Główny cel akcji – zakup specjalistycznego wyposażenia ratującego życie. Do kogo ma trafić sprzęt – osoby walczące o przetrwanie w lasach na granicy polsko-białoruskiej. Od kogo wsparcia – tenisowe środowisko w Polsce.
To główne założenia akcji „Tenisistki i tenisiści – solidarni z człowiekiem”, której inicjatorem jest Marek Durski, realizujący wiele tenisowych eventów, turniejów branżowych, współpracujący z Fundacją Mariusza Fyrstenberga przy organizacji BNP Paribas Polish Open, trener i były zawodnik.
– Chciałbym prosić o wsparcie akcji mającej na celu zebranie środków finansowych na zakup ratującego życie specjalistycznego wyposażenia dla osób walczących o przetrwanie w przygranicznych lasach. Złożony stan rzeczy na granicy z Białorusią, nie powinien tłumaczyć obojętności, czy idąc dalej, zgody na śmierć ludzi – uważa Marek Durski, który od kilku lat jest zaangażowany w pomoc dla uchodźców. Wyszedł on m. in. z inicjatywą, która została nazwana „Pomagamy sportowo”. Wielokrotnie wspierał uchodźców na wyspie Lesbos, organizował dla nich zbiórki. Wraz z rodziną – żoną i trójką synów – realizował na wyspie na zasadzie wolontariatu sportowy projekt. Teraz zdecydował, że szybka pomoc niezbędna jest osobom na granicy polsko-białoruskiej.
Od czwartku (28 października) do niedzieli (7 listopada) będzie prowadzona zbiórka stacjonarna. W kilku klubach w stolicy Wielkopolski i okolicach zostały wystawione puszki: AZS Poznań, Durski Tejerina Tennis Club, Kortowo Tenis Club, Park Tenisowy Olimpia, Park Tenisowy Tarnowo Podgórne, Sportoteka, T.T. Świerczewo.
Apel jest skierowany do osób z całej Polski. Akcję można także wesprzeć za pośrednictwem zrzutki: https://zrzutka.pl/hsd9jv. Warto także zajrzeć na profil https://www.facebook.com/PomagamySportowo
– Mamy pośredni kontakt z członkami rodziny naszego bliskiego znajomego, uchodzących ze zniszczonego wojną kraju. Szukając szansy na lepsze życie, wraz z dwójką małych dzieci, utknęli w sytuacji bez wyjścia. Ich obecna perspektywa jest wyznaczona w jednym zdaniu służb białoruskich – albo uda wam się przedostać do Polski, albo zamarzniecie tutaj przy granicy. Takim osobom humanitarna pomoc się należy – mówi Marek Durski. I dodaje: – Zachęcam do patrzenia i oceny tego co się dzieje w kwestiach migracyjnych, w możliwie najszerszym kontekście, bez kategoryzowania i uproszczeń.
Fot. Karol Grygoruk