W decydującej fazę wchodzi challenger ATP Poznań Open rozgrywany na kortach parku Tenisowego Olimpia. W sobotę półfinały gry pojedynczej i finał debla z udziałem Polaka Karola Drzewieckiego. Pierwszy półfinał od godz. 14. Poznań Open rozgrywany jest w ramach cyklu LOTOS PZT Polish Open.
Karol Drzewiecki wraz z Australijczykiem Aleksandarem Vukiciem pokonali duet Ruben Gonzales (Filipiny) i Hunter Johnson (USA) 6:4, 6:4 i awansowali do sobotniego finału, w którym zmierzą się z deblem z Czech: Zdenek Kolar i Jiri Lehecka.

W grze pojedynczej w swoim debiutanckim challengerze świetnie spisuje się Aleksander Szewczenko (na zdjęciu głównym), który jako kwalifikant dotarł już do półfinału. W pierwszym piątkowym starciu Rosjanin okazał się lepszy od rozstawionego z „piątką” Czecha Zdenka Kolara 6:4, 6:1. 20-letni Rosjanin w pierwszej rundzie pokonał Leo Borga (syna Bjoerna, który przez kilka dni gościł w stolicy Wielkopolski). – Szewczenko z starciu z młodym Szwedem zagrał jak „tenisowy potwór”. Przy linii końcowej grał znakomicie – oceniał potencjał tenisisty z Rosji Wojciech Fibak.
– To już jest wielka sprawa dla mnie, gdyż jest to pierwszy challenger, w którym gram i od razu taki dobry wynik. Cały tydzień prezentuję świetny tenis i jestem naprawdę bardzo zaskoczony, że tak daleko zaszedłem – powiedział uradowany 20-letni Rosjanin. Ma on szansę być pierwszym tenisistą od pięciu lat, który w Parku Tenisowym Olimpia zagra w decydującym pojedynku o zwycięstwie w całym turnieju Poznań Open, przebijając się wcześniej przez kwalifikacje. W 2016 roku dokonał tego Belg Clement Geens, który w ostatecznej rozgrywce musiał jednak uznać wyższość Mołdawianina Radu Albota.
W kolejnym ćwierćfinale Jiri Lehecka po wygraniu w ubiegłym tygodniu challengera w fińskim Tampere nie zatrzymuje się. Czech w ćwierćfinale Poznań Open 2021 pokonał na korcie centralnym Parku Tenisowego Olimpia faworyzowanego Botica van de Zandschulpa 7:5, 6:3.
Dmitry Popko po prawie trzygodzinnej batalii pokonał Nicolasa Kickera. Kazach odrobił straty i ostatecznie zwyciężył 3:6, 6:4, 6:2.
Ostatniego półfinalistę gry pojedynczej challengera ATP Poznań Open wyłonił mecz pomiędzy turniejową jedynką Bernabe Zapatą Mirallesem z Hiszpanii, a świetnie spisującym się w stolicy Wielkopolski Francuzem Alexandre Mullerem. Wygrał ten pierwszy, choć emocji nie brakowało.
– Zacząłem pierwszego seta grając agresywnie z małą liczbą błędów. Starałem się to kontynuować na początku drugiego seta, ale po oddaniu Alexowi Mullerowi kilku punktów zacząłem czuć się bardziej zmęczony i choć ostatecznie zwyciężyłem, nie zakończyłem tego meczu, czując się najlepiej – skomentował swój występ Hiszpan, który w sobotę zmierzy się w półfinale z Dimitryjem Popko.
Fot. Dawid Szafraniak/Paweł Rychter/Poznań Open