Tsitsipas i Miedwiediew grają dalej

Stefanos Tsitsipas i Daniił Miedwiediew

Grek Stefanos Tsitsipas (4. ATP) oraz wicelider światowego rankingu tenisistów Rosjanin Daniił Miedwiediew dołączyli w środę do grona półfinalistów Australian Open 2022 w grze pojedynczej mężczyzn. Obaj zmierzą się w jednym z piątkowych półfinałów. W ćwierćfinale Stefanos Tsitsipas zdeklasował Włocha Jannika Sinnera (10. ATP), wygrywając 6:3, 6:4, 6:2. Znacznie trudniejszą przeprawę miał Daniił Miedwiediew, który przegrywał z Kanadyjczykiem Felixem Auger-Aliassime (9. ATP) 0:2 w setach, by zwyciężyć ostatecznie 6:7 (4), 3:6, 7:6 (3), 7:5, 6:4.  W drugiej parze półfinałowej o awans do finału rywalizować będą w piątek Hiszpan Rafael Nadal (5. ATP) oraz Włoch Matteo Berrettini (7. ATP).

Koncert gry Tsitsipasa

W pierwszym ze środowych ćwierćfinałów gry pojedynczej mężczyzn Stefanos Tsitsipas (4. ATP), który wcześniej w Melbourne nie zachwycał, a w 1/8 finału z najwyższym trudem uporał się w pięciu setach z Amerykaninem Taylorem Harry Fritzem, nadspodziewanie łatwo pokonał Włocha Jannika Sinnera (10. ATP), wygrywając 6:3, 6:4, 6:2. W środę na Rod Laver Arena w Melbourne Tsitsipas zagrał koncertowo. W półfinale zameldował się w imponującym stylu, nie tylko nie tracąc seta, ale też ani jednego własnego podania. Więc ej, nie musiał bronić się przed stratą serwisu. Bezradny Włoch nie był w stanie wypracować sobie choćby jednego break-pointa.

Pierwszy w Australian Open 2022 mecz singla mężczyzn, w którym zmierzyli się dwaj tenisiści TOP 10 rankingu ATP, miał zaskakująco jednostronny przebieg. Stefanos Tsitsipas nie dał Jannikowi Sinnerowi żadnych szans. Greka nie wybiła z uderzenia także kilkunastominutowa przerwa, spowodowana opadami deszczu, do której doszło, gdy Tsitsipas miał na koncie wygranego pierwszego seta oraz objął prowadzenie 2:1 po przełamaniu serwisu rywala na początku drugiej partii.

Trzysetowy pojedynek trwał dwie godziny i sześć minut. W pierwszej i drugiej partii Grekowi wystarczyło jedno przełamanie, natomiast w secie trzecim dwukrotnie odebrał serwis rywalowi. Tsitsipas utrzymał przewagę bez poważniejszych kłopotów. Sinner nie wypracował choćby jednej okazji do przełamania serwisu przeciwnika.

Zwycięski powrót Miedwiediewa

Znacznie bardziej emocjonującym, wręcz dramatycznym, był drugi środowy półfinał gry pojedynczej mężczyzn. Wicelider rankingu ATP Rosjanin Daniił Miedwiediew przegrywał już z Kanadyjczykiem Felixem Auger-Aliassime 0:2 w setach, by zaliczyć bardzo spektakularny powrót, obronić nawet meczbola i zwyciężyć ostatecznie 6:7 (4), 3:6, 7:6 (3), 7:5, 6:4.

Mecz od początku był bardzo zacięty i wyrównany, przy czym długo nieco korzystniej prezentował się na korcie i był nieco skuteczniejszy tenisista kanadyjski. Felix Auger-Aliassime wygrał dwa pierwsze sety, ale – jak się później okazało – nie zdołał zwyciężyć w całym meczu.

Ażeby było dramatyczniej, na początku tie-breaka trzeciego seta, przy prowadzeniu Daniiła Miedwiediewa 2:1 z przewagą mini-breaka i przed dwoma podaniami Rosjanina, nastąpiła – spowodowana deszczem, na szczęście niedługa – przerwa. Po powrocie tenisistów na kort wicelider rankingu ATP zwycięsko dokończył tie-breaka, tracąc tylko jeden punkt, wygrał trzecią partię 7:6 (2) i rywalizacja trwała więc dalej.

W czwartym secie Miedwiediew miał break-pointa (na prowadzenie 5:4), ale Kanadyjczyk wybronił się. W następnym gemie, dziesiątym, już przy podaniu Rosjanina, miał nawet piłkę meczową. Na tym etapie rywalizacji zdarzyć mogło się wszystko. Więcej opanowania wykazał tenisista rosyjski, który uzyskał przełamanie na 6:5 i choć w kolejnym gemie, przy własnym serwisie, nie wykorzystał trzech setbii, przy czwartym zamknął zamknął partię, doprowadzając do rozstrzygającego seta piątego.

Teraz to „będący na fali” Daniił Miedwiediew był w korzystniejszej sytuacji, a wydarzenia na korcie potwierdziły te przypuszczenia. Wprawdzie w drugim gemie to Kanadyjczyk miał break pointa na 2:0, ale go nie wykorzystał, natomiast w gemie trzecim przełamanie uzyskał Daniił Miedwiediew i przewagi już nie roztrwonił. Kanadyjczyk walczył do końca, ale już nie dal rady przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.

Ostatecznie to Daniił Miedwiediew, zaliczając niesamowity „powrót do meczu”, wygrał po blisko pięciogodzinnej batalii 6:7 (4), 3:6, 7:6 (3), 7:5, 6:4 i to on będzie w piątek półfinałowym przeciwnikiem Stefanosa Tsitsipasa.

Rosjanin zachowuje też szanse, żeby po turnieju Australian Open 2022 zostać nowym liderem rankingu ATP tenisistów, ale żeby zdetronizować prowadzącego od dłuższego czasu Serba Novaka Djokovicia, musi zwyciężyć w turnieju w Melbourne.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości