Olivia Bergler zadebiutuje w rankingu WTA. Deblowy tytuł Joanny Zawadzkiej w Tunezji

Olivia Bergler. Fot. FB Olivii Bergler

W mijającym tygodniu spora grupa polskich tenisistek i tenisistów uczestniczyła w różnych częściach świata w imprezach ITF. Do półfinałów w grze pojedynczej dotarły Olivia Bergler i Daria Kuczer w Savitaipale w południowo-wschodniej Finlandii oraz Stefania Rogozińska-Dzik w stolicy Gruzji Tbilisi. Szczególne powody do zadowolenia ma Olivia Bergler, która po raz trzeci zdobyła punkty rankingowe, dzięki czemu w notowaniu z 14 sierpnia zadebiutuje jako kolejna polska tenisistka w „dorosłym” rankingu WTA. W grze podwójnej z tytułu w imprezie W15 Monastir 26 może się cieszyć Joanna Zawadzka, która w Tunezji występowała w parze z Włoszką Matilde Mariani.

W Savitaipale w turnieju ITF W15 na nawierzchni ziemnej wystąpiły w sumie aż cztery Polki: Weronika Baszak, Anna Hertel, Daria Kuczer oraz Olivia Bergler.

W grze pojedynczej do drugiej rundy dotarły rozstawiona z „ósemką” Anna Hertel, Olivia Bergler oraz Daria Kuczer. Na początek Anna Hertel (920. WTA) pokonała 6:1, 6:2 nieklasyfikowaną w światowym rankingu Finkę Aadę Inną, Olivia Bergler zwyciężyła w dwóch setach (6:1. 6:2) Finkę Venlę Ahti (bez rankingu), natomiast Daria Kuczer wygrała 6:0, 6:7 (6), 6:0 z Brytyjką Eleanor Baglow (1194. WTA), z którą tworzyła w tym turnieju parę deblową. Rozstawiona z numerem drugim Weronika Baszak (701. WTA) skreczowała w meczu pierwszej rundy z Magdaleną Stoilkovską z Macedonii Północnej (1363. WTA), w momencie rezygnacji z gry przegrywając 7:6 (5), 4:6, 0:2. Dodać jedynie można, że po wygraniu seta otwarcia w drugiej partii Polka prowadziła już 4:0 i 40:30, by już do momentu rezygnacji z gry przegrać osiem gemów z rzędu.

Anna Hertel pokonała jeszcze w 1/8 finału Estonkę Anet Angelikę Koskel (1062.WTA) 6:4, 6:4, ale odpadła w ćwierćfinale, przegrywając 6:0, 4:6, 4:6 z rozstawioną z „trójką” Węgierką Lucą Udvardy (878. WTA). Olivia Bergler i Daria Kuczer radziły sobie jeszcze lepiej, obie dotarły do półfinału. W 1/8 finału Kuczer odprawiła, zwyciężając 7:5, 6:2, turniejową „piątkę” Szwedkę Louise Brunskog (946. WTA), a w ćwierćfinale wyeliminowała najwyżej rozstawioną Finkę Laurę Hietarantę (535. WTA), wygrywając 6:1, 6:7 (5), 7:5 . Z kolei Bergler w 1/8 finału poradziła sobie z turniejową „czwórką” Lindą Sevcikovą (928. WTA) z Czech, zaś w ćwierćfinale, po zwycięstwie 6:3, 6:4, wyeliminowała Szwedkę Jacquline Nylander Altelius (bez rankingu). W półfinale Kuczer zmierzyła się z 17-letnią, młodszą z sióstr Udvardy, po dramatycznym spotkaniu przegrywając 2:6, 6:3, 6:7 (4). Z kolei Bergler miała mieć za przeciwniczkę Sabinę Dadaciu (1128. WTA) z Rumunii, ale tenisistka KS Górnik Bytom „oddała” półfinałowy mecz walkowerem. „Ojczyzna wzywa” – napisała na Facebooku 18-letnia tenisistka, odnosząc się do czekającego ją już od poniedziałku 7 sierpnia występu w reprezentacji Polski w finałach ME juniorek (European Summer Cups 2023).

Dodać jeszcze należy, że Olivia Bergler dostała się do turnieju głównego po przebrnięciu dwustopniowych kwalifikacji, w których była lepsza od Finki Emmy Kuusisto (bez rankingu), wygrywając 6:1, 6:1 oraz od Litwinki Emilii Pranyte (bez rankingu), którą pokonała w dwóch setach 7:6 (1), 6:3.

W 1/8 finału gry podwójnej Olivia Bergler w parze z rosyjską tenisistką Dariią Monakhovą pokonała w trzech setach 6:1, 5:7, 10-4 duet słowacko-czeski Mia Chudejova/Katerina Mandelikova, ale odpadła w ćwierćfinale, po przegranej 3:6, 4:6 z rozstawionymi z „dwójką” Laurą Hietarantą i Lucą Udvardy. Para brytyjsko-polska Eleanor Baglow/Daria Kuczer przegrała natomiast 4:6, 4:6 z parą łotewską Margarita Ignatjeva/Anna Ozerova.

Najwyżej rozstawiony był w grze podwójnej duet polsko/estoński Weronika Baszak/Anet Angelika Koskel. Polka i Estonka na początek miały wolny los, w drugiej rundzie zmierzyły się z Hiszpanką Mercedes Aristegui i Szwedką June Bjork, zwyciężając 7:5, 6:2, a następnie wygrały 6:2, 4:6, 10:2 z Finkami Ellą Haavisto i Stellą Remander. Dopiero w finale Weronika Baszak i Anet Angelika Koskel uległy 1:6, 2:6 duetowi Laura Hietaranta/Luca Udvardy.

Joanna Zawadzka występowała w imprezie W15 Monastir 26 w Tunezji (korty twarde). Polka, klasyfikowana w światowym rankingu tenisistek na 1061 pozycji, w grze pojedynczej zmierzyła się na początek w 1/16 finału z wyżej notowaną, rozstawioną z numerem „szóstym” Hiszpanką Lucią Linares Domingo (798. WTA) i choć ambitnie walczyła, przegrała w dwóch setach 4:6, 5:7

Natomiast Joanna Zawadzka świetnie spisała w turnieju w grze podwójnej, sięgając po tytuł mistrzowski i wywalczyła tytuł mistrzowski w parze z Włoszką Matilde Mariani. W finale Mariani i Zawadzka wyraźnie pokonały 6:2, 6:2 duet rosyjsko-niemiecki Ekaterina Shalimova/Julia Zhu.

Joanna Zawadzka. Fot. Facebook JZ

W pierwszej rundzie (1/8 finału) włosko-polska para wygrała 6:2, 6:1 z parą amerykańsko-tunezyjską Jordan Fenton/Nour Gueblaoui. W ćwierćfinale Włoszka i Polka zwyciężyły 7:6 (1), 6:2 parę włoską Emma Martellenghi/Beatrice Stagno, natomiast w półfinale pokonały po dramatycznym meczu 6:7 (5), 7:6 (8), 10-4 duet tunezyjsko-nigeryjski Feryel Ben Hassen/Barakat Qyinlomo Quadre.

Natomiast w stolicy Gruzji Tbilisi (turniej ITF W15, nawierzchnia twarda) do półfinału w singlu dotarła Stefania Rogozińska-Dzik (867. WTA). W pierwszej rundzie – 1/16 finału – rozstawiona z „czwórką” Polka pokonała 6:4, 7:6 (5) Niemkę Sophię Ksandinov (bez rankingu). Następnie Stefania Rogozińska-Dzik wygrała jeszcze z 17-letnią Rosjanką Kristianą Sidorovą (br, 61 ITF do lat 18) 6:2, 6:3 oraz w ćwierćfinale 6:3, 6:3 z 17-letnią Amerykanką Esther Vyrlan (1151 WTA) i zameldowała się w półfinale.

O awans do finału Stefania Rogozińska-Dzik już nie zagrała, wycofując się z zawodów. Wybrała start w eliminacjach imprezy WTA 125 w Kozerkach.

Innym przedstawicielom polskiego tenisa nie powiodło się już tak dobrze.

W imprezie WTA 25 w Foxhills w Wielkiej Brytanii (nawierzchnia twarda) wystąpiły aż trzy Polki. Martyna Kubka (548. WTA) w 1/16 finału pokonała 6:3, 6:4 tenisistkę z Indii Rutuję Bhosale (337. WTTA), natomiast Olivia Lincer (525. WTA) już na początek zdecydowanie uległa 0:6, 1:6 Brytyjce Katy Dunne (469. WTA). Gdyby Olivia Lincer pokonała Brytyjkę, w meczu o awans do ćwierćfinału zmierzyłaby się z Kubką. Olivia Lincer nie sprostała jednak Brytyjce, która w drugiej rundzie okazała się lepsza również od Martyny Kubki, wygrywając 6:2, 6:4. Z kolei rozstawiona z „ósemką” Maja Chwalińska (405. WTA) niespodziewanie uległa już w pierwszej rundzie dużo niżej notowanej Japonce Mei Yamaguchi (634. WTA), przegrywając 0:6, 6:4, 3:6.

W grze podwójnej polska para Maja Chwalińska/Martyna Kubka w pierwszej rundzie (1/8 finału) zmierzyła się z rozstawioną z numerem czwartym parą japońską Erina Hayashi/Saki Imamura, przegrywając 7:5, 4:6, 7-10. Natomiast duet francusko-polski Julie Belgraver/Olivia Lincer na początek trafił na rozstawiony z numerem trzecim duet australijsko-hinduski Destanee Aiava/Rutuja Bhosale, odpadając z turnieju po porażce 3:6, 1:6.

W imprezie W15 w Eindhoven zagrała Malwina Rowińska (bez rankingu) przegrywając w pierwszej rundzie 2:6, 4:6 z Niemką Angelina Wirges (560. WTA).

W Astanie, w turnieju IFF W25 (nawierzchnia twarda), w którym grały przede wszystkim tenisistki z Kazachstanu oraz Rosjanki, wystąpiła w grze podwójnej hindusko-polska para Laalitya Kalluri/Natalia Kowalczyk, ale już w pierwszym meczu uległa zdecydowanie 1:6, 0;6 duetowi japońskiemu Haruna Arakawa/ Erika Sema.

Grali mężczyźni

Jeżeli chodzi o imprezy ITF mężczyzn, nieźle wypadł w turnieju M15 rozgrywanym na nawierzchni ziemnej w holenderskim Eindhoven Marcel Zieliński (771. ATP). Polak, rozstawiony z „siódemką”, w 1/16 finału zmierzył się z Francuzem Alexise Boureau (1051. ATP), bardzo pewnie wygrywając 6:1, 6:1. Następnym przeciwnikiem polskiego tenisisty był w 1/8 finału Holender Christian Lerby (1761. ATP). Marcel Zieliński wygrał po kreczu rywala przy prowadzeniu Polaka 3:0 w secie pierwszym i w ćwierćfinale zmierzył się z turniejową „jedynką”, Duńczykiem Elmerem Moellerem (456. ATP), przegrywając 3:6, 1:6. Elmer Moeller dopiero w finale ulegl 7:6 (5), 6:7 (10, 6:7 (4) tenisiście niemieckiemu Adrianowi Oetzbachowi (867. ATP).

Bez powodzenia w Eindhoven grał z kolei Maciej Rajski (929. ATP), który w singlu przegrał w 1/16 finału 4:6, 6:4, 3:6 z turniejową „piątką”, Niemcem Tomem Gentzschem (694. ATP). Maciejowi Rajskiemu nie powiodło się także w grze podwójnej, w której – w parze z Piotrem Pawlakiem – przegrał w pierwszej rundzie 3:6, 5:7 z duetem holenderskim Jurriaan Bol/Thijmen Loof.

W Astanie, tyle że w turnieju ITF M25 mężczyn, grał natomiast Filip Peliwo. Najwyżej rozstawiony w imprezie Polak, zajmujący w światowym rankingu tenisistów 344. lokatę, w pierwszej rundzie pewnie pokonał 6:2, 6:4 Maxima Zhukova (1060. ATP). Peliwo przeszedł także drugą rundę, ale odpadł w ćwierćfinale, przegrywając 5:7, 5:7 z niżej notownym Japończykiem Yusuke Takahashim (534. ATP).

W fińskiej miejscowości Hyvinkaa w M15 na nawierzchni ziemnej zaprezentował się Jasza Szajrych (807. ATP). W singlu Polak odpadł w pierwszej rundzie po porażce 1:6, 2:6 z Włochem Federico Bertucciolim (1078. ATP). W turnieju debolowym Jasza Szajrych też grał bez powodzenia w parze z Włochem Massimo Giuntą. Włosko-polski duet na początek trafił na rozstawiony z numerem czwartym duet fiński Patrick Kaukovalta/Eero Vasa i pożegnał się z imprezą po porażce 3:6, 2:6.

W deblu, ale w turnieju ITF M15 Novi Sad 2 w Serbii (nawierzchnia ziemna), wystąpił Szymon Kielan, którego partnerem był Francuz Florent Bax. W pierwszej rundzie (1/8 finału) rozstawiony z „trójką” francusko-polski duet wygrał w dwóch setach 7:5, 6:3 z parą serbsko-grecką Tadija Radovanovic/Stephanos Schinas, a w ćwierćfinale okazał się lepszy od pary rumuńsko-amerykańskiej Nini Gabriel Dica/Maxwell Smith zwyciężając w dwóch setach 6:1, 7:6 (4). W półfinale Szymon Kielan i Florent Bax nie zagrali, oddając walkowerem mecz z parą argentyńską Leonardo Aboian/Valerio Aboian. Argentyńczycy okazali się zwycięzcami turnieju.

Szymon Kielan (725. ATP) grał w tym turnieju również w singlu, ale już w pierwszej rundzie przegrał 2:6, 1:6 z Serbem Stefanem Popoviciem (627. ATP).

W innym turnieju Challnengerze ATP w San Marino (nawierzchnia ziemna) bez powodzenia wystąpił Piotr Matuszwski. W pierwszwej rundzie rywalizacji deblistów polsko-słowacka para Piotr Matuszewski/Igor Zelenay przegrała 6:4, 3:6, 4-10 z duetem hiszpańskim Inigo Cervantes/Sergio Martos Gornes.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Iga Świątek i Hubert Hurkacz. Fot. Archiwum

Nowy trener Igi Świątek i Huberta Hurkacza [analiza]

Po zakończeniu współpracy Igi Świątek z trenerem Tomaszem Wiktorowskim ruszyła giełda nazwisk jego potencjalnego następcy. Podobnie zresztą jak w przypadku Amerykanina Craiga Boyntona, który po US Open rozstał się z Hubertem