Poznaniak Robert Ziarkowski, trener i były zawodowy tenisista, dziś prezes Agencji Reklamowej SmecMedia.pl, w teście „Tenis Magazynu” ocenia najnowszą linię ASICS COURT FF3.
Buty ASICS COURT FF3 to ulubiona marka Novaka Djokovicia, który odegrał podobno znaczącą rolę podczas projektowania butów trzeciej generacji. Od dwóch lat Novak Djoković współpracował z zespołem projektowym wiodącej marki obuwia tenisowego ASICS, pomagając im stworzyć najnowszą wersję kultowej linii COURT FF3 – ASICS COURT FF3.
– No i trafili w „10”! – ocenia Robert Ziarkowski. – Linię ASICS COURT FF3 cechuje niezwykła wygoda. Buty są bardzo elastyczne oraz sprężyste. Już po pierwszym założeniu, stopy czuły się w nich idealnie. Biega się w nich znakomicie, są też bardzo zwrotne, zarówno na mączce, jak i na nawierzchni twardej. ASICS COURT FF3 to buty dla tenisistów, którzy chcą zarówno uderzać w linię bazową, jak i atakować siatkę. Buty niesamowicie trzymają stopę. Przy zwrotach w przód, w tył, na boki, nie ma się wrażenia , że buty „uciekają” stopom. FF3 mają solidną przyczepność, a konstrukcja skarpety sprawia, że stopa jest bardzo stabilna. To ważne przy grze szybkiej i dynamicznej.
Robert Ziarkowski ocenia, że ASICS COURT FF3 to świetne buty dla zawodowych tenisistów – mogą pasować do większości stylów gry, zwłaszcza do gry agresywnej, łączącej szybkość i siłę.
Robert Ziarkowski to były zawodnik Olimpii Poznań oraz Warty Poznań. Z tą pierwszą drużyną drużynowo zdobył 4 miejsce w Mistrzostwach Polski Juniorów do lat 18.
– Grałem w jednym klubie ze Sławkiem Kerberem, ojcem Andżeliki Kerber, oraz z Tomkiem Linette, ojcem Magdy – uśmiecha się Robert Ziarkowski. Pod koniec lat 80. XX wieku wyjechał do RFN grać tamtejszej tenisowej lidze. Przebywał tam przez 9 lat, grając jako zwodnik, a później trener tenisa. – W Niemczech z juniorami Klubu Tus Ickern sięgnąłem po leistungsklasse oraz rozegrałem wiele meczów w Verbandsliga oraz 1. Bezirkli, grając „na pierwszej rakiecie” – mówi dziś Ziarkowski.
Po powrocie do Polski był menedżerem w trzech klubach tenisowych: CT Sierosław, CT Arena i CT Angie.
Na korcie mierzył się z Zenonem Laskowikiem i Zbigniewem Górnym. Uczył gry w tenisa Alicję Bachledę-Curuś, grywał z Agatą Konarską i Mariuszem Czerkawskim.
Od wielu lat Robert Ziarkowski przyjaźni się ze swoim tenisowym idolem, Wojciechem Fibakiem, z którym nie raz grywał.
Ale tenis to nie jego całe życie. W międzyczasie zajął się reklamą. Pracował dla jednej z poznańskich rozgłośni. – Pisałem scenariusze reklam radiowych, ponad 100 spotów. W młodości pisałem wiersze, więc miałem do tego smykałkę. Sprzedawałem również reklamę radiową – mówi Robert.
To on wymyślił kampanię społeczną pod hasłem „Panowie, nóżka z gazu!”, które do dzisiaj jest często cytowane. Na początku XXI wieku zajął się reklamą wielkoformatową. Jego firma zajmuje się tym do dziś.
Przez rok był dyrektorem do spraw marketingu i promocji Rewii Viva, której głównym konferansjerem był legendarny Michał Grudziński.
Robert Ziarkowski wymyślił w Poznaniu akcję promocyjną całej dzielnicy – „I love Jeżyce”, której celem było ożywienie dziś już legendarnej secesyjnej dzielnicy Jeżyce. Można powiedzieć, że zrobił z Jeżyc rozponawalną markę.
Prywatnie to miłośnik dobrej literatury (bez wahania mówi: – „Mistrz i Małgorzata” Bułhakowa, „Muzeum Niewinności” Pamuka, „Król” Szczepana Twardocha), dobrego kina („Dawno temu w Ameryce”) i seriali („Breaking Bad”, „Babylon Berlin”). Uwielbia The Police i dobry jazz. Ponad 15 lat w szczęśliwym związku z Alicją.
Znajomi i przyjaciele mówią o nim, że ma dobre serce. W maju z grupą przyjaciół własnoręcznie usmażył ponad 3000 kiełbasek dla grupy 500 Ukraińców, uchodźców wojennych, którzy znaleźli schronienie w poznańskiej Arenie. – Robiliśmy to dwa razy w tygodniu, w czwartek i niedzielę. Było to niesamowite doświadczenie, które nas nauczyło pokory oraz wrażliwości na ludzką krzywdę – mówi dziś Ziarkowski.
Dziś udziela lekcji tenisa oraz często gra dla przyjemności i zdrowia.
Ocena: 9,5/10
Buty są dostępne na ASICS.com i Strefatenisa.com.pl
