Porażka Magdy Linette. Nie będzie polskiego ćwierćfinału

Przygoda z turniejem rangi WTA 250 na trawiastych kortach w Nottingham zakończyła się dla Magdy Linette na 1/8 finału. Fot. Twitter.com/nottstennis

Magda Linette (21. WTA) przegrała niespodziewanie z reprezentantką Wielkiej Brytanii Jodie Burrage (131. WTA) 5:7, 3:6, w 1/8 finału turnieju WTA 250 Rothesay Open (pula nagród: 259 303 USD), rozgrywanego na trawiastych kortach w Nottingham. W piątek o awans do półfinału Jodie Burrage będzie walczyła z inną reprezentantką naszego kraju – Magdaleną Fręch (77. WTA).

Turniej rozgrywany na trawiastych kortach w Nottingham jest tylko dziesięć lat młodszy od najsłynniejszej na świecie tenisowej imprezy – Wimbledonu. Nottingham Championships lub Nottingham Lawn Tennis Tournament był rozgrywany w latach 1887–1967. Potem odbywał się z przerwami, w męskim lub żeńskim wydaniu i w najróżniejszych rangach.

Z punktu widzenia polskiego kibica najważniejsze w obecnej edycji turnieju rozgrywanego w Nottingham WTA 250 Rothesay Open (z pulą nagród 259 303 USD), był start dwóch tenisistek z kraju nad Wisłą: Magdy Linette (21. WTA) i Magdaleny Fręch (77. WTA). O ile 25-letnia Fręch awansowała już w środę do ćwierćfinału, o tyle ta sztuka nie udała się niestety dzisiaj Magdzie Linette. 31-latka z Poznania przegrała nieoczekiwanie w czwartek z Jodie Burrage (Wielka Brytania, 131. WTA). Ogromna szkoda, bo w piątek czekałby nas w Nottingham polski ćwierćfinał: Fręch vs Linette.

Miłe złego początki

Faworytką czwartkowego pojedynku była oczywiście półfinalistka tegorocznego Australian Open – Magda Linette, która niestety od tego czasu nie może wygrać więcej niż dwóch meczów, i to w turniejach niższej rangi. Nie zmieniał tego też fakt, że Jodie Burrage pokonała w 1. rundzie Terezę Martincovą z Czech (121. WTA) 7:6(5), 3:6, 7:6(4). Wszakże Polka, także miała udane przetarcie na trawiastych kortach, bo w tej samej fazie turnieju w Nottingham pokonała Olivię Gadecki (136. WTA) z Australii 6:4, 6:4.

Czwartkowy pojedynek poznanianki z 24-letnią Brytyjką zaczął się bardzo obiecująco, bo nasza tenisistka po przełamaniu rywalki prowadziła już 3:0 i 4:1. Niestety przełamanie powrotne nastąpiło w siódmym gemie, a za chwilę na tablicy wyników pojawił się wynik po cztery. Po raz drugi Polka przegrała gema przy własnym podaniu przy stanie po pięć, a za moment Jodie Burrage zakończyła tę partię za pierwszą piłką setową i po 54 minutach było 5:7.

Brytyjska tenisistka, która najwyżej w karierze była sklasyfikowana na 106. pozycji w rankingu WTA, równie udanie rozpoczęła też drugiego seta, bo przełamała serwis naszej tenisistki. Nadzieja na odwrócenie losów meczu pojawiła się w szóstym gemie, gdy Magda Linette wygrała przy podaniu reprezentantki gospodarzy i było po trzy. Niestety, już w kolejnym gemie Polka znów straciła serwis, by za kilka chwil przegrywać już 3:5. Własne podanie nasza tenisistka straciła też w następnym gemie i Jodie Burrage mogła unieść ręce w geście triumfu, zwyciężając po godzinie i 36 minutach gry 7:5, 6:3.

W piątek ćwierćfinał: Fręch vs Burrage

W piątek, w pojedynku, którego stawką będzie awans do półfinału Rothesay Open rywalką Brytyjki będzie inna polska tenisistka – Magdalena Fręch. 25-latka z Łodzi ma już na koncie dwa wygrane pojedynki na trawiastych kortach w Nottingham. W 1. rundzie pokonała inną reprezentantkę gospodarzy – Sonay Kartal (272. WTA) 6:3, 5:7, 6:2, a w 1/8 finału zwyciężyła Chinkę Lin Zhu (39. WTA) 6:2, 6:4. Przypomnijmy też, że w zeszłym roku Magdalena Fręch dotarła do 3. rundy Wimbledonu i na trawiastych kortach radzi sobie całkiem dobrze.

Z kolei Jodie Burrage w poprzednim sezonie potrafiła ograć na trawie m.in. Paulę Badosę czy Petrę Martic. Piątkowy ćwierćfinał zapowiada się więc bardzo interesująco. Zwyciężczyni tego spotkania zagra o finał z lepszą z pary Alize Cornet (Francja, 72. WTA) vs Elizabeth Mandlik (USA, 110. WTA).

(PP)

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Stefan Hula pracuje teraz z kadrą kobiet, ale w wolnym czasie lubi oglądać tenis i chwyta za rakietę. Fot. Polski Komitet Olimpijski

Stefan Hula. Mistrz skoków chwyta za rakietę

Nawet jeśli ktoś nie pasjonuje się skokami narciarskimi, to musi kojarzyć Stefana Hulę. Były zawodnik narciarski skakał razem z Adamem Małyszem, a potem z Kamilem Stochem,. Stefan Hula pracuje teraz

– Polski tenis jest teraz w bardzo dobrym momencie, ponieważ macie zawodników w czołówce światowej WTA i ATP - mówi Emilio Sánchez (z prawej) w rozmowie z Radosławem Bieleckim. Fot. Archiwum prywatne R. Bielecki

Emilio Sánchez: Polskę mam w sercu

Z Emilio Sánchezem Vicario, byłym wybitnym hiszpańskim tenisistą, teraz dyrektorem generalnym i założycielem akademii Emilio Sánchez Academy w Naples na Florydzie, z oddziałami w Barcelonie, Szanghaju i Dubaju, niedawno wprowadzonym do galerii sław