Maria Sakkari (Grecja) wygrała w czwartek podczas turnieju Kremlin Cup WTA 500 w Moskwie z Rosjanką Anną Kalinskają i jako piąta tenisistka definitywnie zapewniła sobie udział w rozpoczynającym się 10 listopada w meksykańskiej Guadalajarze turnieju WTA Finals 2021. Awans Greczynki oznacza, że Iga Świątek na liście kwalifikacyjnej, będącej podstawą kwalifikacji do imprezy w Meksyku, spadła na szóstą pozycję i wciąż nie może być pewna awansu. Polka przebywająca wciąż w USA na razie nie została zgłoszona do żadnego turnieju i czeka, co zrobią rywalki.
Iga Świątek czeka
Maria Sakkari przyjeżdżając na turniej do Moskwy doskonale wiedziała, że potrzebuje jednej wygranej, żeby zapewnić sobie występ w WTA Finals. Cel osiągnęła, i nawet specjalnie nie musiała się natrudzić. W czwartkowym meczu Rosjanka Anna Kalinskaja skreczowała na początku drugiego seta przegrywając w tym momencie 2:6, 0:1.
Tym samym znamy już oficjalnie pięć z ośmiu uczestniczek turnieju WTA Finals. To Australijka Ashley Barty, Białorusinka Aryna Sabalenka, Czeszki Barbora Krejcikova i Karolina Pliskova oraz Maria Sakkari, przy czym Barty, która w Meksyku broniłaby tytułu jako triumfatorka ostatniej jak dotąd edycji WTA Finals w 2019 roku (w 2020 roku WTA Finals został odwołany z powodu pandemii COVID-19), nie zdecydowała jeszcze, czy do Meksyku poleci.
Awans Sakkari oznacza, że Iga Świątek na liście kwalifikacyjnej, będącej podstawą kwalifikacji do imprezy w Meksyku, spadła na szóstą pozycję i wciąż nie może być pewna awansu. Polka przebywająca wciąż w USA na razie nie została zgłoszona do żadnego turnieju i czeka, co zrobią rywalki.
Kontaveit pomoże?
W Kremlin Cup w Moskwie wciąż uczestniczy kolejna konkurentka lgi Świątek w rywalizacji o miejsce gwarantujące udział w WTA Finals, rozstawiona w stolicy Rosji z numerem drugim Hiszpanka Garbine Muguruza. Hiszpanka już w piątek może zostać kolejną, już szóstą, zawodniczką pewną awansu. Muguruza zapewni sobie udział w turnieju w Guadalajarze, jeśli w piątek pokona Estonkę Anett Kontaveit. Mecz, który ma się rozpocząć o godzinie 14, zapowiada się bardzo interesująco, bowiem Kontaveit, jest ostatnio w wysokiej formie (niedawno wygrała turniej w Ostrawie) i wciąż jeszcze zachowała cień szansy na miejsce w WTA Finals. Wygrana Estonki, która w czwartek pewnie pokonała w II rundzie doświadczoną Niemkę Andreę Petković 6:1, 6:4, byłaby korzystna dla Igi Światek. przy czym, w razie niepowodzenia, Muguruza mieć będzie jeszcze do dyspozycji, któryś z turniejów rozgrywanych w przyszłym tygodniu.
Zakładając, że Garbine Muguruza wygra z Kontaveit, w rankingu WTA Race to Guadalajara, Świątek spadnie już na siódmą pozycję, a ponieważ nie gra i nie punktuje, jej los w rywalizacji o udział w WTA Finals 2021, zależeć będzie od tego, co w przyszłotygodniowych turniejach rangi WTA 250 osiągną Hiszpanka Paula Badosa Gibert oraz Tunezyjka Ons Jabeur. Jeśli Tunezyjka, która w Moskwie, krótko po przylocie z Indian Wells, skreczowała w pierwszym spotkaniu, wróci do pełnej dyspozycji i sięgnie po tytuł we włoskim Courmayeur, a Hiszpanka co najmniej dotrze do finału w rumuńskim Cluj-Napoca, obie wyprzedzą na liście kwalifikacyjnej Igę Swiątek, która znalazłaby się na dziewiątej pozycji. W takiej sytuacji tenisistka z Raszyna musiałaby liczyć, że z występu w WTA Finals 2021 zrezygnuje ostatecznie Ashleigh Barty, albo zadowolić się rolą rezerwowej.
Chyba, że Polka przyleci jednak do Europy na któryś z przyszłotygodniowych turniejów i sama przypieczętuje swój awans do WTP Finals 2021 w Guadalajarze. A może wszystko potoczy się jednak po myśli polskiej tenisistki i Iga Świątek uda się do Guadalajary w stosunkowo krótką podróż z USA jako pełnoprawna uczestniczka. WTA Finals. Oczywiście to ostatnie rozwiązanie, byłoby dla najlepszej polskiej tenisistki optymalne.
Krzysztof Maciejewski
