Novak Djoković w finale Wimbledonu! Zagra z Nickiem Kyrgiosem

Graf. @theScore

Novak Djoković po raz kolejny udowodnił, jak dobrze czuje się na kortach Wimbledonu. Broniący tytułu Serb pokonał brytyjskiego tenisistę, Camerona Norriego 2:6, 6:3, 6:2, 6:4 i po raz 32. w swojej karierze zagra w finale wielkoszlemowym.

Novak Djoković nie miał łatwego zadania w ćwierćfinale. Rywalem Serba był Jannik Sinner, który od początku turnieju prezentował wysoką formę, a w spotkaniu o półfinał prowadził już 2-0 w setach. Ostatecznie belgradczyk stanął na wysokości zadania, zwyciężając 5:7, 2:6, 6:3, 6:2, 6:2.

Dzisiejszy przeciwnik, Cameron Norrie, również miał za sobą trudny, pięciosetowy mecz. W 1/4 finału pokonał Belga Davida Goffina, osiągając największy sukces w swojej karierze, czyli awans do najlepszej czwórki. Do tej pory najlepszym rezultatem Brytyjczyka w turniejach Wielkiego Szlema były trzecie rundy. Ponadto dla reprezentanta gospodarzy jest to szczególny moment, z jeszcze jednego względu. Cameron Norrie jest pierwszym Brytyjczykiem, który od czasu Andy’ego Murraya po sześciu latach wystąpił w półfinale Wimbledonu.

Podopieczny Gorana Ivanisevicia półfinałowe spotkanie rozpoczął nerwowo. Już w pierwszym gemie Serb popełnił kilka błędów, co poskutkowało przełamaniem na korzyść reprezentanta gospodarzy. Jednak obrońca tytułu nie zamierzał się poddać już na samym początku rywalizacji i w kolejnym gemie szybko odrobił straty. W miarę upływu czasu jako pierwszy swoją grę ustabilizował Brytyjczyk, który w piątym gemie ponownie przełamał serwis bardziej doświadczonego rywala, obejmując prowadzenie 3:2. W kolejnych gemach Norrie kontynuował swoją solidną grę. Przeprowadzał skuteczne ataki forhendem i bekhendem, a ponadto umiejętnie zmieniał kierunki zagrań, spychając „Nole” do defensywy. W ósmym gemie Brytyjczyk poszedł już za ciosem i asem serwisowym „domknął” pierwszą partię.

Druga odsłona była bardziej zacięta i wyrównana. Obaj zawodnicy skupiali się przede wszystkim na wygrywaniu gemów przy swoim podaniu i do stanu 3:3 nie było żadnych przełamań. Jednak chwilę później sytuacja ta uległa zmianie. W ósmym gemie Djoković wykorzystując słabszy fragment gry Camerona Norriego uzyskał przełamanie, wychodząc na prowadzenie 5:3. W kolejnym gemie 20-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych dopełnił już formalności, triumfując 6:3.

W trzecim secie sześciokrotny mistrz Wimbledonu, kontynuował dobrą passę z końcówki drugiej partii. Djoković już na początku przełamał brytyjskiego tenisistę, a następnie dokładając udany gem przy swoim podaniu, wyszedł na prowadzenie 2:0. Z biegiem czasu „Nole” zyskiwał coraz większą przewagę na korcie i w piątym gemie ponownie odebrał serwis 26-latkowi urodzonemu w Johannesburgu, ustalając wynik na 4:1. Tak wypracowana przewaga belgradczyka utrzymała się do końca i w ósmym gemie Djoković postawił kropkę nad „i”, wygrywając w tym secie 6:2.

W kolejnym secie przewaga 20-krotnego mistrza wielkoszlemowego była już coraz bardziej widoczna. Serb już w pierwszym gemie odebrał serwis Brytyjczykowi, obejmując prowadzenie. W tej części meczu Serb grał bardzo odważnie i precyzyjnie, co zaowocowało kolejnymi szansami na przełamanie w piątym gemie. Tym razem jednak Norrie zdołał się wybronić, zmniejszając swoją stratę na 2:3. W dalszej części meczu gemy padały już łupem zawodników serwujących, lecz to Djoković był cały czas zawodnikiem, do którego należała inicjatywa. Ostatecznie po 2 godzinach i 34 minutach zameldował się w ósmym finale turnieju wielkoszlemowego w Londynie.

W walce o swój 21 tytuł wielkoszlemowy, a siódmy na londyńskich trawnikach, Serb zmierzy się z Nickiem Kyrgiosem, który po decyzji Rafaela Nadala o wycofaniu się z imprezy, w niedzielę po raz pierwszy zagra o główne trofeum w turnieju Wielkiego Szlema.

Półfinał gry pojedynczej mężczyzn:
Novak Djoković (Serbia, 1) – Cameron Norrie (Wielka Brytania, 9) 2:6, 6:3, 6:2, 6:4

Kamila Witkowska

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Stefan Hula pracuje teraz z kadrą kobiet, ale w wolnym czasie lubi oglądać tenis i chwyta za rakietę. Fot. Polski Komitet Olimpijski

Stefan Hula. Mistrz skoków chwyta za rakietę

Nawet jeśli ktoś nie pasjonuje się skokami narciarskimi, to musi kojarzyć Stefana Hulę. Były zawodnik narciarski skakał razem z Adamem Małyszem, a potem z Kamilem Stochem,. Stefan Hula pracuje teraz

– Polski tenis jest teraz w bardzo dobrym momencie, ponieważ macie zawodników w czołówce światowej WTA i ATP - mówi Emilio Sánchez (z prawej) w rozmowie z Radosławem Bieleckim. Fot. Archiwum prywatne R. Bielecki

Emilio Sánchez: Polskę mam w sercu

Z Emilio Sánchezem Vicario, byłym wybitnym hiszpańskim tenisistą, teraz dyrektorem generalnym i założycielem akademii Emilio Sánchez Academy w Naples na Florydzie, z oddziałami w Barcelonie, Szanghaju i Dubaju, niedawno wprowadzonym do galerii sław