Analiza drabinki kobiet w Wimbledonie!

Turnieje Wielkiego Szlema z udziałem kobiet z reguły obfitują w wiele niespodzianek. Najlepszym potwierdzeniem tej tezy był ostatni Roland Garros, gdzie na etapie ćwierćfinałów z czołowej 10. w grze pozostała już tylko Iga Świątek. Czy w Londynie zobaczymy podobny pogrom faworytek?

Wimbledon 2022

Turniej na kortach w Londynie rozpoczął się w poniedziałek, 27 czerwca i potrwa do niedzieli 10 lipca. Najbardziej prestiżowa impreza o charakterze Wielkiego Szlema na świecie w tym roku ma jednak spore komplikacje związane z punktami. Zawodnicy nie otrzymają żadnych liczb do rankingu, ponieważ taką decyzję podjęła federacja tenisowa po tym, jak organizatorzy Wimbledonu zakazali występu zawodnikom z Rosji i Białorusi.

Z jakim celem na Wimbledon 2022 przyjeżdża Iga Świątek? Tomasz Wiktorowski w wywiadzie dla Polsat Sport nie ukrywa, że Polka przyjechała po wygraną: „Na Wimbledon jedziemy, by go wygrać, choć zdajemy sobie sprawę, że to bardzo trudne zadanie.  Mam jedną prostą zasadę, wiedząc, co już potrafi Iga: Na każdy turniej, na który jedziemy, jedziemy, by go wygrać. Czy to się uda? Tego nie wiemy, ale zrobimy wszystko, co możemy, żeby tak się stało”.

Drabinka Igi Świątek

Po tym, jak z turnieju szybko odpadł Hubert Hurkacz, stało się jasne, że oczy całej tenisowej Polski będą zwrócone na drabinkę kobiet, tym bardziej że na starcie imprezy znalazła się rekordowa liczba Polek. Najważniejszą z nich jest oczywiście Iga Świątek, która zdaniem zakładów bukmacherskich tenis jest główną faworytką tej imprezy. Liderka światowego rankingu przystąpi do tego turnieju bez odpowiedniego przygotowania. Polka wraz ze swoim sztabem zdecydowała, że nie wystąpi w żadnym turnieju na kortach trawiastych przed rozpoczęciem Wimbledonu.

W drabince do ewentualnego finału Igi znajduje się kilka solidnych nazwisk, a także zawodniczek, które są w stanie sprawić niespodziankę. Od razu zwróciłem uwagę między innymi na Dankę Kovinić. Wydaje się, że na etapie 2. rundy Iga nie powinna mieć żadnych problemów, jednak, prawdę mówiąc ta rywalka nie będzie łatwa. Kovinić dysponuje bardzo silnym uderzeniem. Taka postawa na kortach trawiastych może dać jej więcej szans na wygraną z Igą, niż miało to miejsce w Paryżu, a już wtedy Kovinić sprawiła Polce spore problemy. Kursy proponowane przez zakłady bukmacherskie tenis na to spotkanie z pewnością będą mocno zaniżone w kierunku Polki, a tym samym powinna otworzyć się ciekawa furtka związana z liczbą wygranych gemów przez underdoga. Takie typowanie było skuteczne podczas French Open i wydaje mi się, że tym razem będzie podobnie.

W 4. rundzie na Polkę może czekać Barbora Krejcikova, jednak po tym, co Czeszka zaprezentowała w Paryżu, wcale nie jest to takie oczywiste, że dotrze do tej rundy turnieju. Jeśli jednak doszłoby do takiego starcia, to bez wątpienia Iga będzie musiała uważać, gdyż Krejcikova, to nadal jedna z najlepszych zawodniczek na świecie i byłaby wyżej rozstawiona w tej imprezie, gdyby nie fakt, że nie obroniła punktów z zeszłorocznego French Open i zanotowała spory spadek.

W ewentualnym ćwierćfinale Iga może trafić na Jessicę Pegulę, czyli kolejną znajomą z Roland Garros. Amerykanka w Paryżu nie sprawiła Polce większych problemów, jednak w Wimbledonie może być inaczej ze względu na bardziej przystosowaną nawierzchnię do jej stylu gry.

W półfinale prędzej spodziewam się Karoliny Pliskovej, która przed rokiem była o włos od wygrania tego turnieju. W decydującym starciu przegrała jednak z Ash Barty, ale zaprezentowała się bardzo dobrze. Prawdę mówiąc, może być to jeden z najtrudniejszych sprawdzianów, jeśli dojdzie do takiego pojedynku. Wyżej rozstawiona jest Badosa, jednak po tym, co Hiszpanka prezentuje w ostatnich tygodniach, sądzą, że może odpaść jeszcze przed ewentualnym ćwierćfinałem z Pliskovą.

Bez wątpienia Polka nie będzie mogła liczyć na łatwe spotkanie w finale. Na jej drodze może stanąć – Danielle Collins, która pokonała ją w Australii, Maria Sakkari, z którą Iga przegrywała w poprzednim sezonie w Ostrawie, we French Open i podczas WTA Finals w Guadalajarze, czy też Ons Jabeur, której uległa na kortach w Londynie. Tunezyjka zdaniem zakładów bukmacherskich tenis to największy rywal Igi do wygranej w tej imprezie.

Hitowe ćwierćfinały

Analizując turniejową drabinkę, wiele wskazuje na to, że już na etapie ćwierćfinałów będziemy świadkami kilku hitowych pojedynków.

W związku z tym poprosiliśmy naszego eksperta o krótką analizę:

Danielle Collins – Ons Jabeur to moim zdaniem może być jeden z najlepszych meczów w tym sezonie, jeśli dojdzie do takiego starcia. Amerykanka doskonale radzi sobie na trawie, a Tunezyjka jest jedną z głównych kandydatek do wygrania całej imprezy. Pokuszę się o stwierdzenie, że moim zdaniem zwyciężczyni tego starcia zagra w wielkim finale tej imprezy.

W pozostałych starciach wydaje mi się, że Iga Świątek będzie zdecydowaną faworytką starcia z Pegulą i powinna je wygrać. Zakłady bukmacherskie tenis potwierdzają takie przewidywania. Jeśli chodzi o starcie Badosa vs Pliskova, to tutaj Czeszka ma niższy ranking, jednak zdaniem analityków będzie faworytką. Wszystko za sprawą znakomitego występu w poprzednim sezonie na kortach w Londynie. Jeśli chodzi o ostatni z ewentualnych ćwierćfinałów – tutaj nie mam swojej faworytki. Moim zdaniem wszystko może się zdarzyć i nie pokuszę się o typowanie na tym etapie, poczekam na kolejne występy tych zawodniczek”.

Iga świątek i Przyjaciele dla Ukrainy – sprawdź wyjątkowe wydarzenie: https://tenismagazyn.pl/iga-swiatek-i-przyjaciele-dla-ukrainy/

Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.

Zakłady wzajemne urządzane przez sieć Internet przyjmowane są na stronie internetowej Spółki pod adresem www.superbet.pl na podstawie zezwolenia Ministerstwa Finansów z dnia 24.10.2019 r., o nr PS4.6831.5.2019.

Autor tekstu: Mateusz Nowak – Senior Project Manager, redaktor naczelny Zagranie.com, absolwent dziennikarstwa sportowego i zarządzania w sporcie na UAM i fan piłki nożnej! Na Twitterze – @Mati_N95

Tekst został napisany po losowaniu drabinek turnieju Wimbledon 2022 i odpadnięciu z turnieju Huberta Hurkacza.

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Stefan Hula pracuje teraz z kadrą kobiet, ale w wolnym czasie lubi oglądać tenis i chwyta za rakietę. Fot. Polski Komitet Olimpijski

Stefan Hula. Mistrz skoków chwyta za rakietę

Nawet jeśli ktoś nie pasjonuje się skokami narciarskimi, to musi kojarzyć Stefana Hulę. Były zawodnik narciarski skakał razem z Adamem Małyszem, a potem z Kamilem Stochem,. Stefan Hula pracuje teraz

– Polski tenis jest teraz w bardzo dobrym momencie, ponieważ macie zawodników w czołówce światowej WTA i ATP - mówi Emilio Sánchez (z prawej) w rozmowie z Radosławem Bieleckim. Fot. Archiwum prywatne R. Bielecki

Emilio Sánchez: Polskę mam w sercu

Z Emilio Sánchezem Vicario, byłym wybitnym hiszpańskim tenisistą, teraz dyrektorem generalnym i założycielem akademii Emilio Sánchez Academy w Naples na Florydzie, z oddziałami w Barcelonie, Szanghaju i Dubaju, niedawno wprowadzonym do galerii sław