– Jesteśmy dumni ze społeczności tenisowej, którą wszyscy współtworzymy – mówi Konrad Michoń, szef Śląskiego Centrum Tenisowego w Pszczynie.
Śląskie Centrum Tenisa zostało otwarte we wrześniu 2016 roku i jest przedsięwzięciem w stu procentach prywatnym. Jego wizytówką jest m.in. nowoczesna, 4-kortowa hala, której konstrukcja została zaprojektowana i wyprodukowana w Luksemburgu.
– Posadzka pod nawierzchnię została wykonana przez francuską firmę Lafarge metodą betonu sprężonego, co jest ewenementem w naszym kraju. Wszystkie cztery korty w hali zostały pokryte renomowaną nawierzchnią typu hard Rebound Ace Grand Slam, taką samą jak ta, na której przez 20 lat grali zawodnicy biorący udział w wielkoszlemowym Australian Open – podkreśla Konrad Michoń.
Poza tym kompleks w Pszczynie składa się z czterech kortów zewnętrznych (mączka), strefy fitness w skład której wchodzi także siłownia, strefy squash, gabinetu fizjoterapii, kortu do badmintona, sauny, sali edukacyjnej, sali zabaw dla dzieci, placu zabaw, zewnętrznego boiska wielofunkcyjnego, restauracji oraz kawiarni. Nic też dziwnego, że dysponując tak nowoczesną bazą klub jest organizatorem wielu prestiżowych imprez. – Już drugi rok z rzędu byliśmy gospodarzem Halowych Mistrzostw Polski do lat 16. Nie ukrywam, że bardzo cieszymy się z zaufania okazanego nam przez Polski Związek Tenisowy – podkreśla szef Centrum.
– Nasz klub istnieje zaledwie od pięciu lat, a mimo to udało nam się już znacząco zaistnieć na tenisowej mapie Polski. Niemal w każdy weekend organizujemy turnieje tenisowe. I to bardzo poważne, tak jak wspomniane mistrzostwa Polski czy też imprezy z cyklu OTK Super Seria, OTK czy WTK. Zorganizowaliśmy również turniej ITF World Tennis Tour Juniors. W ostrym reżimie sanitarnym i mimo wielu przeciwności, udało nam się sprawnie przeprowadzić turniej międzynarodowy, w którym wzięli udział zawodnicy z całego świata. Dążymy zresztą do tego, aby turnieje ITF na stałe zagościły w naszym kalendarzu turniejowym. To nie tylko świetne doświadczenie organizacyjne dla nas, ale też okazja dla polskich zawodników, aby wystąpić w liczącym się turnieju u siebie w kraju – dodaje.
Zdolnych zawodniczek i zawodników nie brakuje też w samym klubie z Pszczyny. – W naszych szkółkach trenuje ok. 270 dzieci, które na treningi przyjeżdżają z Pszczyny i okolic, Tychów, Bielska-Białej, Katowic, a nawet z Krakowa – zdradza Konrad Michoń. Efekty tej pracy są widoczne. – Już drugi rok z rzędu wywalczyliśmy pierwsze miejsce w konkursie Polskiego Związku Tenisowego “Tenis 10 – Klub Roku” w kategorii miast do 250 000 mieszkańców. Pod względem zgromadzonych w rankingu punktów wyprzedziliśmy jednak także wszystkie kluby klasyfikowane w kategorii dużych miast, takich jak Warszawa, Gdańsk, Kraków, Wrocław czy Poznań – dodaje.
Wygranej w rankingu „Tenis 10 Klub Roku” nie byłoby, gdyby nie doskonała, codzienna praca wykonywana przez młodych zawodników jak i cały sztab szkoleniowy klubu z Pszczyny. – Jesteśmy dumni ze społeczności tenisowej, którą współtworzymy. Składają się na nią zawodnicy, trenerzy, rodzice, stali klubowicze, a także osoby zrzeszone w prowadzonej przez nas amatorskiej Śląskiej Lidze Tenisa. Wszystkich nas łączy wspólna pasja do tego sportu, doprawiona lekką nutką sportowego szaleństwa, bez którego rywalizacja na korcie nie smakowałaby tak dobrze – kończy Konrad Michoń.