Magda Linette (48. WTA) po bardzo zaciętym meczu przegrała z Aryną Sabalenką (2. WTA) 4:6, 6:3, 3:6 w drugiej rundzie tysięcznika Mutua Madrid Open. Spotkanie Polki i z wiceliderką światowego rankingu trwało dwie godziny i 12 minut. Było to czwarte starcie obu tenisistek i czwarte zwycięstwo Białorusinki, ale pierwszy wygrany set Linette. Urodzona w Mińsku 25-latka broni tytułu na kortach Caja Magica. W ubiegłym sezonie pokonała w finale Igę Świątek. Liderka światowego rankingu w trzeciej rundzie zmierzy się w sobotę z Rumunką Soraną Cirsteą (30. WTA). Początek meczu o godz. 11.
Pierwszy punkt w meczu rozgrywanym na Manuel Santana Stadium straciła wprawdzie Magda Linette, ale później w gemie otwarcia Polka bardzo dobrze serwowała (było tak zresztą przez większą część piątkowego pojedynku) i pewnie go wygrała. Decydujący dla losów pierwszej partii był gem numer trzy, którego Linette przegrała przy swoim podaniu. Ostatecznie po 45 minutach to Sabalenka mogła się cieszyć z wygranej 6:4.
Drugi set rozpoczął się fantastycznie dla 32-latki ze stolicy Wielkopolski. Podpieczona Marka Gellarda i Iana Hughesa wygrywając czwartego gema objęła prowadzenie 3:1 z przełamaniem, a chwilę później było już 4:1. Polka grała konsekwentnie, a rywalka coraz bardziej się denerwowała. Kluczem do zdobywania kolejnych punktów było bardzo dobre pierwsze podanie. Po 40 minutach było 6:3 dla poznanianki i zarazem pierwszy wygrany set w historii spotkań obu tenisistek.
W rozstrzygającej partii brzemienny okazał się gem serwisowy Linete przy stanie 4:3 dla Sabalenki, którego wygrała Białorusinka. Po ponad dwóch godzinach z wygranej mogła się cieszyć się tenisistka rodem z Mińska.
Czwarty mecz i czwarta wygrana Sabalenki
Piątkowe spotkanie było czwartym starciem w karierze Sabalenki i Linette, ale pierwszym na korcie ziemnym. Wszystkie mecze zakończyły się zwycięstwem wiceliderki światowego rankingu. Pierwsze starcie miało miejsce w 2018 podczas Tianjin Open (6:1, 6:3, druga runda). Kolejne w styczniu 2021 w Tokio (6:2, 6:1, pierwsza runda). Najbardziej zacięty i najważniejszy mecz rozegrany został w styczniu 2023 roku i był to półfinał Australian Open – 7:6 (1), 6:2.
Przypomnijmy, że w środę tenisistka AZS-u Poznań pokonała w stolicy Hiszpanii Włoszkę Elisabettą Cocciaretto (54. WTA) 3:6, 6:4, 6:4 w pierwszej rundzie tysiącznika Mutua Madrid Open. Natomiast w minioną niedzielę Magda Linette zagrała w finale turnieju WTA 250 w Rouen w Normandii (czytaj też: Linette przegrała mecz o tytuł ze Sloane Stephens).
Manuel Santana Stadium
Warto na koniec przypomnieć kim był Manuel „Manolo” Santana, którego imię nosi kort centralny tenisowego obiektu Caja Magica w stolicy Hiszpanii. Zmarły w 2021 roku w wieku 83 lat tenisista był triumfatorem turniejów Wielkiego Szlema zarówno w grze pojedynczej i podwójnej. W singlu dwa razy wygrywał Rolanda Garrosa, raz Wimbledon i US Open. Jest autorem słynnego powiedzenia dotyczącego turnieju na kortach Wimbledonu, które parafrazowali w kolejnych dekadach znani tenisiści: „Trawa jest tylko dla krów”. Hiszpan zmienił zdanie po 1966 roku, kiedy triumfował na kortach The All England Lawn Tennis.
Rafael Nadal bardzo cenił i szanował starszego o kilka pokoleń rodaka. Popularny „Manolo” trafił do Międzynarodowej Tenisowej Galerii Sław (International Tennis Hall of Fame) w Newport w Stanach Zjednoczonych.
(ŁOS)