Ostatni weekend przyniósł nam wiele emocjonujących meczów, zarówno mikstowych, jak i singlowych.
Na Kortowie jak co miesiąc odbył się turniej amatorski dla singlistów. Jak zawsze przyciągnął wiele tenisistów z całej Wielkopolski, a poziom rozgrywek stał na wysokim poziomie. Walka toczyła się o wartościowe nagrody, punkty do cyklu Kortowo Cup oraz do rankingu Polskiego Związku Tenisowego. Każdy z zawodników chce się zakwalifikować do turnieju Masters, w którym zagra osiem najlepszych zawodników, jest o co walczyć!
W zeszłym miesiącu triumfował Grzegorz Kot po pokonaniu Pawła Pawlickiego. W listopadzie ze zwycięstwa cieszył się zeszłomiesięczny finalista. Pokonał w finale Wojciecha Lisowskiego 6:3, 6:3. W półfinale Pawlicki pokonał Pawła Aszyka 6:4, 7:5, a Lisowski wygrał z Maciejem Swientonem 6:2, 6:3.
Turniej wzmacniający zakończył sukcesem Piotra Lecha, który pokonał Zbigniewa Ptaszyńskiego 7:5, 6:2. W półfinale triumf święcił nad Sławomirem Galusem 7:5, 3:6, 10:8. W turniej wzmacniającym mogą zagrać wszyscy zawodnicy, którzy przegrali swój pierwszy mecz. Turniej ten jest losowany wśród zawodników, którzy zgłosili wcześniej chęć gry.
Podsumowując, w turnieju grało dwudziestu zawodników, a wiele pojedynków kończyło się super tie-breakmi. Kolejne rozgrywki zaplanowane są na 16 grudnia!