Polsko-nowozelandzka para Alicja Rosolska/Erin Routliffe jest już w III rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu 2022. W sobotę Alicja Rosolska i Erin Routlioffe odniosły drugie zwycięstwo w turnieju, po zaciętym, wyrównanym tenisowym boju pokonując po super tie-breaku parę amerykańską Catherine Harrison/Sabrina Santamaria 6:7 (3), 7:5, 7:6 (10-7). Spotkanie trwało aż 3 godziny i 4 minuty.
Mecz od początku był bardzo wyrównany. W pierwszej partii wyżej notowany, rozstawiony z numerem 11. duet Rosolska/Routliffe miał lekką przewagę, lecz nie potrafił udokumentować jej wynikowo. Amerykanki w gemie piątym obroniły jednego, a w gemie 11. dwa break-pointy, ale podania nie straciły, zaś w rozstrzygającym tie-breaku okazały się skuteczniejsze, wygrywając 7:3 i w efekcie całego seta 7:6 (3).
W drugiej odsłonie Alicja Rosolska i Erin Routliffe straciły serwis w gemie trzecim na 1:2 i znalazły się w trudnym położeniu, ale choć długo nie były w stanie wypracować sobie nawet okazji do przełamania powrotnego, w gemie ósmym zdobyły jednak break, zaś w gemie 12. ponownie przełamały serwis rywalek, zwyciężając w secie II 7:5 i wyrównując w meczu na 1:1, a o awansie decydował set III.
Decydująca partia także lepiej rozpoczęła się dla Amerykanek, które już na otwarcie zdobyły break. Duet Rosolska/Routliffe zdołał wprawdzie dość szybko, po gemie szóstym, doprowadzić do remisu 3:3, ale następne przełamanie znowu zapisały na swoim koncie Catherine Harrison i Sabrina Santamaria, które objęły prowadzenie 6:5 i za moment serwowały po zwycięstwo. Amerykanki w kluczowym momencie nie wytrzymały jednak nerwowo, zdołały we własnym gemie serwisowym wygrać tylko jedną akcję, więc przy remisie 6:6 w rozstrzygającym secie o awansie decydował tie-break, rozgrywany w formule super tie-breaka.
Rozstrzygająca rozgrywka od początku do końca toczyła się przy przewadze pary Alicja Rosolska/Erin Routliffe. Polka i Nowozelandka błyskawicznie objęły prowadzenie 3:0 z przewagą dwóch minibreaków i tak naprawdę trochę nerwowo z ich punktu widzenia zrobiło się tylko na moment, kiedy przegrały dwie akcje przy własnym serwisie i z 3:0 zostało 3:2, już bez przewagi minibreaków. Polsko-nowozelandzki duet natychmiast jednak zdobył kolejce dwa miniprzełamania, poprawił dwoma punktami, zdobytymi przy własnym serwisie, i prowadząc 7:2 był już o krok od zwycięstwa. Skończyło się wygraną 10-7 i awansem do 1/8 finału po niełatwym spotkaniu.
W meczu o ćwierćfinał para Alicja Rosolska/Erin Routliffe zmierzy się z rozstawioną z numerem „piątym” parą amerykańsko-japońską Asia Muhammad/Ena Shibahara.
Krzysztof Maciejewski