Nie będzie sędziów liniowych na turniejach ATP

ATP już od 2025 r. wprowadzi elektroniczny systemu sprawdzania autów (ELC Live) podczas pojedynków mężczyzn, tym samym zastępując sędziów liniowych. System ELC Live ma obejmować nawet korty ziemne.

ATP Tour podzieliło się informacją, która ma zmienić przebieg sędziowania podczas profesjonalnych meczów mężczyzn. Za dwa lata ma zostać wprowadzony elektroniczny system wywoływania autów, co oznacza, że sędziowie liniowi nie będą już dłużej częścią touru ATP.

Technologia Electronic Line Calling Live (ELC Live) została pierwszy raz użyta w 2017 roku w Mediolanie, która bardzo szybko rozwinęła się podczas pandemii COVID-19. Pokrycie kortów systemem ELC Live ma za zadanie również zapewnić szczegółowe dane, związane z zagrywanymi przez graczy piłkami oraz dokładne informacje dotyczące poruszania się zawodników. Ma to doprowadzić do znacznego rozwoju analiz i nowych statystyk meczowych w porozumieniu z TDI (Tennis Data Innovations).

– To jest moment zwrotny w naszym sporcie – mówi Andrea Gaudenzi, przewodniczący ATP. – Tradycja jest częścią tenisa, a sędziowie liniowi odegrali ważną część w tej grze, jednak nasz sport zasługuje na jak najlepszą formę działania.

Wiele kortów o nawierzchni twardej i trawiastej zostało już dopuszczonych do korzystania z technologii ELC Live, natomiast testy na kortach ceglanych są nadal w toku. Przewiduje się, że technologia elektronicznego wywoływania autów ma zostać wprowadzona na większości z możliwych nawierzchni od 2025 roku.

Weronika Krupko
Fot. www.depositphotos.com

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

- Bardzo chętnie bawię się w pisanie tekstów do teatru. To są najczęściej kameralne sztuki komediowe, bo w takim gatunku czuję się najlepiej - mówi Tomasz Jachimek. Fot. Magdalena Bednarek OKIEM MEG

Tomasz Jachimek: Tenis jest pełen tajemnic

O pasji tenisowej i niespełnionych marzeniach o karierze piłkarskiej opowiada Tomasz Jachimek, satyryk, kabareciarz, konferansjer, scenarzysta i komentator Szkła Kontaktowego w TVN 24 w rozmowie z Radosławem Bieleckim. czytaj też: Radek Bielecki: