4, 3:6, 6:4, 4:6, 6:3 po 3 godzinach, 56 minutach rywalizacji.
Carlos Alcaraz HOW pic.twitter.com/QU0kk5gACN
— US Open Tennis (@usopen) September 6, 2022
Nieco lepiej rozpoczął spotkanie Marin Cilić, obejmując prowadzenie 2:0, lecz Carlos Alcaraz już po następnych trzech gemach prowadził z przewagą przełamania 3:2 i prowadzenia w pierwszej partii meczu już nie oddał.
W drugiej odsłonie tez wszystko co najważniejsze zdarzyło się na początku, przy czym tym razem skuteczniejszy okazał się Chorwat, który zdobył dwa breaki, własny gem serwisowy przegrywając raz.
Dwie kolejne odsłony batalii miały niemal bliźniaczy, ale odwrotny przebieg. W secie III jedyne przełamanie zdobył na 6:4 Hiszpan, natomiast w secie IV kluczowy jedyny break wywalczył w gemie dziewiątym Chorwat.
O awansie decydował zatem dopiero V set, w tórym szalę zwycięstwa przechylił na swoja korzyść urodzony w El Palmar 19-letni Hiszpan. Carlos Alcaraz rozstrzygający set rozpoczął wprawdzie od straty serwisu, ale odrobił straty z nawiązką wygrywając dwa rzędu gemy serwisowe rywala, objął prowadzenie 3:1 i przewagi już nie roztrwonił.
W ćwierćfinale Carlos Alcaraz zmierzy się z Włochem Jannikiem Sinnerem, który również po pięciosetowej tenisowej batalii, wyeliminował pogromcę Huberta Hurkacza Ilię Iwaszkę, wygrywając 6:1, 5:7, 6:2, 4:6, 6:3. Ten mecz trwał 3 godziny, 48 minut. W tym meczu szanse mieli obaj tenisiści było bowiem sporo breaków, nieco skuteczniejszy okazał si e jednak Jannik Sinner.
W rozstrzygającej, partii, w której mieliśmy aż sześć breaków pogromca Huberta Hurkacza prowadził 3:1 z przewagą przełamania, lecz już do końca nie wygrał gema trzykrotnie tracąc serwis i musiał pożegnać się z turniejem.
Kto liderem rankingu
Dodać należy, że Rafael Nadal wciąż może zostać nowym liderem rankingu ATP tenisistów, po raz pierwszy od 2 lutego 2020, ale teraz wszystko wyłącznie w swoich rękach mają Carlos Alcaraz i Casper Ruud. Po odpadnięciu Rafaela Nadala z US Open 2022 w 1/8 finału wystarczy, że, któryś z nich dotrze do finału. Jeżeli to oni obaj znajdą się w finale, nowym liderem światowego rankingu tenisistów zostanie zwycięzca turnieju. Dodajmy, że jeśli prowadzenie w rankingu ATP obejmie 12 września Carlos Alcaraz, w wieku 19 lat będzie najmłodszym liderem rankingu w historii.
Rafael Nadal, mimo poniedziałkowej porażki, powróci na fotel lidera rankingu APT w poniedziałek 12 września, jeżeli Carlos Alcaraz i Casper Ruud pożegnają się z turniejem US Open 2022 przed finałem.
wyniki gry pojedynczej mężczyzn US Open 2022
5 września 2022 1/8 finału
Jannik Sinner – Ilja Iwaszka 6:1, 5:7, 6:2, 4:6, 6:3.
Carlos Alcaraz – Marin Cilić 6:4, 3:6, 6:4, 4:6, 6:3
Andriej Rublow – Cameron Norrie 6:4, 6:4, 6:4
Frances Tiafoe – Rafael Nadal 6:4, 4:6, 6:4, 6:3
pary ćwierćfinałowe
Nick Kyrgios – Karen Chaczanow
Matteo Berrettini – Casper Ruud
Jannik Sinner – Carlos Alcaraz
Andriej Rublow – Frances Tiafoe

Krzysztof Maciejewski