Polki bez awansu w Billie Jean King Cup Finals

Fot. Monka Piecha/PZT

Polskie tenisistki przegrały w czwartek z Kanadą 0:3 w pierwszym swoim meczu w Billie Jean King Cup Finals w hiszpańskiej Sewilli. Ich rywalki zapewniły sobie w ten sposób pierwsze miejsce w tabeli grupy C i awansowały do półfinału, bowiem w środę wygrały tym samym stosunku z Hiszpankami.

W pierwszym singlowym pojedynku Magdalena Fręch (PZT Team) przegrała z niżej notowaną w rankingu WTA Mariną Stakusic 6:4, 5:7, 3:6. Losy zwycięstwa rozstrzygnęła Laylah Fernandez, pokonując Magdę Linette (Sekcja tenisowa AZS Poznań) 6:2, 6:3. 

Natomiast w grze podwójnej zawodniczki PZT Team: Katarzyna Kawa (Beskidzki Klub Tenisowy Advantage Bielsko-Biała) i Weronika Falkowska (KS Górnik Bytom) uległy Eugenie Bouchard i Gabrieli Dabrowski 2:6, 3:6.

W piątek, o godz. 16, Polki spotkają się z Hiszpankami, a stawką będzie drugie miejsce w grupie C.

Kanada i Włochy już w półfinale

Kanadyjki poznają przeciwniczki w sobotnim półfinale w piątek, kiedy wyłoniona zostanie najlepsza drużyna grupy A. W bezpośrednim spotkaniu o awans z tej grupy spotkają się reprezentacje Czech oraz USA, które pokonały już reprezentację Szwajcarii.

Amerykanki w czwartek, w swoim pierwszym spotkaniu w Sewilli, wygrały z drużyną Szwajcarii 3:0.

Tym samym Helwetki z dwoma porażkami 0:3 na pewno zajmą w grupie A ostatnią, trzecią lokatę i nie obronią zdobytego w poprzedniej edycji Billie Jean King Cup trofeum.

Spotkanie USA – Szwajcaria było rozstrzygnięte już po meczach singlowych. Najpierw Danielle Rose Collins (55.WTA), finalistka Australian Open 2022 w grze pojedynczej, zwyciężyła 7:6 (4), 6:1 Celine Naef (139. WTA), a następnie Sofia Kenin (33. WTA), mistrzyni Australian Open 2020 w grze pojedynczej, pokonała w trzech setach 6:3, 6:7 (1), 7:5 Viktoriję Golubić (84.WTA).

W grze podwójnej para amerykańska Sloane Stephens/Taylor Townsend wygrała z duetem szwajcarskim Jil Belen Teichmann/Simona Waltert 6:1, 7:6 (3), ustalając wynik spotkania na 3:0 dla USA.

W czwartek poznaliśmy również niektóre inne rozstrzygnięcia. Z grupy D awans do półfinału zapewniła sobie reprezentacja Włoch, która odniosła drugie zwycięstwo w grupie, pokonując reprezentację Niemiec 3:0 (wcześniej Włoszki wygrały 2:1 z Francją).

Włoszki zagwarantowały sobie wygraną w spotkaniu z Niemkami, a tym samym pierwszą lokatę w grupie i awans, już po czwartkowych meczach gry pojedynczej. Martina Trevisan (43. WTA) zwyciężyła w dwóch setach Evę Lys (130. WTA) 7:6 (6), 6:1, z kolei Jasmine Paolini (30. WTA) wygrała, również w dwóch setach, 6:3, 6:2 z Anną-Leną Friedsam (115. WTA).

W zaistniałej sytuacji piątkowe spotkanie tej grupy Francja – Niemcy, o drugą lokatę w grupie D, mieć będzie znaczenie wyłącznie prestiżowe, bowiem obie reprezentacje, bez względu na wynik, tym spotkaniem zakończą udział w finałowym turnieju Billie Jean King Cup 2023 w Sewilli.

Reprezentacja Włoch pozna przeciwniczki w piątek, kiedy zostanie rozegrane ostatnie spotkanie grupy B Kazachstan – Słowenia. Zwycięstwo którejś z drużyn 3:0 jej zapewni awans do półfinału. Wygrana Słowenii w jakichkolwiek rozmiarach i drugie zwycięstwo w spotkaniu grupowym to oczywiście awans Słowenii. Natomiast zwycięstwo reprezentacji Kazachstanu 2:1 mocno skomplikuje sytuację w grupie, bowiem wszystkie drużyny zakończą rozgrywki grupowe z jednym zwycięstwem i jedną porażką oraz identycznym bilansem meczów (3:3), o kolejności zadecyduje więc stosunek setów!

Australijki odpadają

W czwartkowym spotkaniu grupy B reprezentacja Australii pokonała reprezentację Kazachstanu 2:1, ale takie zwycięstwo ma dla tenisistek z Antypodów tylko znaczenie prestiżowe, nie mają już bowiem szans awansu do półfinału. Nawet jeżeli spotkanie Kazachstan – Słowenia zakończy się wygraną reprezentacji Kazachstanu 2:1 i wszystkie drużyny zakończą rozgrywki grupowe z jednym zwycięstwem i jedną porażką oraz identycznym bilansem meczów (3:3), Australijki z uwagi na ujemny bilans setów (6:8) pierwszej lokaty w grupie zająć już nie mogą.

W czwartek w grze pojedynczej Australijka Storm Hunter pokonała Annę Danilinę z Kazachstanu 7:6 (2), 6:4 i Australia prowadziła w spotkaniu z Kazachstanem 1:0, ale po drugim meczu singlowym mieliśmy w spotkaniu remis 1:1, gdyż Kazaszka Yuliya Putincewa (69. WTA) wygrała 6:0, 7:5 z Australijką Kimberly Birell (113. WTA).

O zwycięstwie w spotkaniu decydowała zatem gra podwójna, w której para australijska Storm Hunter/Elen Perez wygrała z kazachskim duetem Anna Danilina/Yuliya Putincewa 6:1.4:6, 10-5.

Tym samym reprezentacja Australii pokonała drużynę Kazachstanu 2:1, zwycięstwem kończąc występ w finałowym turnieju Billie Jean KIng Cup 2023, lecz pożegnała się z turniejem po fazie grupowej.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości