Jako pierwsze do rywalizacji w turnieju WTA 1000 Miami Open przystąpiły tenisistki w grze pojedynczej. Z trzech Polek w imprezie na Florydzie jako pierwsza wystąpiła Magda Linette (55. WTA). Poznanianka w meczu 1/64 finału zmierzyła się z wyżej notowaną obecnie Ukrainką Łesią Curenko (40. WTA) i mimo naprawdę dobrej gry i zwycięstwa w secie otwarcia, a także prowadzenia 3:1 z przewagą breaka w rozstrzygającym secie trzecim, przegrała ostatecznie 6:2, 1:6, 4:6, już po pierwszym występie odpadając z turnieju. Niespełna dwa dobre sety w wykonaniu Polki, to było zbyt mało, by zameldować się w drugiej rundzie (1/32 finału) imprezy w Miami. Kolejną rywalką Łesii Curenko, będzie lucky loser, Belgijka Greet Minnen. Belgijka zastąpiła w głównej drabince turnieju Czeszkę Barborę Krajcikovą, która jako zawodniczka rozstawiona miała rozpocząć występ w Miami Open 2024 od rundy drugiej, ale wycofała się z imprezy. Bardzo oczekiwany był występ w Miami Simony Halep, która wróciła do touru po dyskwalifikacji. Rumunka, była liderka rankingu WTA triumfatorka dwóch turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej (Roland Garros 2018 i Wimbledon 2019) przegrała w pierwszej rundzie z Paulą Badosą 6:1, 4:6, 3:6. Hiszpanka w drugiej rundzie zmierzy się z Aryną Sabalenką (2. WTA). Białorusinka ma wystąpić w Miami mimo że jej partner Konastantin Kolcow prawdopodobnie popełnił w poniedziałek samobójstwo (więcej czytaj: Tragiczne okoliczności śmierci partnera tenisistki).
Dobry set otwarcia i zaprzepaszczona szansa w trzecim
Magda Linette zaczęła wprawdzie mecz od straty serwisu, w gemie rozpoczynającym zmagania tenisistek, jak się jednak miało okazać, był to jedyny słabszy moment w grze tenisistki AZS Poznań w secie otwarcia. Magda Linette błyskawicznie odpowiedziała przełamaniem powrotnym na 1:1, a od wyniku 2:2, już tylko ona wygrywała gemy w pierwszej odsłonie meczu, po 38 minutach zapisując seta otwarcia na swoim koncie, po pewnym zwycięstwie 6:2.
Druga partia meczu zupełnie nie ułożyła się po myśli Polki, która nie nawiązała walki z rywalką przegrywając 1:6, więc o zwycięstwie decydował dopiero set trzeci.
Magda Linette zaczęła rozstrzygający set bardzo obiecująco przełamując serwis rywalki w gemie trzecim i obejmując prowadzenie 2:1, po czym po obronie break-pointów utrzymała podanie i wygrywała w decydującym secie 3:1.
Polka znalazła się na jak najlepszej drodze do zwycięstwa, jednak nie utrzymała dom końca zwycięskiego rezultatu. Cztery następne gemy, w tym na 3:3 oraz na 5:3 przy serwisie Magdy Linette rozstrzygnęła na swoją korzyść Łesia Curenko i chociaż Magda Linette poderwała się jeszcze do walki zdobywając break na 4:5, po kilku minutach poznanianka raz jeszcze nie utrzymała serwisu, przegrywając tr4zedci set meczu 4:6 i całe trwające dwie godziny, 25 minut spotkanie 6:2, 1:6, 4:6.
Będzie spadek w rankingu
Magda Linette ma czego żałować, bowiem pokonanie Łesii Curenko było jak najbardziej w zasięgu trzeciej obecnie polskiej tenisistki. Magda Linette wciąż jednak potrzebuje przełamania złej passy, bowiem w obecnym sezonie 2024 wygrała dopiero trzy mecze przegrywając już 11. Odpadając w pierwszej rundzie Miami Open 2024 poznanianka nie powtórzy wyniku, z poprzedniej edycji turnieju, znowu straci punkty rankingowe, co najprawdopodobniej przełoży się na dalszy spadek w światowym rankingu tenisistek.
Był to trzeci mecz Magdy Linette z Łesią Curenko. W 2011 roku w Hart Open w Zawadzie Polka wygrała 6:4, 6:1. W sezonie 2022, w Eastbourne, 7:5, 3:6, 7:5 zwyciężyła Ukrainka. Zatem obecny bilans: 2:1 dla Curenko.
Linetta wystąpi jeszcze w grze podwójnej
Dodajmy, że Magda Linette nie zakończyła po tej porażce udziału w Miami Open 2024. Poznanianka wystąpi jeszcze w turnieju gry podwójnej w duecie z Amerykanka Bernardą Pera. W pierwszej rundzie duet Linette/Pera zmierzy się z duetem czesko-chińskim Linda Noskova/Wang Xiyu.
Wtorkowe wyniki:
Wang Xinyu – Hailey Baptiste 7:6 (1), 6:3; Yuan Yue – Anna Blinkowa 6;4, 6:2; Daria Saville – Zhang Shuai 6:4, 2:6, 6:4; Peyton Stearns – Wang Yafan 6:2, 6:3; Clara Tauson – Caroline Dolehide 6:3, 3:6, 6;2; Katerina Siniakova – Ana Bogdan 6;2, 6;4; Diana Shnaider – Venus Williams 6:3, 6:3; Laura Siegemund – Aleksandra Krunić 4:6, 6;2,6:2; Brenda Fruhvirtova – Maria Lourdes Carle 6:3, 6:3; Taylor Townsend – Lucia Bronzetti 3:6, 6:3, 6:4; Caroline Wozniacki – Clara Burel 6:1, 6:4; Paula Badosa – Simona Halep 1:6, 6;4, 6:3; Yulia Putincewa – Cristina Bucsa 6;2, 3:6, 6;4; Łesia Curenko – Magda Linette 2:6, 6:1, 6:4; Diane Parry – Jaqueline Cristian 7:6 (2), 6:2.
Porażka Halep, Raducanu wycofała się z turnieju
Z turnieju wycofała się Brytyjka Emma Raducanu, mistrzyni US Open 2021 w grze pojedynczej kobiet, dlatego przeciwniczką Chinki Wang Xiyu, była lucky loser Słowaczka Anna Karolina Schmiedlova. Słowaczka nie wykorzystała jednak niespodziewanej szansy przegrywając 1:6, 3:6.
Wydarzeniem pierwszego dnia turnieju, był oczywiście powrót do rywalizacji w WTA Tour po skróconej dyskwalifikacji za doping Rumunki Simony Halep, byłej liderki światowego rankingu tenisistek, dwukrotnej mistrzyni turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej kobiet.
Simona Halep, zagrała pierwszy mecz od US Open 2022, as że jej przeciwniczką była Hiszpanka Paula Badosa, była wiceliderka rankingu WTA, pojedynek zapowiadał si ę tym bardziej interesująco. Urodzona w Konstancy tenisistka rumuńska zaczęła mecz świetnie setna otwarcia wygrywając bezdyskusyjnie 6:1. W miarę upływu, czasu Simona Halep radziła sobie jednak coraz słabiej, grała mniej dokładnie, w efekcie przegrywając trwającą równe dwie godziny tenisową batalię 6:1, 4:6, 3:6. Z oczywistych powodów, po kilkunastomiesięcznej przerwie w występach, dał się odczuć brak ogrania rumuńskiej tenisistki., która nie wytrzymała intensywności gry z początku meczu. Paula Badosa wygrała, mimo, że wyraźnie dokuczała jej i utrudniała grę kontuzja nogi.
W drugiej rundzie, właśnie Paula Badosa będzie przeciwniczką rozstawionej z numerem drugim białoruskiej tenisistki Aryny Sabalenki, wiceliderki rankingu, WTA.
Zwraca uwagę porażka słynnej Amerykanki Venus Williams. Była liderka rankingu WTA, siedmiokrotna mistrzyni turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej kobiet, najstarsza obecnie tenisistka WTA Tour, tym razem w dwóch setach gładko uległa 3:6, 3:6 utalentowanej tenisistce rosyjskiej Dianie Shnaider.
Kontuzja przez którą Caroline Wozniacki skreczowała w minionym tygodniu, na początku drugiego seta meczu z Igą Świątek podczas BNP Paribas Open 2024 w Indian Wells w Kalifornii, nie byla już zupełnie widoczna i Dunka polskiego pochodzenia w bardzo dobrym stylu, pokonała w Miami 6:1, 6:4 Francuzkę Clarę Burel. WS drugiej rundzie rywalką Caroline Wozniacki będzie Ukrainka Anhelina Kalinina.
wyłonione we wtorek pary 1/32 finału gry pojedynczej kobiet Miami Open 2024 o randze WTA 1000 (dolna połówka turniejowej drabinki):
Maria Sakkari – Yuan Yue; Daria Saville – Dajana Jastremska; Anna Kalinskaja – Wang Xiyu; Laura Siegemund – Jelena Ostpenko; Veronika Kudermetova – Wang Xinyu; Diana Shnaider – Madison Keys; Elise Mertens – Taylor Townsend; Clara Tauson – Elena Rybakina; Zheng Qinwen – Katerina Siniakova; Peyton Stearns – Victoria Azarenka; Katie Boulter – Brenda Fruhvirtova; Diane Parry – Beatriz Haddad Maia; Ludmiła Samsonowa – Yulia Putincewa; Łesia Curenko – Greet Minnen; Anhelina Kalinina – Caroline Wozniacki; Paula Badosa – Aryna Sabalenka.
W środę gra Magdalena Fręch
W środę podczas Miami Open 2024 w grze pojedynczej kobiet wyłonione zostaną pary drugiej rundy w górnej połówce drabinki. O godzinie 16 czasu polskiego powinien rozpocząć się mecz Magdaleny Fręch z Włoszką Camilą Gorgi, który wyłoni przeciwniczkę Igi Świątek, najwyżej rozstawionej w turnieju, liderki rankingu WTA tenisistek, w piątkowym meczu drugiej rundy (1/32 finału).
W środę rozpocznie się również rywalizacja w grze pojedynczej mężczyzn. Na początek mecze w dolnej połówce turniejowej drabinki.
Oznacza to, że Hubert Hurkacz (9. ATP), który w pierwszej rundzie ma wolny los, występy w turnieju rozpocznie najprawdopodobniej dopiero w sobotę 23 marca 2024.
Krzysztof Maciejewski